Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 28, 2009 15:22

I bardzo dobrze, że nie fociłaś, na zdjęcia w króliku monopol ma mój agent, jeszcze by Cię ścigał potem po sądach :twisted:

Przyszłam donieść, że te pióra gęsie z animalii to są jakieś cudaniewidy. Obudziłam się rano i zaczęłam bawić z kotkami. Trudno nie zacząć, jak się trzy kule futra w człowieka wpatrują żebrząc, żeby pomachał patyczkiem z piórkiem. I mimo, że było jeszcze przed kawą, to pamiętam dobrze i wiem, co widziałam.
Konia. Konia w locie. Pegaza, który całą swą ponad ośmiokilową masą biegał podłoga - kanapa - podłoga, a potem zaczął się jeszcze wzbijać w górę, odrywając kończyny od podłoża (ja już kiedy Koń zrobił słupka prosząc o wołowinę umarłam ze śmiechu, dziś to było nie do opisania...).

Łomot, z jakim Koń spadał na pewno obudził też sąsiadów z dołu, ale w końcu jest piękna sobota i szkoda tracić słońce, prawda?
Koń kilkakrotnie spadł też z łózka, zaplatawszy się w kocyk, ale to już detale, odsypia teraz poranną gimnastykę.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lut 28, 2009 18:12

Moje też dostają świra jak zobaczą takie piórka. :lol: Podobną energię wyzwalają w nich myszki z piórkowatym ogonkiem, spróbuj. Tylko, że myszki, to trzeba wyciągać spod szaf, bo z uporem maniaka je tam wrzucają. :twisted: A ja froteruję podłogę
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie mar 01, 2009 2:31

Ja też czekam na foty bo na królikowe się nie załapałam :cry:
Od 18.09.2007 Toksik [*] częścią naszej rodziny, a od 28.10.2011 także Iskra i od 10.05.2012 Rudy

czarandzia

 
Posty: 3798
Od: Nie lis 04, 2007 20:49

Post » Nie mar 01, 2009 17:50

łoamtko
wyobraziłam sobie konia, zgodnie z opisem

jestem pod wrażeniem ogromnym :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Nie mar 01, 2009 18:46

Zdjęć Konia w locie niestety nie mam, nie wiem, czy jest na świecie aparat, któy mógłby to sfocić, ale mam kilka fotek z zabaw szalonych w poniedziałek.
Na zachętę ;)
Obrazek

Czy nie piękny?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie mar 01, 2009 19:11

:ryk:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie mar 01, 2009 22:20

sibia pisze:Zdjęć Konia w locie niestety nie mam, nie wiem, czy jest na świecie aparat, któy mógłby to sfocić, ale mam kilka fotek z zabaw szalonych w poniedziałek.
Na zachętę ;)
Obrazek

Czy nie piękny?


cudowny :love:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 02, 2009 11:50

no kota w takim intymnym momencie złapałaś no :roll: on se spokojnie siedzi, nic nikomu nie robi a ty trach po dupsku aparatem...

:lol:

słodziak :)
ale jakiś taki mały się zrobił, skoro się mieści do tunelika?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon mar 02, 2009 12:32

tajdzi pisze:ale jakiś taki mały się zrobił, skoro się mieści do tunelika?

podła jesteś, nie? :twisted:

zdjęcie z uszami poproszę, no...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon mar 02, 2009 12:37

Pegaz :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 02, 2009 18:44

Znalazłam :roll:
To znaczy widywałam już od dawna, ale myślałam, że dzikie.

Wyszłam dziś z pracy szybciej no i to dzikie na spokojnym, cichym podwórku wyleciało drąc paszczę i zaczęło owijać się wokół nóg.
Wypinało też doopkę, ale już nie ze mną te numery, z określeniem płci wolałam poczekać.

Wlazłam do domu, złożyłam transporter, wypiłam kawę i zadzwoniłam do lecznicy. Akurat było ostatnie miejsce w szpitalu.
Wygoniłam z transportera moje koty (skąd one wiedzą, że to nie one mają jechać do weta?).

Kot wlazł do transportera od razu, wystarczyło wrzucić tam odrobinę puszki.
Chłopak, długowłosy, norwegowaty krowiak.
W lecznicy grzeczny, w transporcie koszmarny - siku, kupa, darcie ryja.
Jutro do odbioru.
:roll:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon mar 02, 2009 18:53

Złapałaś czyjegoś wychodzącego reproduktora 8O


:ryk: :ryk: :ryk:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon mar 02, 2009 18:55

Chyba nie.
Brudny jak nieszczęście, skołtuniony (powycinany będzie i na futrze, nie tylko jajca), boję się, że go jutro będę musiała wypuścić, niby pani z administracji osiedla ma go wziąć do biura, ale on tak drze japę i śmierdzi, że nie wierzę, żeby to zdzierżyła.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon mar 02, 2009 19:20

sibia pisze:Chyba nie.
Brudny jak nieszczęście, skołtuniony (powycinany będzie i na futrze, nie tylko jajca), boję się, że go jutro będę musiała wypuścić, niby pani z administracji osiedla ma go wziąć do biura, ale on tak drze japę i śmierdzi, że nie wierzę, żeby to zdzierżyła.


A Inzynier i Pegaz? I Dziadz? Zdzierza?

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 02, 2009 19:46

Ja nie zdzierżę.

Opcji czwarty dorosły kot nabuzowany hormonami w mieszkaniu w ogóle nie biorę pod uwagę.

Dzwoniłam przed chwilą do pani z administracji, podtrzymuje ofertę, mam się jutro ok 20 z nią umawiać, żeby dowieźć kota.

Kciuki bardzo potrzebne, żeby się ten Bjorn zachowywał u niej jak należy, nie fukał na jej koty i psa i ryja nie darł. I trafiał do kuwety.
I w ogóle :roll: .
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 90 gości