Moonlight,księżycowa panienka słodka jak miód-zostaje u Kasi

» Wto lut 24, 2009 19:45

Wazne, ze już wiadomo co to i można leczyć!

» Wto lut 24, 2009 20:38

Ania wiesz że jestem kiepska w te klocki medyczne :oops:

, summa summarum to paskudztwo - to dobrze czy źle? tzn wiem, że nic w tym dobrego ale baliśmy się przecież że będzie innego typu nieszczęście (tfu tfu)
jak to się leczy? no i jak Molisiątko się miewa?

» Wto lut 24, 2009 21:00

Nah, to jest tylko wynik wymazu z ucha i to jest, że tak powiem, do przetrawienia. Będzie musiała wcześniej dostawać antybiotyk i tyle.

Teraz czekamy na wynik badania histopatologicznego, tego wycinka pobranego z uszka Molisi.
Mam nadzieję, że i tam nie będzie groźnie. :ok:

» Wto lut 24, 2009 21:08

kurcze Ania, ja jestem głupkowata :cry:

ja podejrzewałam, ze to już to główne badanie :oops:

dalsze kciuki (i tfu tfu tfu :ok:

)

» Śro lut 25, 2009 18:58

cały czas za wyniki zaciskam :ok:

» Śro lut 25, 2009 19:35

Są wyniki histopatologii Moli. Usunięta zmiana to gruczolak gruczołów woszczynowych. Zmiana usunięta w całości. Jest to nowotór niezłośliwy.
Prośba do kasia86 o podanie mi na PW adresu mailowego - prześlę jutro wynik z laboratorium.