Witajcie Dziewczyny
No dziś nareszcie w miare normalny dzień! demolka też normalna
Wczoraj były same ponad 16h, więc miały co robić
Dziś za to Melka prawie zabiła mnie książką, ciężką, zrzuciła mi na głowe z półki
Koteczki rozpracowały też opakowanie oregano! dorwały się do szafki i nie wiem które, ale było wyjedzone pół paczki!
Humory dopisują, apetyty też, także odpukać, wszystko dobrze!
Melcia we wtorek zaczyna drugą serię intronu.
A do mnie dzis przyszła kotka (chyba, tak mi się wydaje) jakaś nowa, wcześniej się nie pojawiała, ma coś z łapką, generalnie wygląda jak półtora nieszczęścia! próbowałam ją łapać na transporterek, ale się nie udało, jutro pożyczam klatkę łapkę, najprawdopodobniej będzie dla niej tymczas

oby się tylko udało!
Tego białego kocurka też dziś szukałam-nie ma nadal
