Pytały o Selma już trzy domki. Z jednym nawiązałam "bliższy" kontakt. Zanim trafi do domu, muszę być pewna, że trafi w takie warunki jak trzeba. To ciężki kot, ludzie muszą być tego świadomi.
Malec pojedzie do domu. Będzie mieszkał w Opolu. W mieszkaniu, nie będzie wypuszczany. Małżeństwo w sile wieku. Mieli 13 lat kotkę, też dziką wyłapaną z piwnicy. Zmarła w grudniu na nowotwór Są gotowi na wszelkie problemy przejściowe z malcem.
To cudownie że ma domek, każdy kociak na niego zasługuje ale Selmo powinien mieć najwspanialszy, życzę, aby ten domek właśnie taki był. Przesyłam także głaski dla samego footra
Im bardziej poznaję ludzi, tym mocniej kocham zwierzęta...