Maniek bury (nie)dooopek znalazł dom !!! :-)

[mokkunia]

No dobra, dam radę i Maniek da

[andorka]

Mokkuniu i wszystkie cioteczki możecie puścić kciuki

Maniek pojechał

Przyjechała po niego cała rodzinka - mama, tata i dziecko na oko 7-letnie.
Maniek na wstępie pokazał, że drapie i gryzie, państwo się nie zniechęcili. Jednak wzięty na ręce przez nowych opiekunów siedział jak zaklęty z miną "tak mi dobrze, tak mi rób". Bez problemu dał się chłopcu zapakować do transportera (Wiedźmie robił poważne sceny jak go pakowała by go zanieść na szczepienie).

Na komentarz pana " No to jutro nie mamy firanek" pani odrzekła: "to będą nowe" , tak że jesteśmy dobrej myśli.
Państwo mają się odezwać jak tam aklimatyzacja.

[BOENA]

[montes]

Bardzo się cieszę


jakoś szybko się udało

[mokkunia]

Nawet nie wiecie jak się cieszę! Maniek - szczęściarzu :):)
I wiecie co, ja sobie myślę, że on będzie inny w swoim domu. Tak jak Jack się zmienił. U mnie gryzł i się rzucał czasem w złości, a w nowym domu nie zrobił takiego numeru ani razu
I z transporterem podobny numer zrobił.
Bo koty mądre są i czują, który to ich dom!

Mańku, niech Ci się wiedzie

Gośka, Andorka, Wiedźma - uratowałyście chłopaka

[andorka]

Oby Twoje słowa Mokkuniu sprawdziły się w 100% i Maniek znalazł ten prawdziwy Dom

[ruru]

Jaka radość!
strasznie się cieszę

[kalewala]

[andorka]

a jednak wrócił... nawet mi się pisać nie chce...

[nika28]

a jednak wrócił... nawet mi się pisać nie chce...

[vega013]

a jednak wrócił... nawet mi się pisać nie chce...

Jak to - wrócił?? Co się stało?? Kibicowałam buraskowi...

Wiecie co? No to jest totalny brak odpowiedzialności...

[mokkunia]

Gosia mi zadzwoniła powiedzieć
Załamka zupełna

[magdaradek]

Kurde........jak to.......
co się stało? Atakował??

[montes]

Dziewczyna napiszcie co się stało ? I jak Maniek zniósł powrót ?

A domek nie będzie szukał innego kota tzn trzeba wykazać wzmożoną ostrożność w adopcjach ?

[BOENA]

Dlaczego
Nawet nie dali Mu szansy
Ludzie są beznadziejni