Kaprys2004 pisze:No cudo nie kot..
Dokładnie! I jest superaśny "w obsłudze". Chwalę go jak mogę, że można mu zajrzeć wszędzie (termometra pod ogonek jeszcze nie próbowaliśmy, ale na pewno by pozwolił)! Można mu obejrzeć uszka, oczy, nos, łapki, brzusio, wszystko!
To pewnie wynika z tego, że lubi kiedy ludzie się nim interesują

Można go miziać po brzuchu, łapkach

Zabawką dla niego może być wszystko - ostatnio polubił kartkę papieru zgniecioną w kulkę - turla ją po podłodze. Lubi się bawić z nami, ale świetnie bawi się sam ze sobą, gdy nikogo innego nie ma w pokoju (słychać wtedy

No czyż to nie jest super kot?! Idealny towarzysz!
Kto chce? Kto?
