K-rk,maluchy z 1000-lecia, z Kłaja, ze schronu już u nas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 26, 2009 16:02

Tweety pisze:
Patka_ pisze:Suuuuper wieści !

Lusia jutro idzie do domku gdzie będzie miała 2 panie tylko dla siebie:)

Gdy wracałam zadzwoniła Pani zapytać o Lusię. Powiedziałam, że niesttey jest już wydana ale zeby napisała mail to znajdziemy jej jakiegoś kotka:)

Poniżej mail od Pani :)

Czekam na propozycje pokażcie co macie :P

"Dzień dobry J


Kot będzie miał możliwo¶ć wychodzić na dwór. Umaszczenie w zasadzie nie gra roli, choć tu zdania s± różne, bo każdy chciałby innego: rudego, czarnego, popielatego itd. Szczerze mówi±c najbardziej podobaj± mi się pr±żkowane, a najmniej łaciate J Ale to nie jest najważniejsze.

Zależy mi przede wszystkim na łagodnym kocie, lubi±cym małe dzieci (5lat, 2,5).



Patka, usuń nazwisko pani.

Dom wychodzący ... hm ale gdzie? centrum miejscowości czy z dala od drogi? trzeba by było jechać i sprawdzić jak to wygląda, bo ja do domów tego typu podchodzę jak pies do jeża :roll:


Ktoś mieszka w tamtych okolicach? My też mamy dom z ogródkiem ale koty nie wychodzą, więc myślę, że jak uczulimy panią to kotkowi się nic złego nie stanie:) Płeć nie gra roli, a pani miała już kiedyś koty.

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 26, 2009 16:07

Patka_ pisze:Ktoś mieszka w tamtych okolicach? My też mamy dom z ogródkiem ale koty nie wychodzą, więc myślę, że jak uczulimy panią to kotkowi się nic złego nie stanie:) Płeć nie gra roli, a pani miała już kiedyś koty.


przede wszystkim panią trzeba uczulić, że jeżeli kotu się coś stanie w zawiązku z zaniedbaniami to występujemy o zwrot poniesionych kosztów leczenia, szczepień, sterylizacji itp. i to najczęściej najbardziej działa na ludzi, niestety. Wtedy nagle się okazuje, że faktycznie to nie jest bezpieczna okolica :roll: a potem pokazać pani fotkę Niusi z Kielc, co może spotkać kota wychodzącego, który ma w dodatku szczęście i uwolni się z wnyków

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 26, 2009 17:40

Tweety pisze:
Patka_ pisze:Ktoś mieszka w tamtych okolicach? My też mamy dom z ogródkiem ale koty nie wychodzą, więc myślę, że jak uczulimy panią to kotkowi się nic złego nie stanie:) Płeć nie gra roli, a pani miała już kiedyś koty.


przede wszystkim panią trzeba uczulić, że jeżeli kotu się coś stanie w zawiązku z zaniedbaniami to występujemy o zwrot poniesionych kosztów leczenia, szczepień, sterylizacji itp. i to najczęściej najbardziej działa na ludzi, niestety. Wtedy nagle się okazuje, że faktycznie to nie jest bezpieczna okolica :roll: a potem pokazać pani fotkę Niusi z Kielc, co może spotkać kota wychodzącego, który ma w dodatku szczęście i uwolni się z wnyków


a co sie stalo z poprzednimi kotami?
Ja mialam kiedys taka pania, bardzo chetna, bo jej poprzednie dwa koty wyszly i nie wrocily :(
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw lut 26, 2009 18:52

Tweety pisze:
Patka_ pisze:Suuuuper wieści !

Lusia jutro idzie do domku gdzie będzie miała 2 panie tylko dla siebie:)

Gdy wracałam zadzwoniła Pani zapytać o Lusię. Powiedziałam, że niesttey jest już wydana ale zeby napisała mail to znajdziemy jej jakiegoś kotka:)

Poniżej mail od Pani :)

Czekam na propozycje pokażcie co macie :P

"Dzień dobry J


Kot będzie miał możliwo¶ć wychodzić na dwór. Umaszczenie w zasadzie nie gra roli, choć tu zdania s± różne, bo każdy chciałby innego: rudego, czarnego, popielatego itd. Szczerze mówi±c najbardziej podobaj± mi się pr±żkowane, a najmniej łaciate J Ale to nie jest najważniejsze.

Zależy mi przede wszystkim na łagodnym kocie, lubi±cym małe dzieci (5lat, 2,5).



Patka, usuń nazwisko pani.

Dom wychodzący ... hm ale gdzie? centrum miejscowości czy z dala od drogi? trzeba by było jechać i sprawdzić jak to wygląda, bo ja do domów tego typu podchodzę jak pies do jeża :roll:


To jest niedaleko mojej pracy. Sprawdziłabym ten dom gruntownie, byc może (prawdopodobnie) to ludzie zmiasta, którzy przeprowadzili się na wieś, no nie wiem jak z tą świadomością, jakby chcieli pół dzikusa to spoko, ale widzę ze chyba nie bardzo....na wsi jest sporo bezdomniaków do przygarniecia, wiec nie wiem o co chodzi...

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 27, 2009 9:16

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
Patka_ pisze:Ktoś mieszka w tamtych okolicach? My też mamy dom z ogródkiem ale koty nie wychodzą, więc myślę, że jak uczulimy panią to kotkowi się nic złego nie stanie:) Płeć nie gra roli, a pani miała już kiedyś koty.


przede wszystkim panią trzeba uczulić, że jeżeli kotu się coś stanie w zawiązku z zaniedbaniami to występujemy o zwrot poniesionych kosztów leczenia, szczepień, sterylizacji itp. i to najczęściej najbardziej działa na ludzi, niestety. Wtedy nagle się okazuje, że faktycznie to nie jest bezpieczna okolica :roll: a potem pokazać pani fotkę Niusi z Kielc, co może spotkać kota wychodzącego, który ma w dodatku szczęście i uwolni się z wnyków


a co sie stalo z poprzednimi kotami?
Ja mialam kiedys taka pania, bardzo chetna, bo jej poprzednie dwa koty wyszly i nie wrocily :(


Trzeba do Pani pojechać i ją zapytać ja zrozumiałam z z rozmowy ze kiedyś w dzieciństwie miała i teraz jak ma własną rodzinę to jej brakuje mruczka :)

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 27, 2009 9:26

Tweety pisze:rozpuszczone to towarzystwo do granic możliwości.

Lutra, spróbuj rzucić jutro okiem na płeć towarzystwa po lewej.
Kinya dowiozła dzisiaj kolejną kotusię z TVN a Lucynkę udało się dzisiaj jej pogłaskać :wink:


Tweety nas masz na myśli? :lol:

aania

 
Posty: 3266
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Pt lut 27, 2009 10:04

aania pisze:
Tweety pisze:rozpuszczone to towarzystwo do granic możliwości.


Tweety nas masz na myśli? :lol:


tak i Filona u kastapry, na Wielopolu jakoś funkcjonował bez telewizora :D

moje nie lepsze. Zuza ma ostatnio karme watrobową więc dostaje osobną miseczkę ustawianą na puszce z inną karmą. Jako, że i ona i miseczka na puszce nie mieści się tak swobodnie to muszę podstawiać jej stołeczek, na który wchodzi i stamtąd konsumuje. Zaraz zacznie wołać o nóż, widelec i serwetkę na kolana :wink:
Ostatnio edytowano Pt lut 27, 2009 10:15 przez Tweety, łącznie edytowano 1 raz

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 27, 2009 10:08

Tweety pisze:
aania pisze:
Tweety pisze:rozpuszczone to towarzystwo do granic możliwości.


Tweety nas masz na myśli? :lol:


tak i Filona u kastapry, na Wielopolu jakoś funkcjonował bez telewizora :D

moje nie lepsze. Zuza ma ostatnio karme watrobową więc dostaje osobną miseczkę ustawianą na puszce z inną karmą. Jako, że i on i miseczka na puszce nie mieści się tak swobodnie to muszę podstawiać jej stołeczek na który wchodzi i stamtąd konsumuje. Zaraz zacznie wołać o nóż, widelec i serwetkę na kolana :wink:


wiesz
moja gaba nie zacznie jesc jesli miseczki nie poloze jej na koszu wiklinowym-ona wskakuje i je z wysokosci
reszta pospostwa je z miseczek stojacych na podlodze
ale nie gaba :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 27, 2009 14:01

Patka_ pisze:
kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
Patka_ pisze:Ktoś mieszka w tamtych okolicach? My też mamy dom z ogródkiem ale koty nie wychodzą, więc myślę, że jak uczulimy panią to kotkowi się nic złego nie stanie:) Płeć nie gra roli, a pani miała już kiedyś koty.


przede wszystkim panią trzeba uczulić, że jeżeli kotu się coś stanie w zawiązku z zaniedbaniami to występujemy o zwrot poniesionych kosztów leczenia, szczepień, sterylizacji itp. i to najczęściej najbardziej działa na ludzi, niestety. Wtedy nagle się okazuje, że faktycznie to nie jest bezpieczna okolica :roll: a potem pokazać pani fotkę Niusi z Kielc, co może spotkać kota wychodzącego, który ma w dodatku szczęście i uwolni się z wnyków


a co sie stalo z poprzednimi kotami?
Ja mialam kiedys taka pania, bardzo chetna, bo jej poprzednie dwa koty wyszly i nie wrocily :(


Trzeba do Pani pojechać i ją zapytać ja zrozumiałam z z rozmowy ze kiedyś w dzieciństwie miała i teraz jak ma własną rodzinę to jej brakuje mruczka :)



Patka spokojnie, byłabym ostrożna....To jest wieś, pani chce miziaka, który będzie wychodził i lubiał dzieci...a co jeśli się okaże że dzieci mają alergię? Tak jak Bono, będą go w "najlepszym" wypadku chcieli uśpić, w najgorszym nie wpuszczą do domu...Przepraszam, ale mam złe doświadczenia z ludźmi :( Jeszcze teraz sprawa Niusi. Ludzie są albo okrutni albo beztroscy. Jasne, że można zadzwonić do pani i ustalić warunki, ale nie mogę o tym decydować, wiem jak Tweety zapatruje się na domy wychodzące.
Aga jeśli uważasz, że to ma sens mogę porozmawiać z Pania i jeśli wstępna rozmowa da nadzieję na to, że ludzie są ok to pojadę tam.
It's up to you :)

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 27, 2009 22:07

Kamusia miała dzisiaj ciężki dzień.

Najpierw gmerali jej w gardle - wymaz z gardełka a potem niedobry pan doktor ogolił jej śliczną łapeczkę i pobrał krew - Kama nie ma ani białaczki ani FIV :D .

Tweety jaśnie pani pobierająca wymaz stwierdziła że nie pobierze zeskrobiny ....... :evil: . Według niej kot nie wychodzący nie ma jak złapać grzybów ani pasożytów .... Z czym się nie zgadzam.
Na nie tolerancje pokarmowa mi to nie wygląda - ona drapie się tylko po karku/ szyi.
Nadal nie wiemy dlaczego się rozdrapuje....
Niunia nadal w kołnierzu pomyka więc powoli zarasta.

Księżniczka jak chce wejść lub wyjść z pokoju/ łazienki woła. Nie chce się jej w kołnierzu pomykać przez kocie drzwi.

Czy możesz wrzucić jej fotki z dzisiejszej sesji zdjęciowej ??
Robuś stwierdził że bardzo urosła ...

Zaszalałam zamówiłam 30 kg benka.

Pozdrawiam

Ps: Paweł ma dwa gabinety może mu dyplom razy 2 ??
Ps2: Nali kończy się preparat na stawy - ma jeszcze na kilka dni.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pt lut 27, 2009 22:08

IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pt lut 27, 2009 22:32

Tinka
Mała rozrabiaka chętnie bawi się zabawkami
uwielbia gonitwy po mieszkaniu wspólnie z
Talią lubi być noszona chętna do pieszczot
uwielbia głaskanie .Byłoby wskazane aby razem
znalazły domek ponieważ wspólnie wymyślają zabawy,
dobrze czują sie w swoim towarzystwie
razem sypiają są w tym samym wieku około 5 do 7 miesięcy

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
jeszcze kilka zdjęć Flory
Obrazek
Obrazek
Ona uwielbia głaskanie i drapanie
a do spania wystarczy ciemny kącik
z obcięciem pazurków też nie ma problemu
Obrazek
Obrazek
a tu moja Fiona zadarła z Gerfildem a ten
potraktował ją lewym sierpowym i teraz leczymy oczko

Obrazek

Obrazek
ależ ci mężczyźni są niewyrozumiali dla arystokracji
Ostatnio edytowano Sob lut 28, 2009 7:56 przez markopolo00, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pt lut 27, 2009 22:45

markopolo00 pisze:Tinka
Mała rozrabiaka chętnie bawi się zabawkami
uwielbia gonitwy po mieszkaniu wspólnie z
Talią lubi być noszona chętna do pieszczot
uwielbia głaskanie .Byłoby wskazane aby razem
znalazły domek ponieważ wspólnie wymyślają zabawy,
dobrze czują sie w swoim towarzystwie
razem sypiają są w tym samym wieku około 5 do 7 miesięcy

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
jeszcze kilka zdjęć Fory
Obrazek
Obrazek
Ona uwielbia głaskanie i drapanie
a do spania wystarczy ciemny kącik
Obrazek
a tu moja Fiona zadarła z Gerfildem a ten
potraktował ją lewym sierpowym i teraz leczymy oczko

Obrazek

Obrazek
ależ ci mężczyźni są niewyrozumiali dla arystokracji


Bidusia biedne ma oczko.

a kocie panienki śliczne są.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pt lut 27, 2009 22:51

dziś głaski na wielopolu chciało tylko jedno śliczne cudeńko z lewej.. długowłosa piękność :)

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt lut 27, 2009 23:11

edit_f pisze:dziś głaski na wielopolu chciało tylko jedno śliczne cudeńko z lewej.. długowłosa piękność :)


A jak sie zachowuje biało bure coś po lewej? Zajrzał ktoś pod ogon?

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wix101 i 152 gości