Marmurkowe cuda na DT u Cameo i Gemmy!

[Boo]

Toffik mojej mamy chodzi sobie czasem po klatce, bo lubi. Najpierw wywieszono ogłoszenie o tym, by nie wypuszczać zwierząt na klatkę a później mama dostała imienne pismo, że ZABRANIA się wypuszczania kota na klatkę schodową

[Nah]

Weronika no ma chłopak (lub dziewczyna ) zasady:

"pobawić się możemy i owszem, ale w sumie się nie znamy zbyt dobrze więc dystansik może jednak, czułości ...może kiedyś..zobaczy się"

[jerzykowka]

Weronika no ma chłopak (lub dziewczyna ) zasady:

"pobawić się możemy i owszem, ale w sumie się nie znamy zbyt dobrze więc dystansik może jednak, czułości ...może kiedyś..zobaczy się"

[Nah]

Toffik mojej mamy chodzi sobie czasem po klatce, bo lubi. Najpierw wywieszono ogłoszenie o tym, by nie wypuszczać zwierząt na klatkę a później mama dostała imienne pismo, że ZABRANIA się wypuszczania kota na klatkę schodową

bo niektórzy ludzie lubią innym życie czasem pouprzykrzać
a szkoda, bo jest przecież króciutkie i fajnie by je było przeżyć przyzwoicie...

[kropkaXL]

Gemiś już daje się głaskać poza budką, ale muszę uważać, żeby gwałtownych ruchów nie robić. Mruczy cudnie
Kamiś nawet wczoraj nie chciał za bardzo wyjść z kryjówki, więc stwierdziłam, że dam mu spokój, dzisiaj się ze mną ślicznie bawił, ale pogłaskać się nie dał...

To naprawde wielki postęp-przecież to nowe miejsce,nowe zapachy-a one tyle już stresów przeszły!
Mam nadzieję,że nie beda sprawiac wiekszych kłopotów,że nie beda chorowac-moje biedactwa-sierotki-one tak sie garneły do jednego z naszych podblokowych kotów-takiego młodego kociaka-troche starszego od nich,którego wcisnełam pod opieke sasiadowi-takiemu pijaczkowi,który całe dnie spedza w piwnicy i tam popija,ale kocha zwierzeta i kocio u niego nocuje i spędza duzo czasu w dzień-ma otwarte okienko i nauczył sie wchodzic i wychodzić .Karme dostaje ode mnie ,posłanko tez mu dałam,a niedługo zafunduje mu odjajczanie-tylko jeszcze za wczesnie!

[gemma]

Hehe, no właśnie charakterek taki bardziej kobiecy jednak

Kamiś









Gemiś

[jerzykowka]

Gemma , alez One sie u Ciebie zadomowily

[kropkaXL]

Moje skarby kochane!
Jego to oczko chyba boli!-tak je mruży-jakby Ci sie udało go złapac i przepłukac je chociaż herbatą,a najlepiej byłoby swietlikiem!

[Nah]

Gemma , alez One sie u Ciebie zadomowily

o tym samym pomyslałam jak zobaczyłam tego niby nieśmiałego Kamisia grzebiącego zapamiętale w tych koszyczkach na stole

[gemma]

No właśnie martwię się o to oczko Zaraz spróbuje mu herbatą przepłukać, a jutro kupię rumianek...a co to ten świetlik??
Hehe, a zadomowić, to się zadomowiły, sama jestem zdziwiona, tak dzisiaj ze mną szalały, jakby już tu mieszkały od dawna no ale są ciągle niepewne i płochliwe...

P.S. pewnie na zdjęciu nie widać, ale na stole leży mysz, na której Kamiś dokonuje okrutnego mordu

[milenap]

Gemma nawet solą fizjologiczną możesz mu chlupnąć do oczka, jak się da złąpać.

Swietne maleństwa

[kropkaXL]

[quote="gemma"]No właśnie martwię się o to oczko Zaraz spróbuje mu herbatą przepłukać, a jutro kupię rumianek...a co to ten świetlik??
Weroniko-rumiankiem nie wolno!-kup świetlik lekarski-doskonale nadaje sie do płukania oczu-kiedys czesto stosowany w okulistyce przy stanach zapalnych spojówek-to takie zioło.Ale sie ciesze,że maleństwa sie rozkrecają!

[gemma]

Nie wolno??
o kurczę, nie wiedziałam....byłam pewna, że się właśnie rumiankiem płucze jak coś się dzieje!
w takim razie jutro kupię świetlik i będziemy płukać...

[kropkaXL]

Rumianek czesto daje podraznienia,a oprócz tego powoduje wyłysienia sierści w miejscu stosowania-o wiele lepszy jest napar z herbaty-oczywiście bez cukru

[kropkaXL]

A zapomniałam zapytac-i jak -Kamis kicha???