GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnięte:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 07, 2009 11:04

były dwa brytki, dwa kastraty, starszy i roczny kurdupel

Wanilka była zdominowana

u mnie w domu Baltek i Kalipso nie mają takich ciągot dominacyjnych, a jeżeli już, to nie ma bitew i agresji (chyba że Baltuś i Kalipso bawią się w polowanie, rozdzielam je i lituję się nad Kalipso, że Baltek traktuje ją jak wyrośnietą mysz, miziam ją w ramach utulenia po stresie, a Pchła Szachrajka się wyrywa i goni do Baltka ;)

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Sob mar 07, 2009 11:06

A czy ona rozdrapuje to miejsce bez sierści? Kombinuje przy nim? Bo może to zmiany autoagresywne na tle nerwowym? Wet coś powiedział? Może pobierz najpierw skórę do analizy czy to grzybek.

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 07, 2009 11:15

nie, nie kombinuje, nie dotyka

Baltkowi wyskoczyło coś na uchu - mała łysa plamka, powiązałam to z tym gubieniem sierści przez Wanilkę - nie podobał mi się jej grzbiet, obejrzałam ją dokładnie i wtedy dopiero dojrzałam plamkę (jak złotówka)
tylko Kalipso czysta jak łza

nie mogłam jechac do weta (środa), TŻ spakował koty i sam pojechał
nie wiem dlaczego nie było badania pod kątem grzyba tylko od razu takie leczenie

poza tym u Baltka jest zaczerwienienie skóry na uszku a u Wanilki jest zwykły kolor skórki

kolejna wizyta 18 marca
dzisiaj piorę koc Wanilki i ręczniki z transporterów

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Sob mar 07, 2009 12:03

Piękne koty trzymam kciuki by było wszystko ok i by zdrówko im służyło ...
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 07, 2009 14:31

A czy Wanlka je dokładnie to samo co w poprzednim domu? Może to uczulenie pokarmowe (na kurczaka, pszenicę)?

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 07, 2009 16:08

Jak nie chce łykać scanomuny to rozrabiaj z rosołkiem lub wodą (niewielka ilość) i do strzykawki jednorazowej i potem do pysia.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob mar 07, 2009 19:05

yammayca

daję Taste of the Wild (bez zawartości zboża ) i Sanabelle Grande + Sanabelle Elegance Hair & Skin
w poprzednim domku jadła Sanabelle Grande
dodatkowo Mikitę z tranem i lecytyną
nie chce jeść mięsa, w poprzednim domku od czasu do czasu przemrożoną wołowinę, u mnie nie chce

jogurtu nie rusza, pije tylko wodę



biamila

scanomuna jest Baltkowi i Małej podawana w jogurcie, Wanilka je w sosiku z saszetki - myślałam o strzykawce, ale nie mam serca - jest tak histerycznie przestraszona, że obiecałam sobie, że daję jej święty spokój i zabiegi ograniczam do niezbędnych

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Sob mar 07, 2009 23:53

Wypadanie wlosow (miejscowo albo w ogole nadmierne linienie na calym ciele) to moze byc objaw stresu. Albo zaburzen hormonalnych, ale wtedy to sie raczej uklada w symetryczny wzorek po obu stronach ciala, wiec z tego co piszesz to tak nie wyglada.
Mam kotke ze schroniska, zupelnie bez zebow. Kiedy ja bralam rok temu miala jeszcze trzy trzonowce, i jej ogolny stan oscylowal od w miare dobrego do marnego (zaniedbana rzadka siersc, wahania apetytu, ciagle zapalenia uszu o nieustalonej przyczynie, lyse placki dookola uszu - chociaz to ostatnie to sadze ze bylo od masci przeciwko temu zapaleniu, bo z zeskrobin na grzyba nic nie wyhodowano)). Od kiedy pare miesiecy temu usunieto jej pozostale zeby kot jest jak nowo narodzony.
Byc moze to sie laczy - ciagle zapalenie w jamie ustnej wiaze sie z nadwrazliwoscia?
I jeszcze jedna rzecz na temat oswajania dzikawych (dzikich tez) kotow, moze sie przyda : kazde glaskanie, czesanie,branie na rece, itp sytuacje w ktorych kot nie czuje sie komfortowo, powinny konczyc sie juz w momencie gdy ona jeszcze NIE chce sie ewakuowac. Chodzi o aranzowanie takich sytuacji zeby kot mial szanse wyciagnac nastepujacy wniosek: dzieje sie ze mna cos czego nie lubie, co mnie stresuje, ale jezeli reaguje spokojnie to dostaje nagrode w postaci zostawienia mnie w spokoju. I tak 20 razy w ciagu dnia ale tylko przez chwile, na przyklad. W koncu zrozumie ze ze nie ma sie czym denerwowac.

nelonik

 
Posty: 51
Od: Nie sty 20, 2008 17:31
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie mar 08, 2009 0:55

neloniku, serdecznie dziękuję za post

tak myślałam, że u Baltka ta plamka na jednym uchu to może z powodu maści, którą dosyć długo zakraplałam mu do uszek, z drugiej strony może to grzyb, niedawno był szczepiony, poza tym przeprowadzka do mnie i dokocenie Wanilka i Kalipso, teraz zakraplanie oczu - mimo tego, że to takie pogodne stworzenie na pewno jest po tym wszystkim osłabiony

co do tej nadwrażliwości i problemów w jamie ustnej - moja intuicja też mi to każe powiązać
na razie po antybiotyku buźka jest ładna, więc czekamy co będzie dalej

kiedy do nas trafiła koszmarnie śmierdziało jej z pyszczka i traciła ogromne ilość sierści - zostawiała za sobą kołtunowy szlak w mieszkaniu
sama sierść też koszmarnie pachniała
TŻ ją wyczesywał, a ja w tym czasie głaskała, i mówiłam do niej
w ciągu tygodnia wyczesaliśmy reklamówkę (!) sierści

nie sposób przewidzieć, kiedy Wanilka bedzie się chciała wycofać z kontaktu z człowiekiem, zachowuje się jakby sama nie wiedziała czego chce, ani nie znała swoich granic
przychodzi, mruczy, nadstawia się do głaskania, wyciągam rękę i czekam, czy odejdzie - nie, nastawia się do miziania - po czym po 15 sekundach fuczy i odskakuje

próbowaliśmy inną metodę - chcieliśmy pomóc się jej przełamać, stąd to godzinne głaskanie, mówienie do niej - żeby nie czuła się opuszczona i pominięta...

dzisiaj wieczorem miała lepszy czas - ganiała za piórkami na patyczku (wraz z Baltkiem i Kalipso), przyszła parę razy na głaskanko, ocierała się, teraz weszla na mój materac i zasnęła, wcześniej wystawiając brzuszek do glaskania, włączyła mruczando...



nigdy nie wiem jak się zachowa - jest nieprzytomna 2 dni, potem godzinę miziankowa... ma ogromną amplitudę nastrojów

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Nie mar 15, 2009 23:10

dzisiaj mieliśmy wizytę u wetki


Agnieszko (Marczak) - Wanilka ma nawrót zapalenia buźki (po antybiotykach ustąpiło na 3 tygodnie), bez sensu, będziemy rwać, zostaną tylko kły...

Baltek waży 4,8 kg i ciągle tyje i rośnie :D
Kalipso dobiła do 2,8 kg :D

z nowości:
Kalipso i Wanilka śpią razem :), Pchła myje mu łepek i we wszystkim naśladuje :) razem się bawią, ganiają i łobuzują

Wanilka dostała od lekarza leki antydepresyjne, boję się jej podawać...

pozdrawiam

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Nie mar 15, 2009 23:12

Kalipso i Baltek oczywiście, a nie Wanilka (moje podświadome marzenie, ehhh...)

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Pon mar 16, 2009 9:16

Biedna Wanilka :(
trzeba miec nadzieję,ze po usunięciu ząbków wszystko się zagoi.

A przyjażń między Baltkiem i Kalipso wzruszajaca :D
Jak znajdziesz troche czasu , to zdjęcia prosimy!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto mar 17, 2009 14:04

Jak się czuje Wanilka?

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 17, 2009 17:50

kubeczek pisze:Baltek waży 4,8 kg i ciągle tyje i rośnie :D
Kalipso dobiła do 2,8 kg :D

z nowości:
Kalipso i Wanilka śpią razem :), Pchła myje mu łepek i we wszystkim naśladuje :) razem się bawią, ganiają i łobuzują


wiedzialam, ze tak bedzie :D

mocne kciuki za Wanilke! :ok:

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Śro kwi 01, 2009 15:32

Dziś zabrałam siostre Kalipso na sterylke, malutka jeszcze śpi, byla w ciązy, a tak prosilam babezeby jej nie wypuszczala.
Jest duzo wieksza niz Kaliso i bardziej szara , ale tez dlugowlosa, weci się zachwycali ze taka piękna.
Caly czas głowkuję, co by tu zrobic zeby jej nie oddawac babsztylowi :evil:
Gdyby znalazl sie dobry domek ..........................

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości