[W DOMU]Rudy kotek do adopcjiNieodpowiedzialna osoba!POMOCY!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 05, 2009 9:42

Kiciuś taki cudny jak mój Karmelek Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw mar 05, 2009 10:08

Kotek jest piekny. Wystarczy kilka dobrych zdjęć i kilka dni na znalezienie domu.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 05, 2009 11:24

Lilly, mam młodą parę, która marzy o rudzielcu. Byli w ubiegły tydzień w schronisku, szukali kota dla siebie, rozmawialiśmy, zrobili na mnie (zwłaszcza dziewczyna) bardzo dobre wrażenie. To byłby ich pierwszy kot, chcieliby kociaka, ale przecież siedmiomiesięczny to młody kocio, zaraz napiszę do nich maila.
Jakbyś mogła wrzucić zdjęcia to byłoby super.

Edit: już widzę fotkę :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 05, 2009 11:27

Podesłałam wczoraj wieczorem informację o kotku pewnej pani, która ogłosiła na gumtree, że szuka rudego kotka. Pani dziś rano wysłała do mnie maila z pytaniami o kotka. Treść maila wysłałam w pw do Lilly wraz z radami na co zwracać uwagę przy adopcjach, o co pytać, itd., ale jeszcze tej wiadomości nie odebrała.
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw mar 05, 2009 12:27

juz zagladam do pw
Niestety tak jak się spodziewałam, czuję się co raz gorzej zdrowotnie...


Coś o kici:
Ma 7 mc, nie jest kastrowany, i ma niezły kuperek :lol: Nie boi się ludzi, jest ufny i głośno mruczy. Bardzo lubi spać na łóżku, i lubi fioletową muszkę whiskasa. Ponadto zjadł mi bułke ;)

Lilly277

 
Posty: 28
Od: Śro mar 04, 2009 15:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 05, 2009 13:47

Lilly277 pisze:juz zagladam do pw
Niestety tak jak się spodziewałam, czuję się co raz gorzej zdrowotnie...


Coś o kici:
Ma 7 mc, nie jest kastrowany, i ma niezły kuperek :lol: Nie boi się ludzi, jest ufny i głośno mruczy. Bardzo lubi spać na łóżku, i lubi fioletową muszkę whiskasa. Ponadto zjadł mi bułke ;)


Czyli apetycik dopisuje :lol:

Lilly277, nie martw się, na pewno szybko znajdzie się dla niego domek.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw mar 05, 2009 13:51

Ehhh mam nadzieję to naprawdę porządna kicia, daję rękojmie mimo, że go jest u mnie trzy dni :(

edit.

Potrzebny DT chociaz na cito :(

Lilly277

 
Posty: 28
Od: Śro mar 04, 2009 15:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 05, 2009 13:55

Co to jest to "na cito"?? Jestem w miarę nowa na miau i za cholerę rozgryźć tego nie potrafię:( A pytam, bo bym chętnie przekonała mojego TŻ, że możemy byc DT:)

Maggie77

 
Posty: 59
Od: Pon wrz 01, 2008 13:27
Lokalizacja: Warszawa / Żoliborz

Post » Czw mar 05, 2009 13:58

"na cito" to znaczy już, jak najszybciej, pilnie :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 05, 2009 13:59

na cito - szybko, pilnie :D
Obrazek

andorka

 
Posty: 13698
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw mar 05, 2009 14:01

ja nie wiem co to jest TŻ

:(

Lilly277

 
Posty: 28
Od: Śro mar 04, 2009 15:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 05, 2009 14:02

TZ, towarzysz życia, mąż chłopak, co tam kto w domu trzyma :wink:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13698
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw mar 05, 2009 14:02

Dzięki, wrzuciłam już w google:)
A wracając do kociastego: jest absolutnie przepiekny! Ciekawe jak dogaduje się z innymi kotami... i jaka jest jego wczesniejsza historia? Wiesz cos na ten temat?

Maggie77

 
Posty: 59
Od: Pon wrz 01, 2008 13:27
Lokalizacja: Warszawa / Żoliborz

Post » Czw mar 05, 2009 14:06

Wiem tyle, że się wychowywał z innymi kotami...niestety wiecej nie powiem :( nie wiem przepraszam..
Z pewnoscia wpierw potrzebna bylaby asymilacja, pewnie moglyby poprychac , powarczec...a pozniej byloby ok

Lilly277

 
Posty: 28
Od: Śro mar 04, 2009 15:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 05, 2009 14:11

Moje dwie kotki do dzisiaj sie nie zaprzyjazniły, ale jakoś się tolerują:) Futro w domu nie lata:) A jak jego charakter? Moje dwie kotki to raczej niezalezne damy są, nad czym strasznie boleję, ale kocham je strasznie. Zaszczepiony kotek jest? I wogóle ma jakieś imię??

Maggie77

 
Posty: 59
Od: Pon wrz 01, 2008 13:27
Lokalizacja: Warszawa / Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości