Koty z kielc...maluchy, młodziaki i troche starsze :)

» Pon lut 23, 2009 13:23

My czekamy i czekamy na wizytę po adopcyjną i cio?? i nic:( przyjedźcie do nas!!!!

sfinksio czeka na spotkanie i maść dla Haskiego też czeka:) Fiona i Gem zapraszamy:) aaaa i jeszcze przypomnę tylko o wizycie u Pafiego:)

» Pon lut 23, 2009 13:34

Nina, nie damy rady w najblizszym czasie

Dzisiaj odbieramy Haskiego z dt jedziemy do weta tam od razu odbieramy shile i odwozimy do mnie

Potem musimy odebrac klatke pułapke.
Potem jechac do drugiego ft zabrac Gine i Grete i odwieżć koty.
Gine do nowego domu a Greta na wolność wraca.

Jutrno nie wiele mniej napięty plan.
Do tego domowe obowiązki, zwierzętkowe i osobiste.
Bardzo cięzko sie wyrobić ze wszystkim

Ale na pewno jak bedzie chwilka czasu to bedziemy dzwonic

» Pon lut 23, 2009 13:54

buuuu:( szkoda kurcze ale w takiej sytuacji co z maścią dla Haskiego?

» Pon lut 23, 2009 13:55

» Pon lut 23, 2009 13:56

Bedziemy dzisiaj u weta to pewnie kupimy cos na świerzbowca. I tak się nie zmarnuje bo co drugi kot do nas trafiajacy ma to paskudztwo w uszach

» Pon lut 23, 2009 13:57

aj tak to jest z kociastymi:) wrzucę kilka fotek:):)

» Pon lut 23, 2009 14:02

» Pon lut 23, 2009 14:04

to moje słodziaki:)

» Pon lut 23, 2009 14:19

» Pon lut 23, 2009 14:24

Nina, Twoja kotka najwyrazniej nabrala ochoty na kąpiel.. Ale nie dziwne - w takiej wannie i z tyloma galaretkami do wyboru..

:D

» Pon lut 23, 2009 14:32

Tillibulek to jest kocur:) Sfinks jeden z trzech Saharynek:) ten z łatką w kształcie serca na grzbiecie:) ale czyścioch z niego straszny

» Pon lut 23, 2009 14:36

nina85 pisze:Tillibulek to jest kocur:) Sfinks jeden z trzech Saharynek:) ten z łatką w kształcie serca na grzbiecie:) ale czyścioch z niego straszny

z pyszczka jak kotka :oops:

ale jak trafnie zauwazyla ostatnio Elwira.. kot bez .. to prawie kotka

» Pon lut 23, 2009 14:56

w sumie racja:) odjajcony kocur nawet miauczy jak kotka:) :oops:

» Pon lut 23, 2009 15:08

nina85 pisze:w sumie racja:) odjajcony kocur nawet miauczy jak kotka:)

cos a'la Farinelli?

pytam, bo u moich kotow ciezko zaobserwowac, nasza kotka nie miauczy tylko skrzeczy (wydaje z siebie tylko krotkie urywane dzwieki, albo bardzo cichutenko popiskuje żalac sie nad swoim ciezkim losem)

» Pon lut 23, 2009 15:21

no takim cieniutkim głosikiem:)
sfinks to pyskacz on ciągle miauczy jak tylko coś mu się nie spodoba, jak chce wejść do łazienki, jeść, pić albo ganiać się z abi:)

Koty z kielc...maluchy, młodziaki i troche starsze :)

Kto przegląda forum