Aniu, to może być przedawkowanie leku, nasz rudy Fiołek też tak miał i to szybciej (4 dni) niż druga ofiara. Rude są bardzo wrażliwe na lekarstwa. Przeczytałam gdzieś, że prawdopodobnie potrzebne im są mniejsze dawki leków niż dla nierudych. Ja na Twoim miejscu łapałabym siku i do weta. Jest weekend więc trudniej, ale może masz choćby możliwość konsultacji z vetem co robić. U mnie od razu kot dostał kroplówkę i furoksemid na przeczyszczenie organizmu, wypłukanie trucizny. Trzymam kciuki mocno!!!!!!!!
Fiołek miał tak samo po przedawkowaniu. Były to objawy zapalenia nerek. Na szczęście okazało się, że to objaw zatrucia, czyli ostry stan zapalny, a nie przewlekły. Po płukaniu przez 3 tygodnie wszystko wróciło do normy. Jest na diecie urologicznej.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
wet telefonicznie zalecil co podać, sama nie eksperymentuje
kazal go przepajac i dać moczopędne leki, żeby przeczyścić organizm
sika troche więcej niz wcześniej
Adoptuj, nie kupuj.
Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ... Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...
Dobrze, że sika, to mu pomoże. A z jedzeniem, też staraj się, żeby coś przełknął, bo po 2 dniach głodówki u kota zaczyna się otłuszczanie wątroby(czy coś takiego).