Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 23, 2009 9:26

witaj Kingo :P
Jak sytuacja dzisiaj na froncie kocio-jedzeniowo-kuwetkowym?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lut 23, 2009 9:42

cześć wsiem! Kalair, dzięki. Wczoraj to nie był "łzawy dół". Jeszcze. :lol: Może trochę bo jak się człowiek stara i nie wychodzi, a kiedys to samo wychodziło "mimo woli", no, to troche przykro.

Front koci ma sie dobrze. Dwa młode oszczymury gonią się po mieszkaniu jakby nigdy nic, łażą łeb w łeb. Tysiek zwiedza, ale Kłaczek chyba go przedrzeźnia bo jemu te kąty są przecież doskonale znane. Futro obserwuje. Wyznaczyła sobie strefę buforową i naruszenie tej strefy zgłasza fuczeniem. Ale to całkiem malutka strefa. :lol: Tysiek zaproponowaną wczoraj rybę "zakopał" z pogardą, serka troszkę polizał, pił wodę. Niewiele, ale pił. Dziś zaglądnął w poranną michę, "zakopał" miseczkę z resztką nocnej puszki (to akurat wiem że nie jada, ale widać uważał że nie zaszkodzi przypomnieć), powąchał suche i odpuścił michę w ogóle.
Podoba mi się jak Tysiek zaczepia Kłaczka... Taki mikroskopijny ruch łapki jakby chciał go pacnąć, ale niemal niewidoczny... I opanował że jak Kłaczek przegina z zabawą, to się syczy. Mam wrażenie że Tyś nie lubi tak żywiołowych zabaw jak Kłaq... Zaczepia i zaraz się wycofuje.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 23, 2009 9:55

Się jeszcze pomądrzę, bo mam pomysła 8) Przypomniało mi sie teraz, że Toril też nie chciał jeść na początku. Przypomniało mi się wtedy, że był z puszką na głowie znaleziony. W desperacji zmieniłam mu miseczkę na płaski plastykowy talerzyk. I wtedy zaczął normalnie wszystko zjadać. Może spróbuj zmiany naczynia.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lut 23, 2009 10:00

Też jest myśl. Ja w sumie nie spytałam Dory na czym zazwyczaj jadał... Uznałam że ważniejsze jest co jadał niż na czym, z resztą może być trudno skopiować miseczkę, ale pokombinuję z talerzykami, spodkami...
No, nie... On się wpakował na kocyk tubylców! Tam Futro sypia!! A Futro siedzi na łóżku i patrzy ze zgrozą w oczach. :twisted: Ale numer!! I Tysiek bezczelnie poszedł tam spać! Na ulubionym miejscu tubylców!!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 23, 2009 10:05

kinga w. pisze:Też jest myśl. Ja w sumie nie spytałam Dory na czym zazwyczaj jadał... Uznałam że ważniejsze jest co jadał niż na czym, z resztą może być trudno skopiować miseczkę, ale pokombinuję z talerzykami, spodkami...
No, nie... On się wpakował na kocyk tubylców! Tam Futro sypia!! A Futro siedzi na łóżku i patrzy ze zgrozą w oczach. :twisted: Ale numer!! I Tysiek bezczelnie poszedł tam spać! Na ulubionym miejscu tubylców!!

Widocznie stwierdził, ze zostaje u was na zawsze i jest już tubylcem :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lut 23, 2009 10:09

Bezczelne paskudztwo! :lol:
Zbieramy się do weta. Tyśkowi trzeba szwy wyjąć. Skubany właśnie wlazł do plecaka! Jakby wiedział. Taki specjalny plecak transportowy. Kupiłam jak ktoś z forum polecał do pieszych transportów na krótki dystans. Usztywniany, z kratkami wentylacyjnymi, obszerny... Będziemy przy okazji testować gablotę! :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 23, 2009 10:11

dubelek :oops:
Ostatnio edytowano Pon lut 23, 2009 10:12 przez tosiula, łącznie edytowano 1 raz
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lut 23, 2009 10:12

kinga w. pisze:Bezczelne paskudztwo! :lol:
Zbieramy się do weta. Tyśkowi trzeba szwy wyjąć. Skubany właśnie wlazł do plecaka! Jakby wiedział. Taki specjalny plecak transportowy. Kupiłam jak ktoś z forum polecał do pieszych transportów na krótki dystans. Usztywniany, z kratkami wentylacyjnymi, obszerny... Będziemy przy okazji testować gablotę! :lol:

I twoją kondycję :lol: Może poproś o coś na apetyt.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lut 23, 2009 10:18

Ceść Kłacku :) Jak Ty znosis tego pTyśka? Mnie dziś MruJafka pacnęła
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 23, 2009 11:55

Czyli uznajemy Tysia za swojego tubylca. :). Kinga a jak twoje koty na jedzenie Tysia? Bo może on by lepiej jadł to co one - np jak im dasz jajeczko i będą z apetytem zajadały to może i on się skusi - nic nei działa lepiej na motywację jedzeniową jak drugi kot :)

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pon lut 23, 2009 11:56

tosiula pisze:dubelek :oops:


Jaki dubelek??

Jesteśmy... Tysiek przeżył nerwowo, cały przerażony tą wyprawą, ale dzielny. Sam zabieg zniósł ze stoickim spokojem do przedostatniej nitki. Przy ostatniej go brakło i postanowił się ewakuować. :lol: Generalnie na spokojnie wszystko. Gablota jest ok - wygodna dla kota i "nosiciela" zarówno jako plecak jak i torba w ręce. Usztywnienie i dodatkowe pasy pozwalają utrzymać poziom podłodze, jest ok.
Po powrocie, z tego szoku chyba, TYSIEK POSZEDŁ DO KUWETY!! Nie widziałam samego wiekopomnego aktu, ale słyszałam odgłos zagrzebywania, a tubylce były w pokoju. Czyli jak nie one ani ja... :lol:
A teraz Tysiek je! Nie je. On ŻRE! Widocznie służy mu ruch na świeżym powietrzu. :wink:


Puścił pawia... :( Nie było się cieszyć na zapas...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 23, 2009 12:15

Za dużo na raz jak tyle czasu nic nie jadł albo jadł niewiele

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pon lut 23, 2009 12:23

Tyzma pisze:Za dużo na raz jak tyle czasu nic nie jadł albo jadł niewiele

Tak myślę.
Co tubylce na Tyśkowe jedzonko? Jak na trąd. Nawyki żywieniowe mają odmienne - tubylce jadają na surowo jajka, rybę, mięso, jadają puszkę... Wspólnie mają tylko suche. Tysiek lubi ziarnisty serek, jajecznicę, rybkę gotowaną... Wczoraj Kłaq się do gotowanej rybki przyssał, czyli może być. Dziś ugotuję kuraka i zobaczę jak sie ustosunkują wszystkie kociska. Może tubylce raczą tez gotowane...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 23, 2009 12:30

MaryLux pisze:Ceść Kłacku :) Jak Ty znosis tego pTyśka? Mnie dziś MruJafka pacnęła
Inka


My się pacamy, gonimy, obwąchujemy... Nawet zaczynamy się bawić razem. Tyko Tysiek jakiś taki cykorzasty jest - jak chcę go upolować to ucieka albo fuczy. Przejdzie mu.
Kłaczek optymistyczny.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 23, 2009 12:33

kinga w. pisze:
MaryLux pisze:Ceść Kłacku :) Jak Ty znosis tego pTyśka? Mnie dziś MruJafka pacnęła
Inka


My się pacamy, gonimy, obwąchujemy... Nawet zaczynamy się bawić razem. Tyko Tysiek jakiś taki cykorzasty jest - jak chcę go upolować to ucieka albo fuczy. Przejdzie mu.
Kłaczek optymistyczny.

A mnie Jafka paca, więc uciekam :oops:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 141 gości