S.K.NIEKOCHANE IX- rudy olbrzym -szuka DT

» Śro lut 25, 2009 6:55

madienka, powodzenia z Kajtusiem.
Jesli masz taka mozliwosc, to odizoluj go na początek od swoich kotów.
I spróbuj moze z calo-petem, sporo niejadków daje sie na to skusić.

» Śro lut 25, 2009 7:40

Jeju trzymam strasznie mocno kciukasy!
Kochane kociarki wyślijcie mi kod do baneru niekochane

» Śro lut 25, 2009 10:28

Jak tam Kajtuś? :ok:

» Śro lut 25, 2009 10:35

Madienka normalnie Cie koffam, nie znam cie ale bardzo cie koffam :1luvu:

Happy Ciebie tez i cala reszte tez :1luvu:

Tak sie przeogromnie ciesze ze Kajtus dostal swoja szanse :flowerkitty:

Teraz najwazniejsze to postawic chlopaka na nogi, trzymamy mocno, mocno kciuki! :ok:

Dlaczego Bonawentura i Emilka wrocily???? :crying:

Co ci ludzie od kotow oczekuja?!?

» Śro lut 25, 2009 11:03

UWAGA

5 7-tygodniowych kotków trafilo do schronu. DOM PILNIE POTRZEBNY!!

Duzo osob chcialo kotki, popytajace. W schronie maluchy nie maja szans!

sa czarno biale i bialo bure

a kajtek juz po kroplowce. Jest ok. wyniki ma w miare dobre, tylko lekki stan zapalny ale nerki w porzadku.

» Śro lut 25, 2009 13:17

Kajtuś już w DT. Ma osobny pokój i koszyk przy kaloryferze. Narazie leży już nieco bardziej zrelaksowany, wydaje mi się że próbuje pospać nieco, chociaż to trudne - blok 11 piętrowy i ciągle jakieś hałasy z klatki schodowej, ew. moje wariaty się dobijają do drzwi miaucząc przy tym niemilosiernie.
Nosek zapchany mu przeszkadza bardzo, ocieram ile mogę, oczka zakrapiam. Wieczorem, jak już trochę się zaaklimatyzuje popróbuję z jedzonkiem. :roll:

Narazie ma w miarę spokojnie, niech śpi, wtedy też się lepiej zdrowieje.
Siedzę z nim w pokoju, często delikatnie głaszcze i mówię do niego. Może się otworzy..
Pozostaje trzymać mocno kciuki!

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43d701add52989b9.html

» Śro lut 25, 2009 13:25

zmywam się gotować chłopu obiad... Kajtuś wygląda na zasypiającego..

» Śro lut 25, 2009 13:34

Cudownie

Up dla pięciu kocich dzieci!

» Śro lut 25, 2009 14:08

Narazie nic nie udalo mi sie zalatwic:(
A macie juz kogos zapisanego na wiosenne maluchy?

» Śro lut 25, 2009 15:15

ojć uparta jestem. NIech sobie chłopak nie myśli że będzie mi tu o głodzie leżał. NIech się nawet obraża - skrzykawką udało się podać Calopet oraz wodę z convalescencem. Ze 2 h przerwy i znów jedziemy z koksem. Za każdym razem po karmieniu przepraszam go ładnie i głaszczę

» Śro lut 25, 2009 16:59

niekochane pisze:UWAGA

[b][color=red]5 7-tygodniowych kotków trafilo do schronu. DOM PILNIE POTRZEBNY!!

maleństwa grudniowe

» Śro lut 25, 2009 17:34

Madienka jestes niesamowitym człowiekiem!!!!! Dobrze, że są jeszcze ludzie tacy jak Ty!!!! Trzymamy kciuki za Kajtusia, oby wszytsko bylo dobrze.

Melduje, ze Placus na dobre wyszedł z szafy

Juz sie zadomowił. Je z resztą kociaków, spi w łózku i miziol z niego niesamowity. Jacus i Placus pobratali sie i widac, ze pałaja do siebie sympatią :lol:

Bylismy wczoraj z Placusiem u weterynarza, bo strasznie mu smarkusie ciekły z noska i ropka z oczek. Dostał antybiotyk, jeszcze pojedziemy w czwartek i sobote. Ale widac, ze chłopakowi to pomogło bo dzisiaj duzzza poprawa juz nie kicha tak mocno i nie jest zasmarkany.

Pozdrawiam wszytskich cieplutko !

» Śro lut 25, 2009 19:40

AleBula-ciesze sie z tego,ze u Placka juz lepiej

Bonawentura i Emilka wróciły, bo rezydentka za nic nie chciała ich przyjąc

ale już postanowilismy, ze one chyba musza osobno znależć dom, za duzego maja razem pecha.
jutro jedno z nich ma wizyte przedadopcyjną :wink:

, dobry domek :wink:

zaznajomiony :wink:

a teraz ciut o dzisiejszym dniu.

na początek Kajtuś :wink:

napisze jeszcze tutaj dokładniejszą relacje z wizyty u weta, ale potem przenosimy Kajtusia na wątek tymczasów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=86145&highlight=

Kajtek rano miał zupełnie niestety nieruszone miseczki

W transporterku biadolił, płakał.
Na dzień dobry pobralismy mu krew na badania
Morfologia ogolnie niezle, poza niestety wysokimi leukocytami-wiec stan zapalny i lekkim odwodnieniem
Biochemia w normie, oprocz ciutenke tylko podwyzszonego mocznika, co przy niejedzeniu jest normalne.
Kajtus był bardzo, bardzo grzeczny i przy pobieraniu krwi i przy zakładaniu wenflonu.
Dostał porcje dozylnej kroplówy z dulphalitem.
Dostał conwenie.
Zakupiona została wielka tuba calopetu i sconomune. i gentamycynka.
9 zapłaciłam 190 zł)
Kochana madienka :1luvu:

wysiedziała do konca kroplówki i teraz tuli chłopaka juz w domku.
Kajtek ma zapalenie górnych dróg oddechowych, oskrzela i płuca czyste.
jesli jakims cudem uda sie złapac mocz-to zbadamy też.
jutro kolejna kroplówka-juz blisko domu madienki.
kciuki potrzebne,zeby zaczął jeść.

dalsze wiesci madienko wklejaj tu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=86145&highlight=

cdn

» Śro lut 25, 2009 19:48

teraz o malcach

wiec rano kierownicka miała zgłoszenie,ze jedzie do niej 5 7-8 tyg malców.Jak wiecie ruszylismy z ogłoszeniami
...ale nie jest rózowo...
te malce maja 3-4 tygodnie, sa malenkie i potrzebuja dokarmiania.
na szczęscie trójka juz zaopiekowali sie ludzie, którzy na dzień dobry pojechali z nimi do wetów.
dwa siedza w klatce, doistały jesc strzykawka, w misce jest rozrobione mleko, rano je nakarmie....ale jesli jutro do południa nie znajda domów
....trzeba bedzie je uspić
schronisko to dla nich męczarnia
to zupełne malentaski , niestety, z ciut chyba chorymi oczkami

» Śro lut 25, 2009 19:51

i to jeszcze nie koniec..

wczoraj wieczorem do schroniska trafiła cudna młoda, chyba niespełna roczna czarna kotenka

a dzis po południu para-
-kocurek 4 letni kastrowany-Bandzior ma na imię, kastrowany, kuwetowy, jadł w domu whiskasa, niewychodzacy-burasek
-i jego mama lusia-5 letnia, wychodzaca, niekastrowana, kuwetówa, tez przyzwyczajona do whiskasa -buraska z białym krawacikiem

fotek chwilowo nie bedzie-mój aparat-kaputt :evil:

S.K.NIEKOCHANE IX- rudy olbrzym -szuka DT

Kto przegląda forum