Zielonookie Kotołaki i Pikaczu:) cz.V

[Avian]

Ale masz fajnie, takie mądre koty ... ja się nie doczekam takich błyskotliwości ...

Dzień dobry tak w ogóle

[JoasiaS]

Joasiu, pewnie, że na pierwszą stronę, przecież tu mało osób zagląda ze względu na naturalistyczne opisy.

A ja tam lubię do was zaglądać . Dzięki temu wątkowi jesteś dla mnie autorytetem weterynaryjnym. Gdy wyszła sprawa usuwania lub nie ząbków Sznyca, to od razu pomyślałam, że muszę to z Tobą skonsultować

Kirunię próbowałam wczoraj przekonać do spirulinki i się nie dało, w międzyczasie zrobiło się zamieszanie przy Kiraczej misce i chyba Mija wsunęła zielona tabletkę, no to na wieczór próbowałam wymieszać zieloną z maltpastą dla Kiry - nieprzekonująco .

Nie martw się - Sznyca też ta spirulina zupełnie nie bierze:roll:

A Kirunia ma też tendencje samobójcze, przedwczoraj chciała spaść z trzech metrów z poręczy schodów z antresoli, bo koniecznie chciała sprawdzić, co tez ja robie na schodach. Koniecznie .

[MarciaMuuu]

Marcia, a moze jednak umowimy sie w jakiejs knajpie, co?

Cykasz się?


Eeeeee, nie jest tak źle

[MarciaMuuu]

No właśnie, o zębach zapomniałam i fotkach zakrwawionych pyszczków

[JoasiaS]

No właśnie, o zębach zapomniałam i fotkach zakrwawionych pyszczków

[Malati]

Cześć kotołacięta w nowej pięknej części!

Ja to trochę nie wierzę w to IQ Wypłosia, innymi słowy Marcia ściemniasz!! No ale próbujesz nam wmówić, że Wypłoś nie jest facetem.. że niby kolory rozpoznał jasne

[Chat]

No właśnie, o zębach zapomniałam i fotkach zakrwawionych pyszczków

Przyjedziemy w kombinezonach i maskach tlenowych. Aha i z klapami na oczach zeby tej krwi nie widziec

[MarciaMuuu]

No właśnie, o zębach zapomniałam i fotkach zakrwawionych pyszczków

Przyjedziemy w kombinezonach i maskach tlenowych. Aha i z klapami na oczach zeby tej krwi nie widziec

My za europejską atrakcje turystyczną robimy
"Przeżyj (lub nie) chwile grozy z Kotołakami."

[Monostra]

Bry! Witam członków kociej Mensy .

[maggia]

Doberek w nowym wąteczku!

[amyszka]

Wypłosio

[Mereth]

Dzień dobry

Chyba mnie jeszcze tu nie było

[MarciaMuuu]

Ano cie nie było

bry ewryłan

Dzisiaj mi się śniło, że Wypłosiowi na głowi urusł grzyb, ale taki prawdziwy, no owocnik jak muchomor. Właściwie jeden był duży, a drugi mały. Chciałm iść po aparat, żeby obfocić i wrzucić na forum, bo byście mi nie uwierzyły, a TŻ go strącił na podłogę i się spsuł .

No a jak juz się obudziłam i ponarzekałam, że od piątej nie śpię, bo Wypłoś śpiewał, że jest głodny (dostali z Kirą mini kolację ), to TŻ powiedział niezadowolony , że "Musimy oduczyć koty wymuszania jedzenia" .

[Monostra]

Marcia, oczy mi się zrobiły takie jak przeczytałam o grzybie - po chwili do mnie dotarło, że to sen.
Jak TŻ opracuje sposób na niewymuszanie jedzenia, daj znać

[Malati]

Twój TŻ to musi lubić takie syzyfowe prace Kciuki żeby szybko zrozumiał, że są rzeczy niewykonalne