Konrad

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 03, 2009 10:12

uff, odpisała mi właścicielka kota, którego ten pseudohodowca kupił szynszylowego persa 10 lutego, po rozmowie telefonicznej nabrała podejrzeń, że to "hodowla" i nie wydała mu kota. W rozmowie byli "dziwni i niesympatyczni", nie ukrywają do czego kot im jest potrzebny.
Czyli nadal szukają, jedyne co mi przychodzi do głowy to komentowanie ich ogłoszeń i ostrzeganie allegrowiczów od których kota licytują.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto mar 03, 2009 10:14

15 pietro - uffffffff....

jeden mial szczescie... super ze rozsadna kobieta.
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto mar 03, 2009 10:18

15pietro pisze:uff, odpisała mi właścicielka kota, którego ten pseudohodowca kupił szynszylowego persa 10 lutego, po rozmowie telefonicznej nabrała podejrzeń, że to "hodowla" i nie wydała mu kota. W rozmowie byli "dziwni i niesympatyczni", nie ukrywają do czego kot im jest potrzebny.
Czyli nadal szukają, jedyne co mi przychodzi do głowy to komentowanie ich ogłoszeń i ostrzeganie allegrowiczów od których kota licytują.


przy każdym ich ogłoszeniu już pisze co to za ludzie.
dodawane na bieżąco.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 03, 2009 10:32

15pietro pisze:uff, odpisała mi właścicielka kota, którego ten pseudohodowca kupił szynszylowego persa 10 lutego, po rozmowie telefonicznej nabrała podejrzeń, że to "hodowla" i nie wydała mu kota. W rozmowie byli "dziwni i niesympatyczni", nie ukrywają do czego kot im jest potrzebny.
Czyli nadal szukają, jedyne co mi przychodzi do głowy to komentowanie ich ogłoszeń i ostrzeganie allegrowiczów od których kota licytują.


Ha.. :dance:
estre, dzięki.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 03, 2009 10:44

estre pisze:
15pietro pisze:uff, odpisała mi właścicielka kota, którego ten pseudohodowca kupił szynszylowego persa 10 lutego, po rozmowie telefonicznej nabrała podejrzeń, że to "hodowla" i nie wydała mu kota. W rozmowie byli "dziwni i niesympatyczni", nie ukrywają do czego kot im jest potrzebny.
Czyli nadal szukają, jedyne co mi przychodzi do głowy to komentowanie ich ogłoszeń i ostrzeganie allegrowiczów od których kota licytują.


przy każdym ich ogłoszeniu już pisze co to za ludzie.
dodawane na bieżąco.

wiem ;)
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto mar 03, 2009 10:49

15pietro pisze:
estre pisze:
15pietro pisze:uff, odpisała mi właścicielka kota, którego ten pseudohodowca kupił szynszylowego persa 10 lutego, po rozmowie telefonicznej nabrała podejrzeń, że to "hodowla" i nie wydała mu kota. W rozmowie byli "dziwni i niesympatyczni", nie ukrywają do czego kot im jest potrzebny.
Czyli nadal szukają, jedyne co mi przychodzi do głowy to komentowanie ich ogłoszeń i ostrzeganie allegrowiczów od których kota licytują.


przy każdym ich ogłoszeniu już pisze co to za ludzie.
dodawane na bieżąco.

wiem ;)


to już wiem czyje ogłoszenia pozwalałam sobie kopiować i dawać ogłoszenia :lol:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 03, 2009 11:49

Dzisiaj podejdę koniecznie do weta z Mićkiem,"wyje,zawodzi i śpiewa"jak kotka w czasie rujki,trzepie głową i "chodzi"Mu skóra na pleckach i wogóle musi Go wet obejrzeć bo chudy strasznie i śmierdzący.Pił wodę ale jeść nie chce.Załatwił się pięknie w kuwecie.
Estre podaj mi proszę swój mail,wyślę Ci skan biletów i później koszt wizyt u weta.A tych którzy nie stracili jeszcze wiary w sens darowania nowego życia jednostkom,proszę o pomoc -Miciek potrzebuje teraz weta i badań.
Koszt dojazdu:
-Legnica-Opole-Częstochowa-(2 osobowe,1 pośpieszny)-40,50zł
-Częstochowa-Opole-Legnica(3 osobowe)-25zł
razem--------------------------------------
65,50zł

Wielki ukłon dla tych,dzięki którym Miciuś stanie się PACHNĄCYM,zdrowym i miziastym(na razie nie jest)persiem do kochania.A ja obiecuję że zrobię wszystko aby tak się stało.To życie Mićka,dostał je tylko raz...
Legnica
 

Post » Wto mar 03, 2009 11:53

zrób mu zdjęcia jeśli możesz, mogą się przydać
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto mar 03, 2009 12:44

Zrobię na pewno.Na razie chodzę za nim i uspokajam,bo wyje jak stado wilków.O 13 idę do weta,jeszcze pół godzinki musimy wytrzymać.
Legnica
 

Post » Wto mar 03, 2009 12:46

No to niezłe śpiewy... :D

Czekamy na wieści..
Ciekawe jakie ma wyniki...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 03, 2009 17:43

Fajny ten kocurek, trafił w dobre ręce :) W SPA u Legnicy na pewno wypięknieje.

TaCoKotyDwaMa

 
Posty: 139
Od: Czw lut 05, 2009 20:15
Lokalizacja: Oleśnica

Post » Wto mar 03, 2009 17:53

Jesteśmy po wizycie.Przepraszam że obszerniej piszę o tej wizycie na Puchatkowie,ale "to przypadek"z jakim nie miałam jeszcze do czynienia i liczę tam na pomoc bardziej doświadczonych.
Wyniki badania krwi(to które było po kilku minutach)są w normie,jutro kolejne wyniki.Trzeba odpchlić,odrobaczyć,wyleczyć świerzb i w przyszłym tygodniu do kontroli skóry.Ma trochę takich gołych placków,ale może to tylko efekt podrażnienia,w przyszłym tygodniu wet sprawdzi czy jest lepiej,czy może trzeba będzie pobrać "zeskrobiny"i przebadać.Marzę wprost o tym aby można Go było jak najszybciej wykastrować.Apetyt ma bardzo kiepski.Dzisiaj zjadł tylko maleńką puszkę Gimpeta.
A tak wogóle to może zmienimy Mu imię,na to nie reaguje,niech mu już nic nie przypomina przeszłości?
Legnica
 

Post » Wto mar 03, 2009 17:55

Legnica pisze:Jesteśmy po wizycie.Przepraszam że obszerniej piszę o tej wizycie na Puchatkowie,ale "to przypadek"z jakim nie miałam jeszcze do czynienia i liczę tam na pomoc bardziej doświadczonych.
Wyniki badania krwi(to które było po kilku minutach)są w normie,jutro kolejne wyniki.Trzeba odpchlić,odrobaczyć,wyleczyć świerzb i w przyszłym tygodniu do kontroli skóry.Ma trochę takich gołych placków,ale może to tylko efekt podrażnienia,w przyszłym tygodniu wet sprawdzi czy jest lepiej,czy może trzeba będzie pobrać "zeskrobiny"i przebadać.Marzę wprost o tym aby można Go było jak najszybciej wykastrować.Apetyt ma bardzo kiepski.Dzisiaj zjadł tylko maleńką puszkę Gimpeta.
A tak wogóle to może zmienimy Mu imię,na to nie reaguje,niech mu już nic nie przypomina przeszłości?


Imię można zmienić. Wcale się nie dziwię, że nie reaguje. Pewnie nikt go tam po imieniu nie wołał.
Zważywszy, że dzikawy jest bardzo.
Masz propozycję?

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 03, 2009 18:01

Na razie nie mam pomysłu,tak szczerze to mnie dobija dzisiaj to wszystko co się z nim dzieje.Ale dobrze by było gdyby jego imię miało coś wspólnego z -nadzieją-
Legnica
 

Post » Wto mar 03, 2009 18:23

Zapomniałam dodać jedyną "dobrą" wiadomość,jaką dzisiaj mam,to znaczy koszty.
Za dzisiejszą wizytę:
-badanie
-badanie wydzieliny z uszu
-środek na odpchlenie,odrobaczenie dwukrotne,świerzb(na razie do następnej wizyty)
-badanie krwi-morfologia z profilem nerkowo-wątrobowym
zapłaciłam-77zł
myślę że to niezbyt drogo :wink:
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości