*Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 09, 2009 18:17

Kciuki za zdrowie Aleczka
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon mar 09, 2009 18:34

Kciuki za Aleczka :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 09, 2009 20:15

On pewnie wciąż nie wierzy, że ma swój własny,prawdziwy dom. I że już nigdy nic złego Go nie spotka :( Ale po wyleczeniu oczka jak się zorientuje, że wszystko jest ok, że nic się właściwie nie stało, powinien odetchnąć :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 10, 2009 19:25

Tak sobie myślę, że może po tym przemywaniu oczek i po wizytach dać Aleczkowi jakiś smakołyk na załagodzenie stresu.. ?

Moje kluchy zabijają się o te kiełbaski
http://animalia.pl/produkt,9349,134,Ede ... _kota.html

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Wto mar 10, 2009 19:44

Patrycja serdecznie zaprasza na Bazarek. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto mar 10, 2009 20:13

W imieniu zaprzyjaźnionej Ani_T serdecznie zapraszamy na Bazarek. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto mar 10, 2009 21:32

Chciałabym zaprosić wszystkich na jeszcze jedną, wyjątkową Aukcję plecaka, plecaczka i eko-torby :) Dochód z tej aukcji będzie dzielony na 3 równe części - dla Schroniska Opole, dla podopiecznych ariel oraz Anki :)
Zapraszam!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro mar 11, 2009 9:08

iskra666 pisze:Tak sobie myślę, że może po tym przemywaniu oczek i po wizytach dać Aleczkowi jakiś smakołyk na załagodzenie stresu.. ?



Bardzo dobry pomysł.
Trzeba mu wynagrodzić cierpienie.
Każdy smakołyk będzie dobry na tą okoliczność.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro mar 11, 2009 10:37

Martuś, niestety w schronie mamy chlamydię :? :( Być może ona tutaj "miesza". Powiedz o tym Waszemu wetowi.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro mar 11, 2009 18:53

Z oczkiem Alusia juz lepiej. Nastrój też mu się polepszł. Na mamę trochę jeszcze patrzy spode łba, ale już się miziają. Nawet raczy panisko zamruczeć. On już wie, że mama to jego dobry Anioł. Myślę, że ta wyprawa tylko trochę go wystraszyła, ale już wie, że tu jest jego dom.

Tylko ja jestem niepocieszona. On jest taki cudny, ma taka miłą sierść,a ja nie mogę go dotknąć. Moje rudasy to takie szorstkowłose stworzenia, a on to prawdziwa podusia.I te oczy!
Dziwnie to zabrzmi ale jestem o niego zazdrosna! W końcu to ja go wypatrzyłam, a on mnie olewa.

PANCIA.M

 
Posty: 225
Od: Pt sty 09, 2009 20:01
Lokalizacja: TARNÓW

Post » Śro mar 11, 2009 20:47

:D

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro mar 11, 2009 22:11

Powiedzialabym-<no coz,mezczyzna !>Czasem zdarza sie milosc bez wzajemnosci.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Czw mar 12, 2009 18:52

W imieniu małych i dużych Puchaciorków serdecznie zapraszam na Bazarek. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pt mar 20, 2009 18:44

Nowe wieści od Aleczka.
Oczko zdrowe, Aluś walczy ze strachem.
Nie podchodzi jeszcze do mamy ale już nie ucieka tylko cierpliwie czeka aż mama podejdzie i go wymizia. Uwilelbia barankować, trochę boi się jeszcze rąk. I próbuje w nocy zakradać się do maminego łóżka, niestety przebywa na nim do pierwszego ruchu mamy. Potem zwiewa.
I co " najgorsze" dla mnie oczywiście Jaśnie Pan Strachulec dopuszcza do siebie moją kuzynkę, a mnie dalej ignoruje. Właściwie to nie ignoruje, tylko ma w ....... moje mizdrzenie się do niego. Zwiewa gdzie pieprz rośnie! Stwierdziłam, że mnie nie lubi bo pachnę innymi kotami, chociaż mama pachnie tak samo jak ja, bo przecież u mnie jest cały dzień.
A jak mi go mama złapie to wywala na mnie te wielkie oczy i patrzy z wyrzutem, chociaż go nawet nie dotykam. Tylko gadam i gadam jak dziad do obrazu. Jak zacznie tolerować moją siostrę to się powieszę!
Ostatnio edytowano Pt mar 20, 2009 19:05 przez PANCIA.M, łącznie edytowano 1 raz

PANCIA.M

 
Posty: 225
Od: Pt sty 09, 2009 20:01
Lokalizacja: TARNÓW

Post » Pt mar 20, 2009 18:59

Martuś

Alek potrzebował roku, żeby przy głaskaniu zacząć wychodzić z szuflady.

Mało tego, ktokolwiek pojawił się w pobliżu - Alka już dawno nie było - z powrotem uciekał do swojego azylu.

To ten typ Strachulca, który potrzebuje znacznie więcej czasu.


Ale cieszę się bardzo, że zdrowie Aleczkowi dopisuje i nic mu nie dolega.



Prosimy o wygłasianie Boidoopka. :)


No i czekamy na jakieś zdjątka.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, Google [Bot], Silverblue i 240 gości