A ja chciałam podziękować serdecznie tomoe za przemiłą wizytę, żwirek i żarełko dla kociastych i ogłosić że Cykorek własnie dotarł do nowego domku w Ostrowie Wielkopolskim
Nie wydaje Ci się - został złapany z mniej więcej dwutygodniowym opatrunkiem na łapie - aż ma odparzenia od niego... Na szyi z kolei ma gojącą się ranę - prawdopodobnie oberwał od dzikich kotów. Wygląda to mniej więcej tak: