
Niestety,chyba nie do końca tak jest.Pudzio miał iść do domku z kotem,sprawdzony domek,doświadczony,a oddali go po JEDNYM dniu,bo atakował rezydenta.Jest w innym,ale tam jest sam.Pucusia oddałam,i to moja wina,nie mogę sobie tego wybaczyć do domku,gdzie jest i będzie sam.Naprawdę nie wiedziałam,że tak bardzo polubił Julkę,bo oddałabym go w pakiecie.Uczę się na swoich błędach,ale za nie płacą koty i jest mi bardzo przykro.