Szmaragd. Uratowany kocur. Bardzo ważny pierwszy post!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 02, 2009 13:37

szukamy prawnika d/s prawa pracy, który podjąłby sie sprawy dla tego Pana, rozsyłam zapytania i osoby, która przekona Pana,że brak działań na tym etapie takze moze spowodować zwolnienie, a z pewnością będzie miał olbrzymie problemy w pracy ze stronytych oprawców-tylko doprowadzenie sprawy do końca, może pzrynieśc pozytywny efekt-pokazać,że nie ma bezkarności
Ostatnio edytowano Pon mar 02, 2009 13:44 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 02, 2009 13:42

Dopiero doczytuję.
I jak tu sie dziwić, ze wole zwierzaki niz ludzi :evil:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon mar 02, 2009 13:44

Mam nadzieję, że sprawę da się nagłośnić, może do "uwagi" w tvn24 watro byłoby napisać.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon mar 02, 2009 13:48

chwile mnie nie było a tu prosze.
Dyrekcji dać do zrozumienia,że to super temat do tv.
Oczywiście,że nie mają żadnych podstaw żeby go zwolnić ale trzeba zobaczyć jaką ma umowe o prace,bo zapewne będą kombinować aby się go pozbyć jak najszybciej.
Wyobrażam sobie co ten Pan musi przechodzić w tym zakładzie teraz.
Trzeba robic szum i nie dawać za wygraną bo go zwolnią jak nic.

izaz

 
Posty: 1582
Od: Czw gru 04, 2008 0:16
Lokalizacja: w-wy

Post » Pon mar 02, 2009 13:56

To dobrze, że napisałyście o tym na forum, to dobrze, że ten kot został uratowany, całe szczęscie, że istnieją jeszcze dobrzy, normalni ludzie.
To bardzo źle, że zaczęłyście wysyłać listy, maile i wydzwaniać po instytucjach, źle z jednego powodu, nie miałyście w ręku żadnych dowodów.
Owszem zamierzano ogłuszyć kota i go wrzucić do prasowarki, ale przecież tego nie zrobiono!?!
Ten Pan zabrał kota i wyniósł z tamtąd, prawda?
Nic się kotu nie stało, nie odniósł obrażeń, czy ja czegoś nie doczytałam?
Na jakiej podstawie szantażujecie(nie wystarczy napisać że się tego nie robi jeśli jest to ewidentne) Dudę i wymagacie aby powiadamiali szereg instytucji, bo ktoś coś zamierzał?
Te zakłady to syf z malarią z różnych względów, może pracują tam zwyrodnialcy jak wszędzie się może zdażyć.
Ale trudno karać kogoś za zamiary, niezrealizowane zamiary!

Facet uratował kota, a teraz dam sobie ręke uciąć juz nigdy tego nie zrobi, bo wmieszały się osoby trzecie i rozdmuchały sprawę, gdzie rozdmuchanie niczemu nie służyło, a konkretnie nic nie mogło dać.

Ponieważ od wielu lat jestem administratorem społecznym forów na gazecie.pl nauczyłam się jednej rzeczy można napisać wszystko, ale jeśłi się nei ma dowodów mozńa za to odpowiadać przed sądem, i choćby coś nei wiem jak bolało, było oczywiste i wymagało reakcji społecznej, to jeśli się tych dowodów nie ma, lub jeśli były to tak jak tu tylko zamierzenia to moze to się obrócić przeciwko nam ze zwielokrotnioną siłą. Może Duda ma problemy, moze nei są uczciwi, ale mają dobrych prawników, i możliwość zwolnienia pracownika pod byle pretekstem, mam nadzieję ze tego nie wykorzystają, bo w Zagłębiu z pracą naprawdę krucho :-(.
Ostatnio edytowano Pon mar 02, 2009 21:13 przez joisana, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

joisana

 
Posty: 121
Od: Sob lis 22, 2008 15:23
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon mar 02, 2009 14:06

spróbuję skontaktować się z jedną znajomą prawniczką, może coś pomoże.

Nualla

 
Posty: 1343
Od: Pon paź 27, 2008 16:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 02, 2009 14:08

Owszem, obowiązuje prawo "domniemanej niewinności", ale czy mamy czekac, aż jakiś kot zostanie okaleczony, lub zabity, żeby nagłośnic sprawę?! Czy nie jest to również "działanie prewencyjne"? Teraz na forum jest wątek o masakrze kotów w Stoczni Szczecińskiej. Czy jeśli TOZ nie znajdzie tam ciał kotów, które skrzętnie uprzątnęli pracownicy, to też mamy milczec, żeby komuś nie zaszkodzic?

Beata Jolanta

 
Posty: 313
Od: Czw wrz 18, 2008 12:21
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Pon mar 02, 2009 14:12

Tak najlepiej kupić po bombonierce.
Właśnie przez to ,że każdy odpuszcza albo się boi to jest właśnie tak że dochodzi do takich paradoksów.
Ten dowód to miało być ciało tego kota?
Jak szantaż przecież tu jest obrona tego Pana,który uratował tego kota czyli nie dopuścił do zabicia go.
Jeśli duda ma problemy to nowe napewno nie są mu potrzebne a prawnicy ( jak są dudy to oznacza,że dobrzy?)

izaz

 
Posty: 1582
Od: Czw gru 04, 2008 0:16
Lokalizacja: w-wy

Post » Pon mar 02, 2009 14:15

izaz pisze:prawnicy ( jak są dudy to oznacza,że dobrzy?)



Nie to oznacza, ze Dudę mimo problemów fionansowych stać na najlepszych prawników, takich co to przejeżdżają po człowieku jak czołg. W starciu z nimi zwykły człowiek nie ma szans, udowodnią co zechcą.

izaz pisze:Tak najlepiej kupić po bombonierce.
Właśnie przez to ,że każdy odpuszcza albo się boi to jest właśnie tak że dochodzi do takich paradoksów.
Ten dowód to miało być ciało tego kota?



To nie jest odpuszczanie, ani strach tylko zdrowy rozsądek!
Można wychwalać pracownika (który kota zabrał) pod niebiosa.
Można opisać na forum zwyrodnialców za to zamierzali zrobić.
Można powiadomić media mając na uwadze tego konsekwencje.
Ale to wszystko można zrobić za zgodną głównego zainteresowanego, bo to On jest świadkiem i to jego dotyczyły będa konsekwencje.
Nie mozna wzywać policji, nasyłac TOZu i straszyć sądem bo pod jakim pretekstem-bo ktoś coś zamierzał?

Ja czasem mam ochotę zamordować debila, kóry w miejscowości gdzie mam domek letni regularnie wylewa szambowóz do lasu, normalnie mam ochotę go utopić w tej gnojówce, i co zgłosicie usiłowanie morderstwa?!

izaz pisze:Jak szantaż przecież tu jest obrona tego Pana,który uratował tego kota czyli nie dopuścił do zabicia go.

A co to według Ciebie jest jak nie szantaż? Konstrukcja stylistyczna i gramatyczna właśnie na to wskazuje :

alina_b25 pisze:Ponieważ jesteście już Państwo powiadomieni o tym fakcie, zwracam się do Was, jako do właścicieli firmy o to, by powiadomić, co teraz jest w Waszym obowiązku, Prokuraturę Rejonową w Ssosnowcu, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Sosnowcu o tym karygodnym zamiarze pozbycia się kota oraz Państwową Inspekcję Pracy w Sosnowcu o stosowaniu mobbingu w Waszej firmie.
W przeciwnym wypadku, forumowicze Miau powiadomią o tym fakcie nie tylko w/w instytucje, ale również lokalna prasę i telewizję, Z tego co wiemy Państwa firma ma kłopoty finansowe, jak również kłopoty natury ekologicznej (emisja zanieczyszczeń do atmosfery). W związku z tym nie potrzebny Państwu jest dodatkowy rozgłos.
Liczę na to, iż w dniu 2 marca br. sprawa ta zostanie przekazana odpowiednim, w/w przeze mnie instytucjom.
Ostatnio edytowano Pon mar 02, 2009 14:30 przez joisana, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

joisana

 
Posty: 121
Od: Sob lis 22, 2008 15:23
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon mar 02, 2009 14:27

A wiecie jak mnie myśl po przeczytaniu nawiedziła? Że tych debilnych ludzi to ja zupełnie nie rozumiem. Facet zabrał kota z terenu zakładu, na którego terenie nie powinien przebywać, bo żywnosć itp. i tyle. Dla nich to przecież lepiej, załatwienie sprawy i już, po cholere do kierownictwa poszli się poskarżyć? Co im powiedzieli, że jeden z pracowników zabrał kota,którego oni chcieli zabić? I za to dyrekcja faceta chce zwolnić? Że rozwiązał za nich problem? Ciekawa jestem bardzo jakie argumenty mieli na tego pana, bo chyba nie potrafie sobie ich wyobrazić? 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon mar 02, 2009 15:59

Rozmawiałam z Panią. Błaga, żeby to odkręcić, oni nie chcą zeznawać, nie chcą mieć problemów...

W jej imieniu proszę osoby, które wysyłały maile i rozkręcały sprawę o próbę wyciszenia... Nie jesteśmy w stanie nic zrobić bez zeznań Pana, więc nagłaśnianie tego nic nie da.



Dodam tylko, że gdybym była na miejscu Pana, to nie puściłabym tego płazem. Ale tu decyzja nie należy do mnie, i skoro mimo prób namawiania nie chcą się zgodzić zeznawać to pozostaje mi tylko uszanować ich zdanie.

Ze swoich postów pousuwam nazwę i miejsce zakładu, innych proszę o to samo.
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Pon mar 02, 2009 16:02

joisana ma troche racji.. W takich sprawach trzeba dzialac z wyrachowaniem i delikatnoscia. Jesli nie ma dowodow - policja nic nie zrobi. A jesli ten pan nie bedzie zeznawal - niczego nie ma.
Dla tych ludzi strata pracy przez tego czlowieka to pewnie dramat. Zwolnienie pracownika to nie takie znow trudne jest, pretekst zawsze sie znajdzie. Pytanie czy on potrafi walczyc.
Mnie jednak martwi to, ze nawet jesli on teraz nic nie zrobi, to w efekcie i tak go zwolnia. Nie teraz, ale za miesiac, dwa, jak sprawa ucichnie. Zeby nie bylo ze to przez to. Najlepiej gdyby jakis prawnik sie z nim skontaktowal i porozmawial o mozliwosciach i co najlepiej zrobic w takiej sytuacji..
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon mar 02, 2009 16:08

Jeśli ktoś zna takiego prawnika, to poproszę o kontakt - przekażę Panu. Bardzo mi zależy na tym, żeby nie został on z powodu kota i afery wokół niego na lodzie...
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Pon mar 02, 2009 16:21

Podeslalam komus linka... Moze napiszcie w tytule, ze szukacie prawnikow? Tu nawet nie chodzi o prowadzenie sprawy, ale podpowiedzenie co robic? I jakie mozliwosci ma ten czlowiek.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon mar 02, 2009 16:53

obawiam się, że Pan powinien zdawać sobie z tego, że albo go w końcu zwolnią,
albo zmuszą do odejścia.
I pewnie wyciągnie z tej całej historii wniosek "nigdy więcej nie pomagać".
A może oboje z żoną czują się oboje zagrożeni bezpośrednią przemocą?
Powinien sobie zdawać sprawę z tego, że już tej całej historii nie da się wyciszyć ani odwrócić
Natomiast powinien mieć za sobą masę ludzi, poważne wsparcie prawnicze i medialne.
I konkretną pomoc w znalezieniu innej pracy

Co do domniemania niewinności ...
Panowie postanowili kota się pozbyć i wywieźć
I wywieźli
Czyli udowodnili, że decyzje wprowadzają w czyn
Panowie postanowili kota wrzucić do prasy
Nie wrzucili, nie zdążyli...

Nie powinno być tak, że dowodem przestępstwa będzie dopiero fakt zamordowania zwierzęcia.
To nie miałoby najmniejszego sensu


A tak nawiasem, co to za prasa?
Do czego w zakładach mięsnych służy prasa?
Czy chodzi o urządzenie do mielenia mięsa?
Nie znam tej branży

Czytałam tu nazwy różnych instytucji,
ale chyba zabrakło mi jakiejś inspekcji do badania składu mięsa, wędlin
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Gosiagosia i 241 gości