Maniek bury (nie)dooopek znalazł dom !!! :-)

[andorka]

swoją drogą: oddam Georga! bo gryzie! ładny, dymny, sympatyczny

Wiesz Inga, idąc tym tropem chyba prawie wszystkie koty powinny zostać oddane, bo jakoś nie wyobrażam sobie kota, który ani razu nie drapnął czy nie wlazł w jakieś nieodpowiednie miejsce.

No nic to... szkoda strępić klawiatury nad ludzką głupotą, zycie toczy się dalej, a dom dla Mańka gdzieś jest tylko jeszcze go nie znalazł w ogłoszeniach

A z ciekawostek - "pani " wczoraj kontaktowała się z Montes w sprawie następnego kota, tak że bądźcie czujne cioteczki

[magdaradek]

co za ludzie.........no comments.......

[anial]

Ja też nie znam kota który by nie właził na meble Powodzenia koteczku,napewno znajdziesz mądrych opiekunów

[magdaradek]

Moje koty są bezstresowe i łażą po stole nawet jak goście przyjdą mój Tż na początku oponował, a teraz sam podstawia ich ulubiony koszyczek (który kiedyś był na chleb ) żeby kotek sobie wygodnie poleżał
i mając kota trzeba się z tym liczyć

[ruru]

moje uwielbiają leżeć na stole, na rączki nie chcą, na widok gości znikają w czeluściach szaf, komu, komu, źle wychowane kotuchy

[Maggie77]

Moje koty są bezstresowe i łażą po stole nawet jak goście przyjdą mój Tż na początku oponował, a teraz sam podstawia ich ulubiony koszyczek (który kiedyś był na chleb ) żeby kotek sobie wygodnie poleżał
i mając kota trzeba się z tym liczyć

Uhm... Jak już wyprosiłam i wymęczyłam drugiego kota u mojego TŻ, musiałam się zobowiązać, przysięgnąć, zapluć i inne takie tam, że koty nie będą miały wstępu do sypialni... Stan na dzień dzisiejszy: jeden kot pędzi z nami do łóżka jak tylko światła w salonie gasimy.... drugiego kota TŻ własnoręcznie taszczy (7kg) do sypialni, no bo przecież co biedny kotek tak sam będzie w pokoju siedział

[pisiokot]

Uhm... Jak już wyprosiłam i wymęczyłam drugiego kota u mojego TŻ, musiałam się zobowiązać, przysięgnąć, zapluć i inne takie tam, że koty nie będą miały wstępu do sypialni... Stan na dzień dzisiejszy: jeden kot pędzi z nami do łóżka jak tylko światła w salonie gasimy.... drugiego kota TŻ własnoręcznie taszczy (7kg) do sypialni, no bo przecież co biedny kotek tak sam będzie w pokoju siedział

Taaa, ładne, ładne, skąd my to znamy

I takiego domku Maniusiowi życzę

[kotaa]

[gosiaa]

Tak czytam i stwierdzam że moja kotka chyba nie jest kotem

Nie wchodzi na stół, nie wchodzi na szafki w kuchni, jak ją sama stawiam na szafce to od razu zeskakuje. Zostawiam na blacie mięso, wychodzą, wracam po godzinie do domu, mięso nie ruszone. Dzisiaj przeprowadziłam jeszcze jeden test: postawiłam na biurku kanapki z wędliną i wyszłam. Wracam, kot siedzi obok i pilnuje, kanapki nie ruszone.

Szprotka jest u mnie od małego, już 8 lat, nigdy nie była karcona za wchodzenie na stół czy szafki w kuchni, nigdy nie wchodziła i nadal nie wchodzi. Na wszystko inne owszem, na stół i szafki w kuchni nie. Ani w starym mieszkaniu, ani w tym, ani u rodziców w Płocku, po prostu tak ma.

Czy ja na pewno mam kota

W łóżku w pościeli spać lubi. Może to choć trochę przemawia za tym że to jednak kot.

[Magija]

Trzymam kciuki, jest śliczny i kochany. Niektóre koty po prostu czasem gryzą, mam takiego delikwenta.
Ja bym się jednak nie dołowała, pomyślcie, co by było jakby Mańka wywalili na ulicę i nawet się nie odezwali. Naprawdę stało się dobrze.

co racja to racja
swoją drogą: oddam Georga! bo gryzie! ładny, dymny, sympatyczny

Inga, biorę, może Gizmo utemperuje i mu koty zbrzydną raz na zawsze

Dziewczyny, postuluję o ładniejsze zdjęcia Mańka - dałybyście radę? Bo jak nie to może ja bym jakoś w niedzielę po szkoleniu się do Was wybrała?

tyle, ze z psem

[andorka]

Ja ładniejszych nie umię

Umawiałam się już na sesję z Ingą, ale Maniek miał wtedy jechać na wieś i zrezygnowałyśmy, spróbuję się z nią jeszcze raz umówić, a jak mi się nie uda to się jakoś na niedzielę zgadamy.

Jutro Maniuś dla odmiany w Dzienniku występuje

[Georg-inia]

Ja ładniejszych nie umię

Umawiałam się już na sesję z Ingą, ale Maniek miał wtedy jechać na wieś i zrezygnowałyśmy, spróbuję się z nią jeszcze raz umówić, a jak mi się nie uda to się jakoś na niedzielę zgadamy.

Jutro Maniuś dla odmiany w Dzienniku występuje

no faktycznie tak wyszło ale zwarta i gotowa jestem od dziś zacznę nosić aparat przy sobie

[andorka]

Czego się Inguś wstydziasz? Przecież tak uzgodniłyśmy, że rodzinnego albumu nie zakładamy - plan na Mańka był inny. Jutro się jakoś z roboty odezwę i umawiałabym się ewentualnie z Tobą na czwartek, bo jutro na retkinie po pracy muszę lecieć, a Wiedżma dopiero ok 19 w domu

[Etka]

mam nadzieje ze Maniek znajdzie swoj wymarzony domek raz raz i tego sie trzymam

[ruru]

Maniek do góry zasuwaj
niech zobaczą jaki tu śliczny
przytulak jeszcze do wzięcia