Dama, łachudra , słodziak i... Kto czwarty? cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob mar 07, 2009 9:51

kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:Ale najlepszą kukułke to dziś Tyś odstawił :lol:

A co Tysio zrobił? :wink:

Spał z Kłaczkiem na łóżku. Jeden i drugi na boku, Tysiek za "plecami" Kłaczka, przodem do niego. Całkiem po ludzku. Tysiek miał za sobą poduszki, Kłaq wolną przestrzeń. No i Tysiek, @ jedna w pewnym momencie zaczął odpychać Kłakulca prostując łapki. Myślałam ze się po prostu przeciąga, ale nie! On sie 0 skubany - rozpychał i to z premedytacją. Otwarte oczy, przemieszczanie łapek na Kłaczku dokąd nie uzyskał zamierzonego efektu - najpierw przepchał przód Kłaczka, potem tyłek... Wyglądało!! :ryk: :ryk: :ryk:


8O 8O :lol: :lol: :lol: :lol: Musiało być piękne!! :lol: :lol: A to zmyślna bestia. No, w życiu se poradzi, niewątpliwie! :twisted: :lol:

Kurcze, to mi takiego sąsiada przypomina. On jest z gatunku że jak go nie wpuścisz drzwiami to Ci wlezie oknem, a jak go wywalisz kominem to w kiblu wypłynie. Taki miły, taki uprzejmy, taki... upierdliwy, ale jakby coś to nic na siłę, wszystko nękaniem. Tysiek zaczyna przejawiać podobne metody działania. Dotąd zakopuje miski - nawet jeśli jest tam coś co on jada - aż dostanie coś nowego. I robi to ostentacyjnie. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 07, 2009 9:59

Chłopak wie, czego chce! :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 07, 2009 10:16

Sąsiada nie lubię. Ostatnio jak byłam w Sączu to mnie dopadł bo "on wczoraj rozmawiał na ten temat z moją mamą, ale chciał jeszcze mnie zapytać czy ja nie będę sprzedawać działki bo jakby tak to on jest pierwszy w kolejce". Taka menda. Toż jak z mamą rozmawiał to już wie że nie, tym bardziej że "nudz" o to od dawna. Tym razem skończyła mi się cierpliwość i wyjaśniłam że skoro mama mu wczoraj odpowiedziała to małe prawdopodobieństwo żeby dziś temat wyglądał odmiennie. Ale to taki typ.
Tysiek nie jest namolny, ale on też tak cichcem i nieznacznie... :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 07, 2009 10:39

Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 07, 2009 10:41

kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 07, 2009 11:09

kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 07, 2009 11:17

kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:

właśnie. Bo są wredne, złośliwe, tępe i wścibskie
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 07, 2009 11:23

kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:

właśnie. Bo są wredne, złośliwe, tępe i wścibskie

He he..problem w tym, że nie są tępe,i niestety często nas przechytrzają...A kto to lubi? :twisted: :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 07, 2009 11:32

kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:

właśnie. Bo są wredne, złośliwe, tępe i wścibskie

He he..problem w tym, że nie są tępe,i niestety często nas przechytrzają...A kto to lubi? :twisted: :lol: :lol:

Są tępe, ale cwane! I w podłości swojej nieograniczone co przewyższa naszą wyobraźnię.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 07, 2009 11:34

kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:

właśnie. Bo są wredne, złośliwe, tępe i wścibskie

He he..problem w tym, że nie są tępe,i niestety często nas przechytrzają...A kto to lubi? :twisted: :lol: :lol:

Są tępe, ale cwane! I w podłości swojej nieograniczone co przewyższa naszą wyobraźnię.

Fakt, nasza wyobraźnia jest za mała, by swym umysłem ogarnąć to,co lęgnie się w kocich łepkach! 8O :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 07, 2009 11:44

kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:

A ja lubię koty :oops: :oops: :oops:
Cay czas sie na mnie drą, że koty broją a ja na zasadzie, - kochanie nie gryź pana bo się spocisz. Dzisiaj się córka ma focha, bo kot ją udrapał a ja poleciałam do kota :oops: :oops: No przecież mogła nei machać ręką - duża jest a one malutkie.

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Sob mar 07, 2009 11:48

Tyzma pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:

A ja lubię koty :oops: :oops: :oops:
Cay czas sie na mnie drą, że koty broją a ja na zasadzie, - kochanie nie gryź pana bo się spocisz. Dzisiaj się córka ma focha, bo kot ją udrapał a ja poleciałam do kota :oops: :oops: No przecież mogła nei machać ręką - duża jest a one malutkie.

Ha! To, że kotom wybaczamy,i jeszcze je tulimy, to tresura! Z ich strony :twisted:

Cześć Tyzma! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 07, 2009 11:52

kalair pisze:
Tyzma pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:

A ja lubię koty :oops: :oops: :oops:
Cay czas sie na mnie drą, że koty broją a ja na zasadzie, - kochanie nie gryź pana bo się spocisz. Dzisiaj się córka ma focha, bo kot ją udrapał a ja poleciałam do kota :oops: :oops: No przecież mogła nei machać ręką - duża jest a one malutkie.

Ha! To, że kotom wybaczamy,i jeszcze je tulimy, to tresura! Z ich strony :twisted:

Cześć Tyzma! :wink:

Tiaaa... Tak nas sobie wytresowały... :placz:
Cześć, Tyzma!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 07, 2009 11:52

kalair pisze:
Tyzma pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:

A ja lubię koty :oops: :oops: :oops:
Cay czas sie na mnie drą, że koty broją a ja na zasadzie, - kochanie nie gryź pana bo się spocisz. Dzisiaj się córka ma focha, bo kot ją udrapał a ja poleciałam do kota :oops: :oops: No przecież mogła nei machać ręką - duża jest a one malutkie.

Ha! To, że kotom wybaczamy,i jeszcze je tulimy, to tresura! Z ich strony :twisted:

Cześć Tyzma! :wink:


cześć cześć witam wszystkich - jakoś głupio się witać popołudniu - ale ja dopiero wstałam i śniadanie jem

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Sob mar 07, 2009 11:57

Tyzma pisze:
kalair pisze:
Tyzma pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:Eee...to strasznie denerwujący sąsiad. Nie oznacza nie!
W końcu trzeba będzie ostro :twisted:
Nie ma co porównywać Tysiaczka do niego :twisted:

Skojarzenie. Po prostu Tysiek też tak cichcem. :lol: Sąsiada naprawdę nie cierpię. Kotów nie lubię w inny sposób. :lol:

A to jasne! Kotów nie lubi się w szczególny sposób :mrgreen:

A ja lubię koty :oops: :oops: :oops:
Cay czas sie na mnie drą, że koty broją a ja na zasadzie, - kochanie nie gryź pana bo się spocisz. Dzisiaj się córka ma focha, bo kot ją udrapał a ja poleciałam do kota :oops: :oops: No przecież mogła nei machać ręką - duża jest a one malutkie.

Ha! To, że kotom wybaczamy,i jeszcze je tulimy, to tresura! Z ich strony :twisted:

Cześć Tyzma! :wink:


cześć cześć witam wszystkich - jakoś głupio się witać popołudniu - ale ja dopiero wstałam i śniadanie jem

No to co? :wink: Każda pora dobra! :lol: Ale śniadanko dość późne.. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Paula05 i 10 gości