Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Po szpitalu

» Pt mar 06, 2009 6:59

Wielbłądzio pisze:
behemotka pisze:
Wielbłądzio pisze:śliczne są

ale ale. jeżeli któryś z domowników przylatuje na wołanie Głupku, chodź!, to oznacza, że COŚ rozumie, COŚ kojarzy - czyli nie jest takim kompletnym głupkiem
taki Piopluś na przykład nijak nie rozumie nawoływania i apostrof typu: Idioto, Głupku, Debilu, Kretynie, Durniu itp. - bo Piopluś jest BARDZO głupi, jak śliczny tak głupi - albo nawet jeszcze bardziej

Niestety...
Chyba po prostu reagują na mój głos, na to, że się w ogóle odzywam (bo a nuż dam jeść? ). No a mutanty, debile, durnie, imbecyle, głupki - jak również słowa mniej poprawne politycznie - są na porządku dziennym

I proszę nie deprecjonować Paluszków Tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89 ... c&start=15 twierdzisz, że nawet on reaguje na swoje imię

tak, zgadza się, ale on reaguje tylko na Plusia, Pioplusia i Pluszynka - słyszał to ode mnie tyle razy podczas całowania go w to mięciutkie durne czółko , że teraz pewnie wydaje mu się, że zawsze jak tak mówię, to zaraz będę całować - i podnosi czółko do góry;)
na inwektywy natomiast nie reaguje, mimo wszystko widocznie słyszy je rzadziej (no tak, najczęściej słyszy KTOŚ inny, i to znacznie gorsze niż "Debil" ), poza tym NIE KOJARZY, co to znaczy Głupek, Debil itp. i NIE KOJARZY, że jego własne czyny są najlepszym uzasadnieniem używania przeze mnie w stosunku do niego powyższych wołaczy

proponowane larwie imiona są piękne, mialabym problem, jak z tego wybrać tylko pięć

Alesz moje także nie kumają, co to oznacza

. Wiedzą tylko, że często je tak wołam

Właśnie spośród tak świetnych propozycji też nie umiem po prostu wybrać :oops:

, muszę przysiąść i się zastanowić :wink:

» Pt mar 06, 2009 7:04

Od wieczora trwa oczywiście głodówka - z przyczyn lokalowych solidarna :twisted:

. Michy pochowane.

Zupełnie bez związku z powyższym kotki są dzisiaj dla mnie bardzo miłe

» Pt mar 06, 2009 8:40

Absolutnie żadnego związku! :twisted:

Behemotkowo!

» Pt mar 06, 2009 9:13

behemotka pisze:
Apsa pisze:Gwadiana i Gwadalkiwir
Ło raju. A to co?

Rzeki

W Hiszpanii. Lat temu nie powiem ile uczyłam się do klasówki z geografii rzek Europy i mi się zapamiętało

» Pt mar 06, 2009 14:13

Propozycje imion niezłe :lol:

A larwy fajne

A co do głodówki, to u nas była niedawno... i dziś również :roll:

Głaski dla biednych, głodzonych zwierząsiów

» Pt mar 06, 2009 21:43

No i tak.

Narkozowanie poszło całkiem bezproblemowo

Kulka najszybciej wróciła do siebie, właściwie już całkiem ok.
Bulwa fizycznie jest przytomny, ale tak naprawdę niewiele kuma, co się dookoła niego dzieje :wink:

. Próbuje skakać po łóżku i łazić standardowo z ogonem w górze, co wygląda dość zabawnie, gdy koci zadek ma wrażenie, że żegluje po wzburzonym morzu :lol:

Błyska odebrałam jeszcze nie całkiem wybudzonego (czego generalnie nie lubię

), ale z powodu akcji sterylizacyjnej wetki mają tyle zabiegów, że była lekka obsuwa... Ale u niego też nie było żadnych kłopotów, płuca osłuchowo bardzo dobrze.

Na szczęście u żadnego z Chlorów ciężkie roboty remontowe nie były potrzebne

. Kamień ściągnięty, obyło się bez usuwania zębów.

» Pt mar 06, 2009 21:55

Dzielne zwierząsia

Jak larwy? Robią się już może podobne do sweterków, czy tatuś był raczej z pospólstwa

?

» Pt mar 06, 2009 22:48

Bulwa już biega, choć nadal mu trochę kuper zarzuca :smiech3:

Błysk leży w dolnej połowie transporterka, a Kazan tuż obok, pilnuje kolegi

Larwy nawet trochę przypominają psy :wink:

Do tej pory poza wielkością kolejne dni nie przynosiły specjalnych zmian. Teraz widać, że łapki się bardzo wzmocniły. Glizdy za chwilę otworzą oczy, zacznie się ciekawość świata... :strach: