Kurczę, mi też smutno, bo wiem, że do takiego kota można się przywiązać w mgnieniu oka.
A teraz tak od czapy - czyli nie o Misi: Nelka chyba zaczyna rujkować

Wydziera się od 2 nocy wniebogłosy, na razie jeszcze bez innych objawów, ale pamiętam, że Luśka też najpierw tylko się wydzierała. A Nelka w ogóle głośnym kotem jest. Umieram z niewyspania, i zastanawiam się co z nią zrobić. Nelka jest kotem wychodzącym, polującym, i utrzymanie jej w domu jest dla mnie niewykonalne
Na szczęście z powodu pogody nie ma ochoty wyłazić za bardzo.
No ale na 11 marca mamy umówiąną sterylkę (w ramach akcji ogólnopolskiej). I teraz nie wiem, czy :
1. Przeczekać rujkę, czyli z tydzień na sterylkę
2. Podać jakiś zastrzyk hormonalny i potem sterylka.
Czy jeśli pozwolę jej rujkować, to uda nam się zrobić sterylkę w terminie?
Kurczę, chyba zadzwonię do naszej p. doktor
Cholera, dlaczego ta akcja jest w marcu? Przecież w marcu to rujki w pełni , powinni to robić w lutym najpóźniej.