Cytrysia, Mruczek , Lucysia - Odeszła ['']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 24, 2009 15:46

uff moze antybiotyk nie sluzyl.

Duzo buziakow dla cudnej Cytrynki no i oczywiscie dla calej reszty. A jak reszta sie czuje??
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto lut 24, 2009 16:32

Ja też przesyłam buziaki i mam nadzieję, że już będzie z górki. Dzielna Cytrysia! Tyle się biedna nacierpi...
Ty też się trzymaj Aniu!

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Wto lut 24, 2009 16:32

Ania, trzymaj sie.
wczoraj złapałam w rece małą bardzo chorą kotkę, cały wieczór w lecznicy, kroplówka i antybiotyk, została, boje się zadzwonic po moze już po niej, siedzę w pracy :(
AnielkaG
 

Post » Wto lut 24, 2009 17:03

Reszta towarzystwa dziękuje , moze byc , Lucysia pięknieje dr zachwyciła sie filmikiem z Lucy w roli głównej. :D

Oczywiscie moje Bure nieszczescie , gadajace zebrało mu sie na amory dokucza i gwałci Cytrysie .
Anielko to ta bieda z administarcji złapana . Trzymam kcikuki za kociaka .

Mar9 dziękuje za pieniazki z bazarku :1luvu:

U mnie nie moze byc dobrze, moj mały bratanek wyszedł rano do szkoły na zajęcia i okazuje sie ze nie dotarł tam wogóle od rana . Masakra , :cry:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 24, 2009 17:17

Aniu wielkie kciuki za Poprawę u Cytrysi :ok:
Za Twoje zdrówko i reszty Kociastych :ok:

Dzieki za pw :D

Matko a wieści o Bratanku powaliły mnie z nóg :(
napisz proszę jak coś się wyjeśni,gdzie Dzieciak się podział
Za odnalezienie Chłopaka :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto lut 24, 2009 18:33

Kciuki za wasze zdrowie :ok: :ok: :ok: :ok: i za szczęśliwe odnalezienie bratanka. Daj znać proszę jak będzie coś wiadomo.
Niestety, wiem z własnego doświadczenia, że jak się wali to wszystko. Ale po złym, zawsze musi przyjść dobre.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Wto lut 24, 2009 19:16

Dzieki Kociamo i Magdo.
Bratanek wylądował z atakiem padaczki w szpitalu :(
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 24, 2009 19:48

meggi 2 pisze:Dzieki Kociamo i Magdo.
Bratanek wylądował z atakiem padaczki w szpitalu :(


Aniu bardzo mi przykro :(
Za zdrowie Chłopaka :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro lut 25, 2009 10:39

dlaczego niektórzy mają ciągle pod górkę? :cry:
cóż mogę tylko potrzymac kciuki za WSZYSTKICH :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 25, 2009 10:43

straszna choroba, na szczęście z tego co wiem, odpowiednio leczona zmniejsza nasilenie u doroslych ludzi (po okresie dojrzewania)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lut 25, 2009 11:22

Witam serdecznie.
Wlasnie u mojego Adasia choroba ujawaniła sie w czasie dojrzewania.
Cytrysia ciut pojadła , wypiła mleczko skondensowane , lezy taka smutaskowa ,z ucha jeszcze wylatuje troche płynu z krwia.
Mam zalecone przemywac okolice jej ucha jodyna wodna, byłam w 2 aptekach ale nie ma juz nic takiego. I jak tu leczyc .
Proponowano mi gencjane na wodzie , jodyny juz prawdopodobnie nie robia w aptekach.
Mruczu dziasiaj jest niedobry i zlośliwy.

U mnie prawdopodobnie w miejscu operacji stan zapalny i krwiaki i dlatego takie cierpienie,
Chciałam isc prywatnie do spóldzielni do dr operujacago - najblizszy termin 24 marzec. :?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro lut 25, 2009 11:25

to chyba mamy modę na stany zapalne - mi się zrobił mega bąbel w miejscu zatrutego zęba i na dodatek krosty na języku, jak nic jakas infekcja od tego paskudnego zęba.

I zapamiętaj - Mruczątko NIGDY nie jest niedobre bo bure koty to anioły.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lut 25, 2009 12:09

Satoru pisze:
I zapamiętaj - Mruczątko NIGDY nie jest niedobre bo bure koty to anioły.


Ja tego gadzine burasa kocham, caluje w pysio ,ale te spiewy operowe , jak masz na glowie drugiego cierpiacego kota to tak nie na rączke. Dzisiaj nasikal na uprany dywanik :(
Własnie Cytrysia bieda siedzi w szafie w przedpokoju tyłem zwrócona do swiata, musze chyba robic przymiarki do przeciwbólowego.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro lut 25, 2009 14:22

Musi być wkrótce lepiej! Trzymajcie się! Straszne Aniu, że nawet na prywatnego lekarza trzeba tyle czekać...

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Śro lut 25, 2009 16:00 chyba jestem bezczelna,że tak bezpośrednio

Witam ,przepraszam,że się wtrącam ;
Wodny roztwór jodyny/Płyn Lugola/ robią chyba tylko awaryjnie/patrz
awaria w Czarnobylu/bo jest tani ,ale bardzo nietrwały.
W aptekach powinien być dostępny bez recepty któryś z preparatów
jodopowidonu:Polodina-R płyn 10%-100ml
PV Jod 10% -20ml.
Stosuje się go u ludzi 2 razy dziennie do 14 dni.Sprawdzić reakcję na
kawałku zdrowej skóry/drugie ucho ?/-jod czasem uczula.
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość