Spotkanie w Krakowie - 17 stycznia

[Trop]

ja chetnie zjem nalesnika ze szpinakiem

[Batka]

z tego co wiem to od 5,5 ( młode) przez 7 ( włoskie montepulchiano)) 9 ( południowo afrykańskie Amabokoboko) do 10 (Jobob) za lampke- ( jak momerdałam pisownie to przpraszam- znawca nie jestem

[sheanan]

No to odmawiam Fausta. I można go chyba niepolecać dalej
Niestety spóźnimy się, bo jeszcze coś nam z TŻetem wypadło. Bu!

Pewni dotrzemy cos po 18, mam nadzieję, że jeszcze wszyscy tam będziecie

[Padme]

Mojemu TŻ-towi też coś wypadło - konkretnie łąkotka. Więc albo sama, albo wcale, zależnie od sytuacji. Grrrrrrr.................

[sheanan]

No masz rację Padme - wypadło dość dosłownie... Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. I dotrzesz

[Padme]

Bo jest dosłownie - nie wiem, wypadnięta czy pęknięta. Po ostatnim razie, kiedy tydzień spędzil w gipsie, na pewno ryzykować nie będę.

[pini1]

czyli od 16?

[Witch]

Po raz pierwszy nie będzie mnie w Krakowie

[G.N.]

:crying: Po raz pierwszy nie będzie mnie w Krakowie

szkoda

[Agni]

:crying: Po raz pierwszy nie będzie mnie w Krakowie

Witch, czy jesteś naprawę pewna, że NIC się nie da zrobić (ikonka zapamiętale bijąca głową w mur)

[jay]

uuuuuuu.... to juz za pare dni przy okazji bedziemy z lidiya mieli okazje zwiedzic troche poludnia Polski no a najwazniejsze, ze poznamy nowych kocich maniakow

[Witch]

:crying: Po raz pierwszy nie będzie mnie w Krakowie

Witch, czy jesteś naprawę pewna, że NIC się nie da zrobić (ikonka zapamiętale bijąca głową w mur)

Nic Na 100% Będe do wieczora w pracy siedziała i tyle [/quote]

[Kaska]

Witch, a jakby spanie było u nas ? przynajmniej na chwilę końcówki ?

[Witch]

Kończę pracować o 18:30 i zanim się pozbieram... Nic z tego A niestety musze iść do pracy Ale dziękuje. Następnym razem... na pewno...

[Trop]

To suma sumarum, o ktorej zaczyna sie spotkanie? I stanelo na Mechanoffie, tak Batko?