Moja gromadka - Leoś chory, pcr na FELV znowu pozytywny...:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 08, 2009 13:45

Niedzielne pozdrowionka od Tuśka Bartuśka i reszty futrowanych futrzaków.

PS Właśnie skończyłam czytać ten wątek i jestem pod wrażeniem koncentracji miłości w Waszym domku.

Zdrówka wszystkim kociakom, a szczególnie KOTECZKOM w dniu ich święta

hibpo

 
Posty: 684
Od: Wto sty 13, 2009 16:20
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie mar 08, 2009 16:26

Hibpo, dziękujemy za pozdrowienia i życzenia. Cały czas się bardzo cieszę, że Bartuś trafił do Was, do tak wspaniałego domu. :)


Rano było zabawnie w pewnym momencie, jak Mirek, kot teoretycznie podwórkowy, przyszedł do domu na śniadanie i udał się był do kuwety, aby załatwić pewną sprawę. Dlaczego nie na zewnątrz? Oto jest pytanie. 8)


Eleli rano znowu wymiotował, widać było, że się źle czuje, i ja, bojąc się, żeby się nie okazało, że on np. coś połknął i mu to dokucza, postanowiłam, że trzeba go zabrać znowu do weta. Zrobiono mu rtg, wyszło, że ma bardzo zgazowany ten brzuszek rzeczywiście, ale na szczęście nic w środku... Dostał kilka zastrzyków, zachowywał się nawet poprawnie, jak na niego, ale smutny jest okropnie. Teraz wypoczywa w pojemniku na pościel.


Czekamy na wiosnę, na słoneczne dni, będziemy siatkować balkon, mamy już drzwiczki kocie nawet, dostaliśmy je w prezencie od Carmelli, za co serdecznie dziękujemy! :1luvu: Te drzwiczki to pewnie będzie główna atrakcja. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 08, 2009 16:35

A teraz rozliczenie bazarków za luty:

Wpłaty:

50 zł - opiekun wirtualny Malutkiego
20 zł - zuza 757 (bazarek mahob)
20 zł - Dankaa (mój bazarek)
50 zł - Yagutka (mój bazarek)
50 zł - Kimi (bazarek Liwii_)
50 zł - dagmara-olga (mój bazarek)
42 zł - Agneska i alessandra (mój bazarek dla mnie i dla Berni; 45 zł dla Berni plus 10 zł na koszty wysyłki)

Razem: 282 zł

Wydałam:

40 zł - wizyty u weta z Malutkim
152 zł - badania Dorotki (krew pobierana pod narkozą, morfologia, biochemia, rtg, test na białaczkę)
20 zł - wizyta ze Szprotką (biegunka)
120 zł - karma sucha i mokra
54 zł - żwirek

Razem: 386 zł


Serdeczne dzięki za bazarki, wpłaty, pomoc, licytacje i wsparcie.

I jeszcze raz: wielkie dzięki dla Carmelli za kocie drzwiczki, warte kupę kasy; koty będą przeszczęśliwe! Dziękujemy!!!!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 08, 2009 17:11

A propos Mirka. Koleś czyli kolega Tuśka jest kotem wybitnie domowym ale wychodzącym za potrzebą... znał kuwetę z wczesnej młodości...
Ale zauważyłam, że ostatnio (już po przyjściu niewychodzącej Emiśki w październiku ub roku) często wraca i sunie do kuwetki, gdzie załatwia sprawy. Ostatnio zostawił też w kuwecie u Bartusia.
Chyba jakaś magia w tych kuwetach siedzi... hihi

hibpo

 
Posty: 684
Od: Wto sty 13, 2009 16:20
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie mar 08, 2009 17:39

hibpo pisze:Chyba jakaś magia w tych kuwetach siedzi... hihi


Chyba tak, ale mam też takich mądrych, co kuwety omijają... :? 8)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 08, 2009 18:19

Eleli zjadł, połaził, podrzemał, trochę był u mnie na kolanach, a teraz znowu śpi. Chyba nadal go boli ten brzuszek... Ale zjadł i nie było wymiotów.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 08, 2009 19:27

Nadal kciuki za Eleliego :ok: :ok: :ok:
Mirek się odchamia 8O :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon mar 09, 2009 9:12

anita5 pisze:Eleli zjadł, połaził, podrzemał, trochę był u mnie na kolanach, a teraz znowu śpi. Chyba nadal go boli ten brzuszek... Ale zjadł i nie było wymiotów.


Zdrowiej Eleli :ok: :ok:

A Mirek...on po prostu wie wszystko - co do czego sie nadaje i jak działa. Tylko dotąd mu sie nie chciało pewnie za bardzo przykładać do drobiazgów :wink:
Ale nuuudno tak samemu jak wszyscy w domu siedzą :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 09, 2009 9:45

anita5 pisze:Czekamy na wiosnę, na słoneczne dni, będziemy siatkować balkon, mamy już drzwiczki kocie nawet, dostaliśmy je w prezencie od Carmelli, za co serdecznie dziękujemy! :1luvu: Te drzwiczki to pewnie będzie główna atrakcja. :D


Mam nadzieję, że drzwiczki się sprawdzą i koty będą z nich korzystały ;)
Chociaż tyle mogłam :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto mar 10, 2009 21:59

Pisałaś o siatkowaniu balkonu. Gdzie mogę znaleźć informacje o np siatce jaka musi być użyta by kot się nie wydostał. Muszę nałożyć siatkę na kraty w oknach.

Przepraszam, że tak w wątku, ale akurat jestem też w temacie[/quote]

hibpo

 
Posty: 684
Od: Wto sty 13, 2009 16:20
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto mar 10, 2009 22:25

hibpo pisze:Pisałaś o siatkowaniu balkonu. Gdzie mogę znaleźć informacje o np siatce jaka musi być użyta by kot się nie wydostał. Muszę nałożyć siatkę na kraty w oknach.

Przepraszam, że tak w wątku, ale akurat jestem też w temacie


hibpo - tu masz link do opisów różnych zabezpieczeń, siatek itp. http://www.miau.pl/zabezpieczenia/
Coś tam może znajdziesz dla siebie.



Anita...co u Was?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 11, 2009 21:19

U nas było jeżdżenie z Elelim do kliniki, na zestaw zastrzyków, wpadliśmy też na pomysł, żeby go 'odetkać' tak jak małe dzieci... Pomogło. Eleli już czuje się dobrze, biega. Przedtem, jak bolał go brzuszek, chodził tak ostrożnie, no i nie jadl prawie 4 dni. Teraz wcina aż miło, ale zamówiłam mu karmę dla delikatnego brzuszka.
No i ciagle chce byc na kolanach, taki mój króliczek.

Plan dnia ostatnio był tak napięty, że doszłam do stanu, w którym czytalam na forum tylko pw, a potem już w ogóle nie miałam czasu odpalać kompa.

Szprotka wczoraj pojechała do swojego domu. Oby wszystko się dobrze ułożyło. To mądra, słodka koteczka o okrągłej, ślicznej główce. Szprotka jest cudna i bardzo wesoła. Żeby tylko się nie drapała...

Liwia_, dziękuję jeszcze tu, bo nadziękować się nie umiem. Za domki, za rozmowy, za ogłoszenia, za zawiezienie Szprota i Gusi... Wielkie, wielkie dzięki. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 11, 2009 21:46

To świetnie, że Eleli już ok :D
I Szprotka...fantastycznie po prostu! Wielkie kciuki dla niej w nowym domku :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 11, 2009 22:18

Tez sie bardzo ciesze, ze Eleli lepiej :)

Szprotka zachowuje sie jak kotek, ktory nie wie co to stres ;) Zadnych problemow z aklimatyzacja, nowi opiekunowie twierdza (i maja racje ;) ) ze jest przeurocza :) Bardzo, bardzo sie ciesze z tego domu :)

I nie mam tu specjalnych zaslug, po prostu Szprotka rozkochala w sobie fajny domek ;)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw mar 12, 2009 8:41

Dobrze, że Eleli juz lepszy.

I dobrze, że się odezwałaś, bo już się zaczynałam martwić.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości