Uprzejmie donoszę, że moja Suzi wyrosła na dystyngowaną damę. Nie demoluje mieszkania, nie szczy po kontach za to kocha jeść i dokazywać z psami mojej Mamy. Sterylka okazała się zbawieniem
JustiSuzi pisze:Uprzejmie donoszę, że moja Suzi wyrosła na dystyngowaną damę. Nie demoluje mieszkania, nie szczy po kontach za to kocha jeść i dokazywać z psami mojej Mamy. Sterylka okazała się zbawieniem
Miło to czytać. Pamiętam jak napisałaś dramatycznego 1 posta. Gratuluję dobrze wychowanej koty.
Najlepsze kotki są od Kotiki. Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.