Zamykamy wątek i mówimy do widzenia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 23, 2009 21:04

Patsy - jak masz gdzieś pod ręką jakiś w 10000% zdrowy organizm to poproszę bardzo o podrzucenie 8) 8) A na herbatkę zapraszam :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon lut 23, 2009 21:37

Poszukam 8) ale ma być zdrowy fizycznie czy psychicznie? Bo o jedno i drugie naraz to może być ciężko :lol:

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Wto lut 24, 2009 10:18

Olu, zabierz się za siebie :!:
A do pracy chodzisz :?:
Niestety choroby nie da się przechodzić, w końcu człowieka do łóżka zapędzi, prędzej czy później, a im później tym na dłużej. Więc Aleksandro59 - dbać o siebie proszę :!: :!: :!: :!: :!:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Wto lut 24, 2009 16:22

Bolkowa - spoko, ja grzecznie w łóżeczku się kuruję 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto lut 24, 2009 16:42

Aleksandra59 pisze:Bolkowa - spoko, ja grzecznie w łóżeczku się kuruję 8)

Doczytałam już na pakcie :D
Tak trzymać :!:
Zdrowiej Olu :!:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Wto lut 24, 2009 19:14

Aleksandra59 pisze:Bolkowa - spoko, ja grzecznie w łóżeczku się kuruję 8)

o to radośc dla kotów :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lut 24, 2009 20:36

Killatha pisze:
Aleksandra59 pisze:Bolkowa - spoko, ja grzecznie w łóżeczku się kuruję 8)

o to radośc dla kotów :twisted:


Ja tam wiem, czy radość dla kotów :roll: Moje koty nie śpią ze mną - tylko Aluś czasami mnie odwiedza i śpi na mojej głowie 8O

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto lut 24, 2009 23:14

Zaczeło się juz jakiś czas temu, ale jakoś nie martwiłam się tym. Myślałam sobie, chłopaka jakaś energia rozpiera i wyżywa się na biednej Mimi :roll: Która sama sobie była winna - bo na Allana syczała zawsze straszliwie :?

Ale od wczoraj w Allana wstąpił zły duch :twisted: Atakuje wszystkie futra - tylko Fifi wolny jest od tych ataków, ale Fifi to kawał kota :twisted: Jak jednak zobaczyłam jak Allan atakuje Puszkina - to szczena opadła mi do podłogi 8O 8O 8O 8O 8O Biedny Puszkin uciekał taki bardzo biedny :( I co najważniejsze Allan bez pardonu atakuje Alusia :twisted:

Nie wiem co robić.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto lut 24, 2009 23:57

Aleksandra59 pisze:Ale od wczoraj w Allana wstąpił zły duch :twisted: Atakuje wszystkie futra - tylko Fifi wolny jest od tych ataków, ale Fifi to kawał kota :twisted: Jak jednak zobaczyłam jak Allan atakuje Puszkina - to szczena opadła mi do podłogi 8O 8O 8O 8O 8O Biedny Puszkin uciekał taki bardzo biedny :( I co najważniejsze Allan bez pardonu atakuje Alusia :twisted:

Nie wiem co robić.

zostawic. Moze przejsc samo ( i reguly przechodzi tzn atakowanie wszystkich kotow dookola)
Jesli bedzie wyjatkowo ktoregos meczyl przywiazac za ogon do kaloryfera ;)

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Śro lut 25, 2009 0:00

O rany :strach: :strach: :strach:

Może chce zdobyć pozycję samca alfa :?: :?: :?:

Wiem, wiem - to wcale nie jest śmieszne. Nie potrafię tego jakoś racjonalnie wytłumaczyć :(
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro lut 25, 2009 0:35

Pozycja samca alfa :?: :?: :?:

Dominant w stadzie :?: Raczej nie - Fifi chyba jednak jest najważniejszy.

Ja te ataki Allana to jakoś kojarzę z burzą hormonalną :oops: Może jednak za wcześnie został wykastrowany :?

Teraz Allan jest spokojny, wręcz miziaty ale 20 minut temu pióra latały :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro lut 25, 2009 8:26

Allan na Puszkina 8O :?:
U mnie pierwszym objawem choroby Bolka była zmiana zachowania Lolka - zaczął Bolka atakować.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Śro lut 25, 2009 9:21

odpukaj choróbska :evil:
wystarczy tego
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 25, 2009 9:36

Aleksandra59 pisze:Pozycja samca alfa :?: :?: :?:

Dominant w stadzie :?: Raczej nie - Fifi chyba jednak jest najważniejszy.

Ja te ataki Allana to jakoś kojarzę z burzą hormonalną :oops: Może jednak za wcześnie został wykastrowany :?

Teraz Allan jest spokojny, wręcz miziaty ale 20 minut temu pióra latały :oops:


Mi tez to przyszlo na mysl po przeczytaniu jego zachowania - ze to się hormony kotłują.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lut 25, 2009 20:16

Wystarczyło, ża na wątku doniosłam na Allana i kocurro się uspokoił 8O 8O Mam nadzieję, że nie jest to cisza przed burzą 8)

A oto Aluś :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości