Legnica...

» Sob lut 28, 2009 19:48

Nie nie miałam persa, ale znam osoby które mają persy i sama miałam kota.Tak wiem, że to nie zabawka i może zachorować i trzeba wtedy na niego wydać...liczę się z tym.

» Sob lut 28, 2009 19:53

» Sob lut 28, 2009 20:04

wiem, że Puchacz to trudny kot, zresztą tak jak większość kotów tu do adopcji, są to koty po przejściach, zestresowane, przerażone czasem agresywne, ale to nie oznacza, że tak może pozostać, wszystko wymaga pracy i cierpliwości...a mój kot nie raz dawał mi popalić, chociaż i tak nic nie przebije kota moja kuzynki, który na dzień dobry rzuca się na każdego kto wejdzie...

» Sob lut 28, 2009 20:07

» Sob lut 28, 2009 20:15

Tzn jak to z kotami bywa, zasłony podarte, czasem noc nie przespana, miał w zwyczaju jak był głodny zrzucać wszystko na ziemie...zupełnie jak z dzieckiem :lol:

» Sob lut 28, 2009 20:34

» Sob lut 28, 2009 20:36

Kwestia zrozumienia potrzeb kota...a czy długo -tak długo, do samego końca, był moim przyjacielem

» Sob lut 28, 2009 20:38

» Sob lut 28, 2009 20:42

nigdy nie oddałabym swego kota!!!!!!

Tak aż do jego śmierci

» Sob lut 28, 2009 20:46

» Sob lut 28, 2009 20:53

starość

» Sob lut 28, 2009 20:59

» Sob lut 28, 2009 21:02

tak starosc, zaczely sie przyplatywac rozne choroby, oslabilo sie jego serce, niewydlonosc krazenia ,stawy...to normalne u straszych kotow ba nawet ludzi :roll:

nie ma sie co dziwic

» Nie mar 01, 2009 11:09

Esmee pisze:tak starosc, zaczely sie przyplatywac rozne choroby, oslabilo sie jego serce, niewydlonosc krazenia ,stawy...to normalne u straszych kotow ba nawet ludzi nie ma sie co dziwic

To ile miał lat kotek ? :roll:

Legnica...

Kto przegląda forum