I kuwetkowania łatwiej nauczyć, i pogłaskać można

Dużo łatwiej zawinąć kotecka w ręcnicek i wyjąć na głaskanie z klatecki, niż ganiać go po całym pokoju /mieszkaniu. Taki wyjmowany z klateczki czasem nawet nie zdąży sie zestresować, ganiany - i owszem.
Przynajmniej takie moje doświadczenie
