kalair pisze:kinga w. pisze:kalair pisze:kinga w. pisze:Ale najlepszą kukułke to dziś Tyś odstawił
A co Tysio zrobił?
Spał z Kłaczkiem na łóżku. Jeden i drugi na boku, Tysiek za "plecami" Kłaczka, przodem do niego. Całkiem po ludzku. Tysiek miał za sobą poduszki, Kłaq wolną przestrzeń. No i Tysiek, @ jedna w pewnym momencie zaczął odpychać Kłakulca prostując łapki. Myślałam ze się po prostu przeciąga, ale nie! On sie 0 skubany - rozpychał i to z premedytacją. Otwarte oczy, przemieszczanie łapek na Kłaczku dokąd nie uzyskał zamierzonego efektu - najpierw przepchał przód Kłaczka, potem tyłek... Wyglądało!!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Musiało być piękne!!
![]()
A to zmyślna bestia. No, w życiu se poradzi, niewątpliwie!
![]()
Kurcze, to mi takiego sąsiada przypomina. On jest z gatunku że jak go nie wpuścisz drzwiami to Ci wlezie oknem, a jak go wywalisz kominem to w kiblu wypłynie. Taki miły, taki uprzejmy, taki... upierdliwy, ale jakby coś to nic na siłę, wszystko nękaniem. Tysiek zaczyna przejawiać podobne metody działania. Dotąd zakopuje miski - nawet jeśli jest tam coś co on jada - aż dostanie coś nowego. I robi to ostentacyjnie.

