Rudy Świderek, brat Basieńki (?)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 28, 2009 10:48

Obie łazienkowe kociny są słodkie. Na moich kolanach urządzają konkursy "kto głośniej mruczy".
Świder mruczy do mnie, do miski, życie mu się podoba. :D
A w kwestii biegunki: coraz mniej "stempli" na podłodze i na posłankach. Powoli, ale lepiej. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lut 28, 2009 12:14

no to dobra wiadomosc :)

Naetw jak beda zdrowi 5ego to chyba bedziemy zostac Merlinek i Swiderek w kwarantanne przez tydzien, bo szczepionka potrzebuje tydzien zeby dzielac wiec lepiej nie ryzykować!!!

Ale wszystko jest decydowanie lepiej.. moze tez czuje ze wiosna idzie :)

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 28, 2009 19:25

Laurent, mamy jeszcze kilka dni, zobaczymy jak będzie.
Będziemy ewentualnie szukać innego transportu później.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lut 28, 2009 19:28

chodzi o to ze juz ni mozemy sie doczekac jak malutki beda razem ;)

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 28, 2009 19:45

Świderek jest stworzony do towarzystwa.
Avenka po sterylizacji w kaftaniku jest taka nieszczęśliwa, chowa się pod stołkiem, to Świderek układa się obok niej. :1luvu:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie mar 01, 2009 18:16

Świderek coraz lepiej, coraz mniej śladów. 8)

Po wyprowadzce Avenki dostał do towarzystwa Popiołka. Chłopcy się obwąchali, jedli razem z misek. Chłopaki z jednego podwórka. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie mar 01, 2009 19:37

super :)
Merlinek jeszcze kicha od czasu do czasu i jedno oko czasami jeszcze ma bardziej mokre... Poza tym skacze i biegni wszedzie :)
sie robi tez bardzie przytulny ;)

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 01, 2009 19:44

Laurent,
KK może zawsze nawracać, Merlinek może mieć czasami oczko w gorszej formie. Warto dawać coś na poprawienie odporności, na pewno wet coś podpowie.
Fajnie, że się rozkręca z przytulaniem. :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie mar 01, 2009 20:19

wiemy wiemy, i wiemy tez ze czasamy leczenie moze byc dlugi...
Ale sie poprawil stan jego zdrowia tak szybka ze juz bysmy chcieli ze on byl zdrowy :)

Czekamy dajemy antybiotyk raz dziennie i krople do oczy.
i jez pod opieka weta :)
WRocimy do niego czwartek, nam na pewno powie co robic.

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 02, 2009 19:11

i co z 5 ego??? wszystko bedzie gotowe?? :)
Merlinek czeka na kumpla ;)

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 04, 2009 16:23

Uzgodniliśmy z Laurentem, że on dolecza Merlina a ja doleczam Świderka. :)
Jutro Świder nie pojedzie do nowego domu, posiedzi jeszcze z Popiołkiem u mnie.

Prawdopodobnie kolejna okazja transportowa szykuje się na czwartek za tydzień, może obydwa chłopaki będą już calkiem zdrowe. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 04, 2009 19:20

jutro wlasnie merlinek bedzie szczepiony.
Nie chcielismy robic to wszystko za szybko, i ryzykowac z zdrowia Swiderka.
Za tydzien wszystko powionno byc juz dobrze.
Merlinkowi smutno ze musi jeszcze czekac tydzien az Kumpel siepojawi ;)

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 04, 2009 21:03

Laurent pisze:jutro wlasnie merlinek bedzie szczepiony.
Nie chcielismy robic to wszystko za szybko, i ryzykowac z zdrowia Swiderka.
Za tydzien wszystko powionno byc juz dobrze.
Merlinkowi smutno ze musi jeszcze czekac tydzien az Kumpel siepojawi ;)


lepiej poczekac niz niepotrzebnie miec w domu szpital :ok:
oby kotecki szybko zdrowialy i mogly jak najszybciej zaczać roznosić Laurentową chałupkę :P

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 06, 2009 20:46

Biegunka jeszcze sobie nie poszła, dostaliśmy steryd od pana doktora.
Musi się poprawić. 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob mar 07, 2009 10:24

biedny Kotek :(
Merlinek jednak miał robaki i nie mało.
Profender działał błyskawicznie trochę stracił włosów na szyje ale za to również mnóstwo robaków :)
Obi będzie mu lepiej szybko bo jak na razie stan stabilny (tzn oko i katar dalej :( )

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 203 gości