Klub Tych Co Mieli Mieć Dwa Koty - s. 38 ;-)

[Evvcik]

No proszę - minął dzień a ja wątku nie poznaję
Tradycyjnie podzielę się fotką. Tym razem nareszcie udało mi się zrobić wszystkie koty razem



Pulpet kombinowała jak niezauważalnie przemknąć koło Małej, aby dostać się do dziury koło kanapki po myszę A myszami obie kociczki bawią się wyśmienicie. Podają sobie myszki z łapki do łapki i turlają po całym mieszkaniu.

[Agneska]

Aleba, jeśli kategorycznie nie skarbnik - to może chociaż komisja skrutacyjna?

Jak zaczniesz liczyć swoje koty, to wyjdzie jeszcze, że do trzech nie umiesz zliczyć.

[moś]

Miał być jeden,potem na gwałt poszukaliśmy drugiego ( pierwszy z nudów na nas polował).
Ostał sie niestety tylko jeden (FIP zabrał pierwszego).
Ale jak przeczytałam, że z dwóch może być siedem
Jesteście wielkie/wielcy.
Ja jednak będę o s t r o ż n a.
Chętnie zostałabym sympatykiem, o ile taka opcja istnieje.

Bolkowa jestes niepolityczna w ilosci posiadanych kotow, bede ci podrzucac linki
Mojego jasia tez zabral FIP
teraz mam trzy i psa ktory wyglada jakniepies czyli kot
sie nadaje?
ponadto koffam dr Alebe i musze tu byc!

[przemo.]

u nas się wszystko przez Olę zaczeło wiec MUSZE tu byc

Że słucham? Przeze mnie?
Kochana, Furkota wzięliście sobie bez porozumienia ze mną
A ja w trosce o stan Waszego jedynaka nawet Wam skrzętnie pierwszego potencjalnego tymczasa usunęłam z drogi.
Więc Ty się tu mną nie zasłaniaj, tylko napisz ile chcieliście mieć kotów

no przes Cjebie taktak

kto mnie zaraził miauozą? no ktooo?
fakt, Furkota wzielismy bez Twojej zgody , ale wybaczyłas już chyba, nie? no a potem jakoś tak dziwnie poszło
nie wyobrazam sobie już domu bez kotow, czterech co najmniej
gdyby tylko mieszkanie i portfel się dostosowywały do tego... eh

[Wielbłądzio]

taaa kiedy wiedziałam już, że niedługo będę się przeprowadzać 'na swoje', zaczęłam marzyć o posiadaniu wreszcie AŻ dwóch kotów... w marzeniach były to dwie koty-kobiety, bura Julka i czarna Zosia. pierwsze owszem, trafiło się bure i teoretycznie jest nawet kotką - jednakże w praktyce jest to Lich Olewnik Rex drugie też niestety nadarzyło się bure, szkoda mi było, to wzięłam paskudę choć nieczarna początkowo chociaż imię dostała 'wymarzone', ale szybko przechrzciłam ją na Tadźkę... dalej poszło już z górki
mieszkam sama od czterech i pół roku, badziewia nazbierałam już dziewięć, czyli wychodzi po dwa rocznie strach pomyśleć co będzie dalej...

[Aleba]

ponadto koffam dr Alebe i musze tu byc!

Gdybym Ci wierzyła, to nawet bym się ucieszyła

Wielbłądzio, zostałaś liderką Klubu

Lista zaktualizowana.

[karola666]

Nieśmiało się zgłaszam z prośbą o legitymację członkowską
3 lata temu - 1 kot wzięty ze schronu i oczywiście na tym koniec
5 miesięcy później - 2 kot, no bo przecież się nudził ten pierwszy tak, a tu przecież egoistów nie ma
no i OCZYWIŚCIE już NIC wiecej
.........................................................................................................
kropki symbolizują 2 lata maksymalnej wstrzemięźliowści - co oznacza, że w podanym okresie przetoczyło się przez moje mieszkanie 10 tymczasów

4 miesiące temu - 1 pies
i co ???? no i oczywiście na tym DEFINITYWNY KONIEC


2 dni temu - kotka

Bilans:
1 pies
3 koty

się chyba nadaje tutaj

[sawanka1]

proszę o zapisanie do klubu - byłam nieuświadomioną minimalistką marzącą o jednym kocie po miesiacu od pierwszego zakocenia miałam ich dwa i chyba nie muszę dodawać , że na tym miałam poprzestać , a po następnym miesiącu już trzy , a od czasu do czasu zaglądają do nas czwarte kotki tymczasowe na szczęście

[nina B.]

Kochani,

wieki nie byłam na forum, a tu wątek jak dla mnie. Przeczytałam początek i koniec (na środek przyjdzie czas) rozumiem, ze zawiązałyście klub tych z dwoma .. i więcej.
To ja poprosze o członkowstwo.

A było tak:

Agalenora poprosiła o przechowanie czarnej bidy czyli Bonifacego zwanego Bońkiem to jeden,
potem była moja ukochana Abisia przywieziona z Poznania (niestety poszła sobie)
potem było długo nic na stałe, bo tymczasy są ciągle,
potem pojechałam z tymczasami na Białobrzeską i przyjechałam z tymczasami i ... 5-ciotygodniowym białym (nazywa się Filemon zwany Filkiem)
potem zadzwoniła karmicielka, że podrzucili jej małego kotka to juz trzeci (warszawski cwaniak Felek)
potem na tymczasie zjawiła się nieśmiała panienka (medialnie nazywana Scarlet, a u nas jest Tunią) baaardzo ja kocham
no i teraz mam kociego podrostka Nowinka (podobno szuka domu)
do tego 13-letnia sunia Gama

Rodzina każdą rozmowę ze mną zadzyna dzień dobry, to ile jest?

Jak to ile!!!

3 rezydenci + jeden półrezydent + 1 tymczas + 1 pies ale ma kocie nawyki

Czy nadam się do klubu?

[czarna_agis]

Nina, jak fantastycznie Cię widzieć!! Rzeczywiście 100 lat Cię nie było!! Mam nadzieję, że wszystko się u Ciebie unormowało...

Pewnie, że się nadasz!!

[Aleba]

Czy nadam się do klubu?

Nadasz się, nadasz
A jakbyś się nawet nie nadawała, to bym Cię po starej znajomości wcisnęła

[Kicorek]

O, jakieś kumoterstwo tu widzę

Nie wiem, czy z rasowymi się nadaję do tego doborowego towarzystwa
Ale widzę mosia i to mnie pociesza

Miałam szczery zamiar sprawić Kitce dobre towarzystwo (z tym dobrym towarzystwem nie do końca mi się udało, ale chyba hrabina nie ma do mnie żalu) i miały być dwie sztuki i ani pół ogona więcej. No a później zakochałam się w devonach, a jeszcze później na moje nieszczęście urodziła się Hestia...

[gattara]

A jak miałam mieć jednego kota, i ociupinkę nie wyszło , to mogę dołączyć?

[Kicorek]

O rany, blondynkę za sobą przywlokłam

[gattara]

Masz coś do blondynek?

Fikasz?