Dzicz przypomina mi moją kotke Żmije vel Menda
Znaleziona na działkach oczywiście chora w wieku około 5 miesięcy dała sie chyba tylko dlatego złapać że była już ledwo żywa
Syczła na wszystko nawet na odgłos własnych kroków stad jej imie
wielokrotnie zmuszała nas do przetawiania segmentu bo chowała sie w przysłowiawą mysią dziure .Dziś ma prawie 6 lat innych kotów nie znosi (dobre jest tylko to że nie atakuje ) na ręce nie ma mowy o dziwo kocha nasze psy
Jestem jedyną osobą do której potrafi sie połasić poudeptywać pospać obok na poduszeczce (najczęściej męża który przekonał sie ze wygonienie z poduszeczki grozi zasikaniem kapci i poszarpaniem jedynego garnituru)
Może i z dziczą tak będzie może sie w końcu przekona że człowiek to nie takie straszne stworzenie
ŻMIJA VEL MENDA