Byłam w lecznicy,zrobiłam zdjęcia kotki bez uszka.Korzystam z wątki Tosi,bo o niej na razie nie mam co pisać.Tylko dwa zdjęcia,nie czuć zapachu,nie widać,jaka była brudna.Wymyłam mokrą ściereczką,wytarłam,wyczesałam.Od razu inaczej wyglądała.Zrobiłam to ostrożnie,mała była w kołnierzu,bo bałam się ją urazić.Kotka jest przemiziasta.Barankuje,ugniata,chce się przytulić,mruczy.Dostaje leki,pozwala sobie wszystko zrobić.Jedno oczko nie będzie ładne,ale będzie je miała.Zobaczcie.
