Współczuję Ci trudnej sytuacji, ale uważaj teraz...Na rude koty jest zawsze popyt, niestety kot może trafić w kolejne nieodpowiedzialne ręce, chociażby do pseudochodowli, czyli rozmnażalni, gdzie czeka go marny los. Przed oddaniem do adopcji koniecznie poddaj zwierzę zabiegowi kastracji, czy to kot, czy kotka. Poprzednia "właścicielka" kota powinna to sfinansować, chociaż tak niech pomoże.
Może ktoś bardziej doświadczony z forum będzie mógł pomóc Ci w adopcji tego kota, bo pewnie nie masz doświadczenia w "prześwietlaniu" potencjalnych chętnych na rudzielca, co grozi oddaniem go do kolejnej nieodpowiedzialnej osoby. Może też ktoś przejąłby go od Ciebie w ramach domu tymczasowego, ale z tym to może być trudniej
Jak go ogłosisz ze zdjęciami na allegro, na pewno będziesz miała masę telefonów, wiem z doświadczenia, jeszcze długo po oddaniu rudego kota miałam masę telefonów, ale 80% z chętnych to debile...