Rozmawiałam dziś z Magdą.
Andrut zdrowy, "obtłuszczył" się na zimę.
Zapowiedziałam się z wizytą poadopcyjną, oto co usłyszałam:
ale w koncu musze sie wybraz z wizyta poadopcyjna
[11:16:51] Magda napisał(a): tak... jak z dziecmi
[11:16:59] lutra napisał(a): no
[11:17:01] Magda napisał(a): dobra, idziemy jesc sniadanie

\
[11:17:12] lutra napisał(a): wiesz, jak stwierdze, ze maltertujesz kota, to odbiore ;p
[11:17:14] lutra napisał(a): dobra
[11:17:37] Magda napisał(a): maltretujemy!! to on tu rzadzi, haha
Mam nadzieję, że M. sama się odezwie i opowie o swoim despotycznym kocie.
Serdecznie z Lublina, gdzie straszna zima.