kastapra pisze:
Ok, czyli kwestia załadowania Wery i Wiki do transportera i ewentualnie jak się uda, to przeładujemy reproduktora do transportera, a jak nie to zawiozę go w klatce łapce.
Czy on nie bedzie mial traumy siedząc tyle godzin w klatce??
Dałam go do lazienki, zgasiłam swiatło i wlaczylam grzejnik.
Ugryzl pana Janka (pracownika), ale wpychał tam łapy
będzie miał ale musi to mężnie znieść. Poza tym jak ugryzł to kwalifikuje się też na obserwację pod kątem wścieklizny, wg wszelkich przepisów





