Schr. Łódź- Brejwi - mały Brejwik w swoim domku :)

» Pt lut 27, 2009 9:22

ciesze sie ze malutka zaczyna dokazywac, lada moment bedziemy szukac jej super domku

» Pt lut 27, 2009 9:24

Etka pisze:ciesze sie ze malutka zaczyna dokazywac, lada moment bedziemy szukac jej super domku

Najpierw muszę Panne wykompac, bo wsytd ja ludziom pokazac :twisted:

» Pt lut 27, 2009 9:56

Cieszę się ogromnie z takich dobrych wieści

» Pt lut 27, 2009 9:59

Brejwi chyba jest bardzo towarzyska, bo kiedy widzi Fraszke to az sie wyrywa i głowke pochyla, zeby sie poobcierac, ale Fran jak tylko ja powacha, robi okropną minę i ucieka :twisted:

» Pt lut 27, 2009 18:52

Brejwuś już niedługo będziesz na wolności biegać z innymi kotami

zobaczysz

» Pt lut 27, 2009 19:24

Karotka pisze:Brejwi chyba jest bardzo towarzyska, bo kiedy widzi Fraszke to az sie wyrywa i głowke pochyla, zeby sie poobcierac, ale Fran jak tylko ja powacha, robi okropną minę i ucieka

To zawstydzenie z miłości :wink:

» Pt lut 27, 2009 19:42

marcjannakape pisze:
Karotka pisze:Brejwi chyba jest bardzo towarzyska, bo kiedy widzi Fraszke to az sie wyrywa i głowke pochyla, zeby sie poobcierac, ale Fran jak tylko ja powacha, robi okropną minę i ucieka

To zawstydzenie z miłości

Oby

Fran to bardzo skomplikowana osobowośc. Jednago z naszych małych tymczasów Antosia ostro prała i goniła. Do czasu az sie mały nie pochorowal i nie wezwalam weta. Kiedy zaczął robić małemu zastrzyk a ten zaczął płakac Fran przybiegla i zaatakowala weta. Ugryzla go tak mozno w rękę ze az mi wstyd było! Potem zaczela sie opiekowac Maluszkiem jak własnym dzieckiem.

» Pt lut 27, 2009 20:37

Karotka pisze: Fran to bardzo skomplikowana osobowośc. Jednago z naszych małych tymczasów Antosia ostro prała i goniła. Do czasu az sie mały nie pochorowal i nie wezwalam weta. Kiedy zaczął robić małemu zastrzyk a ten zaczął płakac Fran przybiegla i zaatakowala weta. Ugryzla go tak mozno w rękę ze az mi wstyd było! Potem zaczela sie opiekowac Maluszkiem jak własnym dzieckiem.

Łał, ale historia ... :love:

» Pt lut 27, 2009 20:52

taaa...Frania jak sliczna tak niedobra...dymna...wiadomo

» Pt lut 27, 2009 21:28

Fran wylizała Mała, a teraz brejwik biega po mieszkaniu goniąc myszki i piłeczki. Koty patrza na nia jak na dzika, bo pewnie jeszcze nie widzialy takiego cudaka to biega sunąc tyłkiem po ziemi :wink:

Teklica oczywiscie przyłożyła Brejwi łapą, ale wcale jej to nie zraziło i dalej biega zaczepiajac koty

Skozystala tez pieknie z krytej kuwety naszych kotów! Zuch dziewczyna!