ariel pisze:berni pisze:a dziś poniedziałek a koty mi nie pozwoliły wstać. leżą i słodko mruczą..i jak tu zwlec się do pracy. Osoby z kotami powinny mieć ustawowo dłuższy weekend.
I dłuższe urlopy oraz dwa dni opieki na głowę kota![]()
Współczuję lamblii. Nie chcę straszyć, ale cała rodzina powinna się poddać kuracji.
Nie, nie, nie!!! Lamblie mogą mieć różne serotypy. Są takie którymi człowiek się nie zarazi. Do tego zdrowy, odporny organizm również potrafi się przed nimi bronić (jak byłam dzieckiem to moja mama miała lamblie ale nikt poza nią - moja młodsza siostra była niemowlakiem i się nie zaraziła). Zanim zaczniemy się ewentualnie leczyć to trzeba zrobić badania. Moje koty miały lamblie a ja nie. Znam jeszcze kilka takich domów. To że kot ma lamblie nie jest równoznaczne z wystepowaniem objawów. Często dorosłe koty świetnie z lambliami funkcjonują. Układ odpornościowy trzyma pierwotniaki w ryzach. Miałam dwa takie dorosłe tymczasy. Zabijając pierwotniaki warto zadbać o poprawę odporności zwierzaka, bo bez tego trudno uniknąć wtórnej infekcji. I od razu należałoby dbać o florę bakteryjną jelit podając probiotyki.