Jestem jestem
i przepraszam, ze sie nie odzywalam
Po prostu pacjenci jeden za drugim przychodzili
jeszcze mnie poganiali, ze musza czekac, wiec nie bylo mowy, zeby odebrac telefon, bo by mnie z biurkiem wyniesli
a na zakonczenie tego milego dnia ja sie pochorowalam
teraz dopiero jestem w formie umozliwiajacej napisanie paru slow
Maluszka ma problemy z oczkami. nie chciala rano nic jesc. dostala z butelki na sile. Ale oczy ma leczone, dostaje zastrzyki
za to jak wrocilismy po pracy to najpierw przerazila nas cisza...
slychac bylo tylko chrumkanie teodora
ale wchodzimy do pokoju... kotki nie ma...
po chwili... rusza sie posciel w lozku... i nagle spod koldry wychodzi przeciagajaca sie i ziewajaca kotka. Maluszka weszla do lozka, zakopala sie w koszule i tak sobie podsypiala
Nastepnie zjadla ze smakiem ryz z kurczakiem podlany kitimilkiem
co dokumentuje zdjecie
Pierwsza porcje ryzu mala zjadla juz wczoraj
tak wiec pozdrawiamy cieplo
Ewa i reszta