KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc! Wkrótce dojdą maluchy :(

» Nie lut 22, 2009 20:19

czy zima mocno im doskwiera?

» Nie lut 22, 2009 22:10

Wstyd mi bardzo ze dopiero teraz znalazłam ten wątek :oops:

straszna gapa ze mnie :oops:

Poczytałam cały od początku, dowiedziałam sie troszku więcej o historii mojej Telimenki (Telmy - czarnuszki).
Kurcze ja myślałam ze Kłaj to schronisko w Krakowie :oops:

Wogóle jeszcze długo nie przestanę sie rumienic

Trzymam kciuki :ok:

i przypinam banerek, na razie tyle mogę :oops:

» Pon lut 23, 2009 12:46

Tweety, myślimy z dziewczynami wybrać się do tego Kłaja, tylko musimy wiedzieć którego kota mamy zabrać z Wielopola i wypuścić, żeby to był ten właściwy :oops:

Możesz wrzucić jakąś fotkę?
Od razu spróbowałybyśmy się przyczaić i coś w zamian "upolować", żeby o pustej klatce nie wracać do Krk :wink:

» Pon lut 23, 2009 13:42

Kinya pisze:Tweety, myślimy z dziewczynami wybrać się do tego Kłaja, tylko musimy wiedzieć którego kota mamy zabrać z Wielopola i wypuścić, żeby to był ten właściwy
Możesz wrzucić jakąś fotkę?
Od razu spróbowałybyśmy się przyczaić i coś w zamian "upolować", żeby o pustej klatce nie wracać do Krk

taaa, puste przebiegi są bezsensowne :wink:

Na Wielopolu jest bura Nina, ona powinna mieć jeszcze łysawe miejsce z lewego boku po sterylce i jest dzikawa w przeciwieństwie do mamuni Kory. Natomiast nie wiem na ile różni się od Luny, zapytaj Patki, bo Luna jest od niej.
W Kłaju jest takie grafitowo-dymne cudo z lekuchno dłuższym futerkiem. a są tez kociuchy pod ostatnim blokiem tylko teraz problem, bo na pewno jedna urodziła maluchy i trzeba uważać aby nie zabrać matki dzieciom. Poza tym nie wiem jak inne, czy gdzieś nie urodziły

» Wto lut 24, 2009 14:04

Boże zbliża się wiosna

» Wto lut 24, 2009 20:11

z jednej strony fajnie bo ciepło kotom
a z drugie ......

» Wto lut 24, 2009 20:45

W Kłaju bez zmian - gdzie się nie obejrzeć wszędzie przemykają koty

Pojechałam tam z dwoma koleżankami z pracy :1luvu:

, które bardzo chcą na rzecz kotków działać; pomogły już przy łapaniu i transporcie kici Lucynki, sfinansowały także jej sterylizację.

Wypuściłyśmy Ninę, czmychnęła za garaże i tyle jej było :lol:

Koty kręcące się koło śmietnika wyglądały na głodne, więc po chwili zastanowienia i telefonicznej konsultacji (trochę się nam spieszyło) zastawiłyśmy łapkę. Nie minęły dwie minuty, a w klatce sidziały dwie sztuki

Co prawda miałyśmy sporą zagwózdkę czy aby jeden z nich nie był już klientem AFN-u :wink:

, ale w końcu do Krakowa pojechały obydwa.
Może Tweety coś dopisze, ja pożegnałam się z koleżankami i kotami kawałek za Kłajem.

» Wto lut 24, 2009 22:19

Towarzystwo już na miejscu, na razie ciężko wystraszone. Niestety nie wiem jakiej płci ale jedno to to dymne cudo, o którym pisałam, że się pojawiło. Nie wiem dlaczego były tak wściekle głodne :evil:

, jutro dzwonię do p. Jana w tej sprawie.

» Śro lut 25, 2009 13:45

Tweety pisze:Nie wiem dlaczego były tak wściekle głodne , jutro dzwonię do p. Jana w tej sprawie.

Tweety, Julka pisała mi, że jak jest problem z jedzeniem dla nich to kupimy i zawieziemy jakąś kocią wałówkę panu Janowi. Tylko lepiej żeby wiedział wcześniej, wiesz jak jest :wink:

Kurczę, strasznie ich tam dużo :cry:

» Śro lut 25, 2009 19:49

Czy ktos wie jakiej płci są kociuszki złapane wczoraj w Kłaju? Miałam dziś do nich jechać, ale ponieważ kocio koło firmy sie nie złapał to nie będę na pustym przebiegu odwozić łapki na Wielopole. Jutro będę u doktora Szpeyera to podrzucę.
Obstawiałyśmy, że grafitek to chłopak, łaciate to dziewczynka :wink:

» Śro lut 25, 2009 21:38

Kinya pisze:Czy ktos wie jakiej płci są kociuszki złapane wczoraj w Kłaju? Miałam dziś do nich jechać, ale ponieważ kocio koło firmy sie nie złapał to nie będę na pustym przebiegu odwozić łapki na Wielopole. Jutro będę u doktora Szpeyera to podrzucę.
Obstawiałyśmy, że grafitek to chłopak, łaciate to dziewczynka

ja też tak obstawiam ale Marek dzisiaj nie dzwonił więc nie wiem