no właśnie chyba dlatego że taki z niego przystojniak zauroczył swoją panią i koniec przepadła...
zresztą swojego pana nie mniej....
teraz dziadek po 60-tce leży na dywanie i sie z kotem mizia
zgłupieli na jego punktcie

ale kot ma dobrze i to jest najważniejsze
wygrzewa się przy kominku...
jest jeszcze troche nieufny ale mam nadzijeje że mu szybko przejdzie..
pozdrawiam