pomózcie znalezc dom kociakowi,pilne!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 13, 2004 13:28 pomózcie znalezc dom kociakowi,pilne!!

jest kotek do oddania,kocurek czarny z pregami,sliczny,kochany,czysciutki,zdrowy i bardzo wesoly i towarzyski,ma 3misiace,jest w dobrej kondycji,wychowany w domu,pilnie poszukuje domq gdyz nie moze zostac w swoim obecnym :( nie ma dla niego tu warunkow... kotek znajduje sie w gdansq wiec jezeli ktos bylby chetny na kociaka gdzies z trojmiescia odezwijcie sie do mnie na pw!

k.cian

 
Posty: 16
Od: Wto sty 13, 2004 13:23

Post » Wto sty 13, 2004 13:32

a skad ten kotek sie wzial?
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto sty 13, 2004 13:48

kotek ten zostal znaleziony na dzialce jako kociak jeszcze slepy,wiec niedlugo po urodzeniu,matka zostala zabita przez psa :( rodzenstwo bylo martwe....zaglodzony i wyziebiony,ledwo przezyl..w ostatniej chwili go znaleziono..ale teraz jest w dobrych rekach,miewa sie znakomicie,jez wesolutki,zdrowy,rozrabiaka maly,ma komplet szczepien...ale niestety w domu tych pantwa zostac nie moze i im szybciej znajdzie sie dla niego domek tym lepiej...dlatego bardzo prosze o pomoc w znalezieniu dla niego nowego domu...za wszelkie dobre checi i pomoc z gory dziekuje!

aha kociak nie wybrzydza przy jedzeniu,je i whiskasa i miesko tez je,dostaje witaminki,nauczony jest czystosci,nie sprawia problemow poza tym ze jest ciekawski i rozrabia jak to malenstwa :) bardzo przyjacielski

to ze potrzebuje nowego domu nie jest spowodowane ty ze kotek sprawia problemy a tym ze panstwo ci posiadaja kotke hodowlana i poprostu zmuszeni sa znalezc mu jakas nowa kochajaca rodzine...

k.cian

 
Posty: 16
Od: Wto sty 13, 2004 13:23

Post » Wto sty 13, 2004 14:04

Smutne były pierwsze dni tego kotka, mam nadzieje ze reszta jego zycia bedzie radosna i beztroska. Oby szybko znalazł domek
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto sty 13, 2004 14:06

Napisz koniecznie jak wyglada kociaczek, a najlepiej byloby gdyby jakies zdjatka byly. Trzymam kciuki za dom! :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto sty 13, 2004 14:14

a dlaczego posiadanie kotki hodowlanej wyklucza zatrzymanie kociaczka przez tych panstwa?
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto sty 13, 2004 14:36

to jest zasadnicze pytanko, czemu Panstwo nie moga miec roznych kotkow skoro tak ladnie sie opiekowali biednym maluchem .. a ile ma teraz kocio ?
to straszne ze rodzinke zagryzly jakies :evil:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto sty 13, 2004 14:36

ok wiem 3 miesiace, czyli byl u nich prawie od malenkosci...

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto sty 13, 2004 14:37

z tego co mi wiadomo po pierwsze kotka nie najlepiej znosi obecnosc tego kociaka-mialo to na samym poczatq efekty zdrowotne wrecz.....poza tym odnosi sie do niego z nieskrywana niechecia....z trudem poprostu przychodzi tolerowanie jej innego kota w jej terytorium.....a po drugie jest to jednak kocurek....


zdjecia oczywiscie zamieszcze jak tylko otrzymam,ale od razu mowie ze nie beda one porywajacej jakosci :(

k.cian

 
Posty: 16
Od: Wto sty 13, 2004 13:23

Post » Wto sty 13, 2004 14:42

Miałammsię nie wtrącać, ale...
pierwsze rozumiem- brak tolerowania innego przedstawiciela swego gatunku na swoim terytoriu
drugie- chciałam się czepiać, że jest kastarcja, ale po 1. kociak jest za młody na kastracje (jak zrozumiałam ma dopiero 3m-c), więc jak narazie nie wchodzi to w rachubę; zaś po 2. możnaby było je rozdzielić, ale tak sobie pomyslałam, jak znosiłabym płacze kotka za kotinką (która jak rozumiem, posiada licencje kotki hodowlanej i jest nie wysterylizowana) która ma rujkę. Ja bym oszlała.
Więc chyba lepiej szukać mu domek niż sciekać się i przenosić ją na bogu ducha winnego kota.
Taka jest moja opinia.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 13, 2004 14:46

no to trzymamy kciuki za nowy domek :kitty:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto sty 13, 2004 16:07

basia d no wlasnie....dlatego tez potrzebny jest nowy dom dla kociaka..a kotka owszem jest kotka hodowlana rasy maine coon,bierze udzial w wystawach i bron boze nikt nie mysli o sterylizowaniu jej....a w tym wypadq to bylaby meczarnia dla obu kotow...poza tym rozdzielic....jezei ktos mieszka w mieszkaniu w bloq to byloby to klopotliwe trzymac w jednym pokoju jednego kota a w drugim drugiego tylko temu ze koty sie nie dogaduja... panstwo ci uwielbiaja koty i staraja sie robic wsyztsko y im pomagac,dlatego zaopiekowali sie kociakiem i uratowali mu zycie a nie pozostawili na samego skazujac na smierc...rownie dobrze mogliby porzucic go teraz tam gdzie go znalezli...ale woleli sie nim zaopiekowac i znalezc mu dom, co nie jest rzecza dzisiaj latwa...dlatego apeluje w ich i wlasnym imieniu do was o pomoc w znalezieniu domu kociakowi,maluch jest poprostu przeslodki i kochany,moze ktos z was ma mozliwosc przygarniecia tego kociaka?moze zna kogos kto ma taka mozliwosc?czyjas babcia mieszka na wsi albo jakiegos znajomego zblizaja sie urodziny a marzyl o kotku....

chcialabym tez serdecznie podziekowac za zainteresowanie!

k.cian

 
Posty: 16
Od: Wto sty 13, 2004 13:23

Post » Wto sty 13, 2004 16:13

Na wies kota oddac to nie jest dobry pomysl :? A prezent na urodziny? Tylko wtedy gdy ten ktos kto kota dostanie tego chce i ma warunki zeby sie kotem zaopiekowac.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto sty 13, 2004 16:18

Katy, wyjełas mi to z ust ...

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto sty 13, 2004 16:47

ale tak czy inaczej kociak potrzebuje nowego domku, przydalyby sie jakies zdjecia, k.cian sprobuj ...cos wykombinowac.. to bardzo pomaga :)

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 118 gości