[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 28, 2009 1:00

Ok, postaram się zrobić i podełać :d nawet na różnych kolorach tła, żeby nie było widać że to ten sam kot :D mogę też na życzenie nieco zmienić proporcje jego głowy ;) [PS to cud wynalazek :D]
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Sob lut 28, 2009 9:07

Nakasha musisz Dantemu zamalować białe wąsy po jednej stronie :wink: on jest taki charakterystyczny :)

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 28, 2009 22:39

Mo-ty-lek pisze:Już wiem coś więcej o czarnym pochaczu ;)

ma około 3 lata i jest kastrowany
nigdy nie był wychodzący

jego "agresja" przejawia się atakowaniem dłoni lub kostek ludzi, czasem też w ten sposób "atakuje" wchodzących do mieszkania
(wydaje mi się że on się tak bawi i próbuje zrwrócić na siebie uwagę, ale ja się nie znam :P)
Padło też określenia, ze on jest trochę jak pies :) no bo duży, i zaczepny :)
Obrazek
Komu puchacza komu? :wink:


Kocio jest boski :))))

dajcie Go na Adopcje puchatkowa;

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88250
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie mar 01, 2009 12:34

Safarek pojechał :) moja Asia zrozpaczona bo był to jej ulubieniec :)
Wydaje mi się, że będzie miał bardzo dobrze, młodzi ludzie ale bardzo rozsądni i normalnie myślący o kastracjach, kotka wzięli do kochania a nie do rozmnażania :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 01, 2009 13:12

buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu..... :placz: SAFEREK...........
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 01, 2009 14:52

Basica Obrazek
cieszyć się trzeba a nie smucić :wink:
mamy kolejne rudzielce na stronie kotkowa :roll:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 01, 2009 20:39

Witam Serdecznie,
Kruszynka pozdrawia wszystkich, którzy ją znali, lub słyszeli jej historię i dziękuje za duchowe wsparcie w trudnych chwilach choroby. Ma się coraz lepiej, apetyt wyśmienity, jeszcze ostrożna w stosunku do mnie, ale - zamruczała dziś gdy ją głaskałam. Ja osobiście uważam to za swój sukces:) to tak bardzo bardzo cieszy :D
Trochę czasu zajmie jej ćwiczenie łapek, bo widać, że męczy ja to. Ale jestem dobrej myśli. Kruszynka dużo śpi, jest grzeczniutka i cichutka. Cudowny choć bardzo pokrzywdzony przez los Koteczek.

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 01, 2009 20:46

XmonikaX - dobry wieczór :)
Super wieści o Kruszynce, mam nadzieję, że to mruczenie to początek przyjaźni :). Ale się Jania ucieszy!

Czekamy aż Safarek się pochwali nowym domkiem :).

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Nie mar 01, 2009 20:54

witaj XmonikaX... fajnie, że Kruszynka znalazła tak kochajacego ją ludzia :D nadal mocno trzymam kciuki za jak najszybszą jej aklimatyzację

a SAFAREK........ech domku bądź mu jak najukochańszy
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 01, 2009 21:25

Dzięki. Dopiero stawiam pierwsze kroki w ulepszaniu świata od tej słabszej, kociej strony. Chcę go na ile potrafię jakoś ucywilizowywać, żeby futerkowcom żyło się lepiej. Z nami, ludźmi, lepiej. Ech... wszyscy wiemy jak jest...
Pani Jania to Wielka Kobieta, o jeszcze Większym Sercu. Kruszynka czuje z P. Janią bardzo bliski związek, to widać. Do mnie zamruczała na razie sama z siebie pierwszy raz. Mruczała po wizycie Pani Jani, ze szczęścia, tak spokojną i szczęśliwą widziałam Kruszynkę wtedy pierwszy raz. Niesamowity widok, naprawdę. Wiem, że muszę się starać na to mruczące szczególne wyróżnienie zasłużyć, nie ma lekko:)
Grunt, że rana zagoiła się "książkowo". Jak to pani dr określiła w lecznicy na zdjęciu szwów, że dziewczynka została koronkowo zacerowana. I nie boli. Oby tylko chciała więcej chodzić, bo na razie chodzi tylko tyle co musi. Ale to pewnie na wszystko potrzebny jest czas...

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 01, 2009 22:33

XmonikaX-witamy serdecznie. Pierwsze mruczenie, to dopiero coś :D
Zdradzę w sekrecie (no, niezupełnie ) że XmonikaX niedawno hodowała Kajtusia, a dziś złowiła samodzielnie swoją pierwszą dzikotkę - dzikotka czeka na sterylkę u Jani w klatce po Kruszynce...

Dzis do nowego domu pojechała Fionka i srebrny kić od Beatki. Mam nadzieję że się przyjmą :roll:
Fionkę zawiozłyśmy z p.Anią do Kleosina - fajny dom, tylko się troszkę obawiam, bo widać, że pani bardzo lubi porządek. Fionka to czysta kota, ale czarne kłaki są hm... dość widoczne :roll:

A w piątek do nowego domku pojechała kotka od Babona z Gajowej :D Ta porzucona w lecznicy ... Narazie nie zdejmowałam z kotkowa bo boję się zapeszyć. Fajnie by było, gdyby kota w końcu trafiła do bezpiecznego domu, gdzie jej nikt nie wytnie takiego numeru jak dotychczasowa "opiekunka"
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 01, 2009 22:40

Kajtuś też zamieszkał w Kleosinie, u dobrych ludzi... Będą z Fionką razem obok gdzieś :D
A ja się cieszę z mruczenia Kruszynkowego jak małe dziecko hihi :D Jak to niewiele trzeba do szczęścia!
aga&2 i p. Jani- dziękuję za wsparcie, za pomoc, za wszystko! Sama nie poradziłabym za nic.

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 02, 2009 7:57

Pani XmonikaX witam wśród nas!
Tak, odwiedziłam KRUSZYNKĘ i byłam zauroczona podejściem Pani Moniki do chorej kotki. No i wspaniałe warunki.... Przemiła atmosfera....
Jestem bardzo wdzięczna za przygarnięcie biednej kalekiej koteczki....
Ja nie mogłabym zapewnić Jej właściwych warunków.
Dziękuję więc Pani, Pani Moniko, z całego serca i mam nadzieję, że Kruszynka wkrótce będzie sympatycznie się z Panią kontaktować. Ona potrafi!
A dzikuska SONIA oczekująca sterylki poprzewracała wszystko w klatce; jest wyraźnie niezadowolona.
Cóż, tak być musi....

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 02, 2009 10:02

Fajnie że jest tak dużo historii z" happy endem" :lol:
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 02, 2009 20:16

Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości