Sześć razy wyrzucany za drzwi- Anduś już we własnym domku!!!

[mumka27]

bardzo się cieszę, ze Anduś będzie miał super domek.a opowieści o kociastych zawsze czytam z zapartym tchem, sa superowe.to Kimusia też taka psotka jest do gonitw i brojenia?

[jerzykowka]

Aniu, sciskam cale Wasze Indianskie Plemie

[malinka1]

To doczekał się Anduś swojego domku, żeby tylko pokochał tego drugiego koteczka... z wzajemnością oczywiście.....

[gosiaa]

Ale rozrabiaki z tych kociastych

[boniantos]

Też mam ogromną nadzieję, że szybko się polubią. Bonifacy bardzo tęskni za towarzystwem i pomiałkuje. Nam aż serce pęka kiedy płacze zostając sam. Liczymy dni a Bonifacemu tłumaczę czyszcząc uszka (nie bardzo to lubi ), że im szybciej będzie zdrowy tym szybciej będzie miał towarzystwo
Gosia

[Etka]

o super ze Andek do domu bedzioe zmykal

[magdaradek]

oj, dopiero doczytałam!!!!
W takim razie bardzo bardzo się cieszę z Andusiowego domku!!!!
nie mogę doczekać się relacji z domku, jak przebiega dokocenie

[ruru]

suuuper Andusiu ci się układa

[boniantos]

Jak obiecałam: wstawiam link do zdjęć przyszłego kumpla Andusia - Bonifcia.

http://www.megaupload.com/?d=FZUSPDR3

Mam nadzieję, że chłopaki się polubią

[mumka27]

śliczny kocio, fajna prezentacja

[magdaradek]

no bomba!! z przyjemnością obejrzałam obydwie prezentacje
jaki on był biedniutki na tym lotnisku a teraz prześliczny biało-bury kociaczek
tak się cieszę, że Andy będzie miał takiego fajnego kumpla!!!!
Ale on nie jest wychodzący, prawda? bo gdzieś mi mignęła obróżka na szyjce Bonifacka

[boniantos]

Witam,
nie Bonifcio nie wychodzi. Na początku jednym z wariantów był domek teściów, dlatego chciałam go przyzwyczaić do obróżki. Ale tak się w nim zakochaliśmy, że zostaje z nami. I w momencie podjęcia tej decyzji - obróżka zniknęła a nam spadł kamień z serca. Tyle zagrożeń czeka na taką wrażliwą istotkę na zewnątrz .
pozdrawiamy

[magdaradek]

Bardzo rozsądnie
Anduś ale będziesz miał super domek!!!!

[mumka27]

co u Andulka?

[pisiokot]

U mnie wszystko dobrze, jestem zdrowy, wesoły i rosnę na dłuuugość. Jestem już dłuższy od wuja Kajtka
Po południu się przypomnę jakąś foteczką