ADOPCJE PUCHATKOWA III.. 'persy' na łańcuchu.. :(( s. 98..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 26, 2009 18:21

Przepraszam... zawiodłam.... Asme... Mój kwiatuszek zasnął na zawsze.... Wróciła we wtorek wieczorem... miało być już tylko lepiej.... wczoraj (środa) rano miała lekkie odruchy wymiotne - jakby się zakłaczyła... lekkie wymioty ze sliny zaczeły się wieczorem... dzisiaj miałam z nią podjechać do weta... innych objawów nie było... ale nie zdążyłam :crying: :crying: :crying: ... kwiatuszek zasnął zanim wróciłam do domu...

:crying: :crying: :crying:

przepraszam.... zawiodłam....

[']
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Czw lut 26, 2009 18:25

Zirrael tak mi przykro :cry: :cry: na pewno zrobiłaś wszystko co mogłaś, musisz się trzymać... :cry:

Esmee

 
Posty: 55
Od: Śro lut 25, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 26, 2009 18:27

Zirrael ja nie wierzę ... Śpij Słoneczko ... Robiłaś sekcję? Co się stało?
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Czw lut 26, 2009 18:51

Sekcja dopiero bedzie...

zorba ja wiem ze sie martwisz o swoja Klare - ale nie dzwoncie teraz i dajcie Basi wytchnac i pojechac spokojnie na sekcje... ona jest BARDZO zdenerwowana...

tak jak Basia napisala - nie bylo objawow innych niz wczoraj lekkie wymioty slina, dzisiaj miala jechac do weta... wrocila i znalazla kotke martwa...

nic wiecej nei wiadomo na ta chwile :(

inne koty nie wykazuja objawow chorobowych zadnych...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lut 26, 2009 19:04

Wiem i przepraszam ....
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Czw lut 26, 2009 19:12

15pietro pisze:
moś pisze:znalazlam ciekawe ogloszenie dotyczace checi adoptowania kotka , pani chce adoptowac nawet kalekiego czy strszego kota, wydaje mi sie sensowne.wyslalam do niej odpowiedz z linkiem ogolnym do kociarni ale moze ktos bedzie chcial ktoregos puchatka jej dac, nie czesto sie zdarza ze ludziom wiek i stan zdrowia kota nie przeszkadza
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1843123 ... _kota.html


moś, ale z tego ogłoszenia chyba wynika, że to dom wychodzący
...powinien być czysty tzn. zalatwiać sie do kuwety lub na dworze.

ale mozna pogadac, o kuwecie tez mowila, trudno to tak od razu stwierdzic, dalam jej linka na kociarnie, jak bedzie chciala to wejdzie
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw lut 26, 2009 19:13

zirrael pisze:Przepraszam... zawiodłam.... Asme... Mój kwiatuszek zasnął na zawsze.... Wróciła we wtorek wieczorem... miało być już tylko lepiej.... wczoraj (środa) rano miała lekkie odruchy wymiotne - jakby się zakłaczyła... lekkie wymioty ze sliny zaczeły się wieczorem... dzisiaj miałam z nią podjechać do weta... innych objawów nie było... ale nie zdążyłam :crying: :crying: :crying: ... kwiatuszek zasnął zanim wróciłam do domu...

:crying: :crying: :crying:

przepraszam.... zawiodłam....

[']

ojej, dpopiero doczytalam, bardzo mi przykro, nie zawiodlas, po prostu sie nie udalo :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw lut 26, 2009 21:04

:cry:
Serniczek
 

Post » Czw lut 26, 2009 21:37

Zirr, nie zawiodłaś..
nie wszystko da się przewidzieć..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lut 26, 2009 22:00

ciężko o Puchatka ciężko :roll:

Esmee

 
Posty: 55
Od: Śro lut 25, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 26, 2009 22:10

Esmee pisze:ciężko o Puchatka ciężko :roll:

co masz na myśli???? :?
Serniczek
 

Post » Czw lut 26, 2009 22:14

Sa wyniki sekcji...

Asme sie zatrula, nie wiemy czym.

Wymiotowac prawdopodonie musiala juz we wtorek przed powrotem do zirrael - lekarz wnioskuje to po braku wymiotow z "trescia zoładkową".

Żoladek byl oprozniony a u zirrael byly tylko i wylacznie wymioty ze slina... w jelitach nie bylo tresci...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lut 26, 2009 22:17

:? a u kogo ona byla przed powrotem u ziraael :?:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw lut 26, 2009 22:19

w domku ktory mial byc DS... ale z niej zrezygnowal i oddal ja po niecalych 4 dniach...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lut 26, 2009 22:23

czuje jak wzbiera we mnie złość a ręce zaciskają się w pięści.....z bezsilności
biedna Zirr....... :cry:
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 48 gości