z moimi zwierzakami zle :-( jest lepiej choc konca nie widac

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 09, 2004 12:37

Nan nie przejmuj sie tak tym co mówił ten weterynarz, a więc nie jest jednak godny zaufania skoro wygaduje takie rzeczy. Poza tym jeśli stwierdził u szczurka (chyba nie pokręciłam) inne schorzenie i podważył poprzedniA diagnozę to powinien wprowadzic jakieś leczenie. Dalej co do kota to jestem pewna, ze dobry wet nigdy nie powie to juz koniec i nie warto leczyć, zawsze bedzie dawał szansę!!! Nie moze też twierdzic tak stanowczo skoro nie widział wyników badań! Zresztą sama widzisz, że jest lepiej, a bedzie jeszcze lepiej. Bądź dobrej mysli!!! Głaski dla zwierzatek
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pt sty 09, 2004 12:43

ja bym ze szczurkiem radziła jednak do dr Bieleckiego lub dr Mileny Wojtyś
Obrazek

 
Posty: 1037
Od: Wto lip 22, 2003 11:25
Lokalizacja: w-wa

Post » Pt sty 09, 2004 12:58

Nan, bardzo wielu wetow wychodzi z zalozenia ze kotow z CRF sie nie leczy :evil: . Jak spytalam pierwszego weta jakie sa szanse Gapczynskiego dal mu od kilku tygodni do maks. 3 miesiecy. Niedawno bodajze Zuza rozmawiala z jakims wetem, ktory nie mogl sie nadziwic, ze Czarna zyje z CRF juz blisko 2 lata :roll: . Swiadczy to tylko o calkowitym braku kompetencji tych wetow bo jak inaczej nazwac ich brak wiedzy na temat obecnych metod i rezultatow leczenia nerek u kotow? :?

Jesli natomiast chodzi o badanie usg to nie ukrywam ze ja tez jestem zaskoczona tym, ze ich nie robiliscie - nam pi. Beata kazala zrobic od razu. Moze jednak pi Uli do obecnego leczenia wystarczaja wyniki badan krwi i wyniki usg nie wniosa juz nic nowego?
W koncu jest ona specjalistka wiec na pewno wie co robi, mozesz ja co najwyzej zagadnac w tym temacie nastepnym razem.

Nieustajaco trzymam kciuki za Lunka!

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob sty 10, 2004 2:50

Nan, ja tez mam nerkowego kota (co prawda w fazie "remisji") to dopiero ucze sie o tej chorobie, natomiast o szczurkach mogę powiedzieć cos więcej.Miałam 4 szczurzyny w tym jedna ze skaza krwotoczną. Jezeli szczurek kicha z krwawa posoka lub krwia to może byc owszem skaza, ale generalnie w początkowym stadium nie czuje sie specjalnie źle.Owszem męczy do ta kichawa ale jest normalnie aktywny, ma apetyt, zachowuje sie normalnie. Te same objawy daje równiez alergia i tu juz nie jest tak wesoło. Moja Bryśka całe swoje 2,5 letnie życie była uczulona.Pierwszy raz pojawiłam sie z nia u weta jak miała 3 tyg, czujesz? Z takim ciupeczkiem! Zaczeła kichac najpierw normalnie potem krwawo.Zgłosiłam sie z nia na Wileńska do dr. Bosiackiego który od razu trafnie ja zdiagnozował. Nie mogłam trzymac jej ani w wiórach ani w sianie, torfie czy nawet ligninie-te pyły koszmarnie podraznały jej nonio.Skończyło sie na tym ze szczurzyna miała klatke usłana szmatkami. Natomiast kiedy uczulał ja pokarm naprawde zle sie czuła. Miała problemy z oddychaniem i połykaniem, wyciągała łapki przed siebie i cofała łepek, czy twoje maleństwo też tak robi? Przy czym było jasno widac ze cierpi. Zawsze wtedy pomagały zastrzyki ze sterydami, kwestia minut i po płaczu.
Spróbuj w ta stronę, moze zgloś sie do p. Bosiackiego bo dłuzsze trzymanie jej w tym stanie moze faktycznie spowodowac niewydolnośc oddychania-jezeli oczywiscie to alergia a z nia da sie zyć! ( miałam 2 takie sierotki:()
Trzymam kciuki za zwierzaczki!
Powodzenia! :)
Aaa, napisz jak zachowuje sie szczurek i spróbuj zaobserwować czy cos pogarsza jej stan, czy jedzenie czy jakies czynniki zewnętrzne, ok?
No i nie radzę dr Bieleckiego, to straszny fatalista, dla niego kazdy przypadek jest beznadziejny, gdybym go słuchała pousypiałabym moje szczury po roku...a tak miały jeszcze rok do 1,5 zycia ( czyli norma)

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sty 10, 2004 8:22

Nan, nie poddawaj się !
Wszystko będzie dobrze :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob sty 10, 2004 10:15

Ewik- dzieki za odpowiedz :) Gini ma juz 10 mies,jest bardzo ciekawska,aktywna, wesola...Natomiast od czasu do czasu- nie zauwazylam prawidlowosci :( na nosku pojawia sie krew (?) czy raczej taki "krwawy"strupek, mala kicha niemal bez przerwy, niekiedy troche zabarwione to "krwia". ma tez wtedy takie dziwne oczki- zaspane, jakby nieprzytomne...moze troszke opuchniete? Wowczas tez nie czuje sie jakos fatalnie, ale widac, ze cos ja meczy, jest mniej aktywna i taka raczej smutna.Co do alergii to nie wiem, miala w swoim czasie jakas skorna,ale po przejsciu tylko na VitaKraft dla szczurkow minelo.Co do sciolki- miala trociny, ale tez slyszalam ze lepiej zmienic jesli sa takie problemy.Dalam jej reczniczki papierowe, jakies szmatki.A jak jest z takimi eko-sciolkami, np. drewnianymi? Myslisz, ze moge sprobowac?

Daga, z tym USG to p.Ula nawet cos wspominala, ale Lunek trafil do niej w zlym stanie, potem poprawilo sie na krotko, teraz znowu czuje sie zle...Zdaje mi sie ze chodzilo wlasnie o to- ze wyciagac go z tego kryzysu i tak trzeba lekami i kroplowkami, a USG nie jest mile dla kota,duzy stres,a kicia w kiepskim stanie...Czy myslisz, ze mimo to warto zrobic to badanie teraz?Co ono ma wykazac? czy sa jeszcze jakies inne badania, ktore dobrze byloby u nerkowca przeprowadzic?

Lunek wczoraj dostal kroplowke w domu, co zniosl duzo lepiej niz wyprawe do lecznicy :) Jednak obie z p.Ula denerwujemy sie o niego,nie daje sie ustabilizowac.Ale to, ze puscila go na te kilka dni to chyba znaczy,ze wyglada lepiej? Mnie jest ciezko ocenic, te jego zlote slipka wciaz takie blade...Ale je, niekiedy z duzym apetytem, wczoraj nawet probowal zapolowac na szczurcie :) W kazdym razie jestesmy razem, walczymy i staramy sie byc dobrej mysli.
Wieeelkie dzieki za wsparcie :D
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob sty 10, 2004 10:22

Usg pozwala wykluczyc na przyklad torbiele na nerkach, pokazuje czy nie sa powiekszone i takie tam.
Co do alergii szczurki... hm, moze by ja u pani Beaty przebadac? Zaniesc sciolke i inne rzeczy, z ktorymi ma kontakt konczacy sie kichaniem?
Moze byc uczulony na bawelne na przyklad...

Skoro Lunek mial ochote na polowanie to znaczy, ze jest lepiej :-)
Kciuki trzymam caly czas :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87941
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob sty 10, 2004 11:12

Nan, usg pokaze po prostu stan nerek a przy okazji calej jamy brzusznej.
Chorobom nerek towarzysza czesto choroby innych organow. Czasami jest tak, ze niewydolnosc nerek ma przyczyne w samych nerkach a czasami przyczyna lezy poza nimi - na przyklad zle dziala serducho czy watroba i nerki zaczynaja z tego powodu niedomagac.
Moze byc tez cos nie tak w ukladzie moczowym na przyklad - mocz z powodu jakiejs wady/choroby cofa sie do nerek i dlatego te zle dzialaja.
USg jest po prostu szalenie przydatne w diagnozowaniu.

Mysle jednak, ze pani Ula wie co robi i powinnas jej sluchac - co najwyzej wypytaj sie dla wlasnego spokoju na ile jej sie wydaje, ze to badanie jest konieczne. Wet potrafi ocenic ogolny stan nerek rowniez zwyklym badaniem - nerki mozna u kota wymacac rekami - sprawdza sie czy sa bolesne, prawidlowej wielkosci itd.
Dodam, ze usg nie jest jakos szalenie stresujace - moj Gapcio histeryk zniosl je bez problemow. Brzucho goli sie w jednym lub dwoch miejscach, smaruje zelem, przystawia sonde i juz. Calosc trwa jakies 10 minut w czasie ktorych kot lezy sobie na stole i mozna go miziac za uchem :) .

Pytalas o dodatkowe badania - mozna zrobic badanie moczu - to juz dla kota stres zaden (bardziej dla Ciebie :wink: ) a badanie moze pare rzeczy rozjasnic. Sprawdzi, czy nerki prawidlowo zageszczaja i filtruja, sprawdzi czy nie ma kamicy. ALE robienie badania moczu w momencie gdy kot przyjmuje kroplowki nie ma sensu.
Podsumowujac - pogadaj z pania Ula o dodatkowych badaniach ale nie stresuj sie nadmiernie faktem, ze jeszcze ich nie bylo :D .

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob sty 10, 2004 13:55

Nan, mnie to wyglada na alergie jednak...tym bardziej ze miała kiedys skórną, moja Bryska też, od czasu do czasu wyskakiwały jej takie strupki ale sterydy również na to pomagały. Zasugeruj wetowi,może poda coś sensownego. Moja druga szczurzyna natomiast miała robione...inhalacje...mozesz spróbowac tez granulek homeopatycznych, szczurki są na nie łase, bo to takie słodkie i w ogóle :) Natomiast jesli to skaza powinna dostawać cos na wzmocnienie i leki przeciwkrwotoczne-moja dostawała hemofer i cyklonaminę ( ale watpie, jak szczurka robi sie lekko "zmulona" to mnie to jednak wyglada na jakis rzut alergiczny).A tak w ogóle czy weterynarze próbuja ja czymś leczyć, co Twoja szczurzynka dostaje?
Aha, to może tez byc to uczulenie na ...mocz.Wazne jest częste zmienianie sciółki, najlepiej codziennie. Nie wem jak jest z tymi eko ściółkami, musisz spróbować, ja nawet próbowałam tego "drewnianego" żwirku dla kotów ale moje szczuraki to ...jadły :D
Pozdrowionka
daj znac co dalej! :)

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt sty 16, 2004 10:49

Bardzo przepraszam na poczatku, ze sie nie odzywam. Mam bardzo ograniczony dostep do netu- jedynie w kafejkach! A z chorymi zwierzaczkami i koncem semestru urwanie glowy :evil:
Lunus czuje sie lepiej :D Po tygodniu z hakiem kreatynina spadla nam troche, mocznik tez, kocio ladnie je i znow slipki ma zlote.... :)
To nie koniec i konca nie widac :( nadal kroplowki codzien, ale stan Lunka pozwala na robienie ich w domu :!: Pomaga mi znajoma- doktorantka z weterynarii.Ma super podejscie do moich zwierzakow i wiecznie zdenerwowanej i zadajacej 1000 pyt./min mnie :oops:
Ania ma mnie nauczyc samej robic kroplowki i zastrzyki, ale jakos na razie nie mam serca...Lunek bardzo pokuty, ma wszedzie zrosty, krwiaki :cry: Az za gardlo mnie sciska jak siedzi taka kupka nieszczescia i tylko cichutko "pomrukuje". Ania rbi to szybko i sprawnie a i tak nieraz Lunus sie wyrwie, peknie jakies naczynko czy cos...Przeciez nie bede teraz na nim cwiczyc! Ale moze powinnam?Sama juz nie wiem...A moze powinnam pocwiczyc najpierw na sobie

Po zakonczeniu cyklu kroplowek codzien bedzie plukanie co dwa dni, znow jakis czas, potem moze co 3....Konca nie widac :(
Jednak najwazniejsze, ze mimo iz Lunus wyraznie chory i juz wymeczony, jest kochany, ufny i widac, ze chce zyc.I to jest najwazniejsze- bede o Niego walczyc.I dzieki Wam wiem, ze nie jestem sama-chora kretynka :twisted:

Ginius wciaz ma krewe na nosku :evil: dr Bielecki na urlopie ponoc, ufam mojej lekarce jednak bardziej niz tamtemu specjaliscie.Wiec mala wciaz na wit.K, zadomowila sie na sciolce Cats universal i czekamy, czekamy....
Twigguni p.Ula zlokalizowala weta na Kosiarzy w Wilanowie, chcemy tam pojechac.

Wiec prosze nadal o kciuki i wybaczenie, ze pisze tak rzadko :oops:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pt sty 16, 2004 12:18

Jak dobrze ze już troszkę lepiej, i że zwierzaczki maja ciebie. Tak dzielnie o nie walczysz. Zyczymy w dalszym ciagu zdrowka.
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pt sty 16, 2004 13:18

Trzymam kciuki i życzę duuużo siły w tych wzmaganiach :ok:
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 55 gości