PAZUREK - MA DOM!!! I to razem z Mrauczkiem :))))))))))

» Sob sty 24, 2009 2:41

Dzięki dziewczyny za pamięć

Strasznie bym chciała żeby Pazurek poszedł do wspólnego domku z Mrauczkiem. Bardzo się zaprzyjaźnili - razem się bawią, razem jedzą, razem śpią i razem dokuczają Serafinowi :roll:

Szkoda by było ich rozdzielać

.

Muszę zrobić kociakom nowa sesję fotograficzną, na razie link do pazurkowej galerii
http://chatul.pl/galeria/thumbnails.php?album=13

» Sob sty 24, 2009 10:04

Czekamy na zdjęcia. Całusy dla Pazurka i Mrauczka :love:

» Sob sty 24, 2009 19:32

Za oba kociaki kciukasy mocno zaciśnięte!

» Czw sty 29, 2009 11:52

Chłopaki czekają na dobre domki!

» Czw sty 29, 2009 12:08

Na zdjęcia chyba trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Esza teraz całymi dniami siedzi na działce, bo mała Kropcia musi dostawać dwa razy dziennie antybiotyki

W poniedziałek widziałam Pazurka (ale nie chciał ze mną gadać :wink:

), mama eszy mówi o nim "Baleronik" chociaż wcale taki tłusty nie jest :twisted:

Baleronik wciąż czeka na dom :catmilk:

» Pt lut 06, 2009 17:42

Pazurro czeka na domek! Może 14 lutego ktoś się w nim zakocha?!?!

» Pon lut 09, 2009 2:06

AgnieszkaZet pisze:Pazurro czeka na domek! Może 14 lutego ktoś się w nim zakocha?!?!

Oby, oby....

Ponieważ koopki Pazurka wychodzą z pewnym trudem, bez wspomagania tabletkami wyjść za bardzo nie chcą wet zasugerował operację polegającą mniej więcej na wycięciu kawałka jelita.
Jest się nad czym zastanawiać, bo dożywotnie łykanie tabletek (,na które organizm się przecież uodparnia) nie jest ciekawe. Z drugiej strony fundować Pazurkowi kolejną operację - no też nie jest ciekawe, bo chłopak już swoje przeszedł.

Przy kolejnej wizycie u weta dowiem się, jak by to miało wyglądać, jakie jest ryzyko itd.

Ech.... :roll:

» Pon lut 09, 2009 7:37

Biedny Pazurek

A tych kupek to nie można "popędzać" np. siemieniem lub innym środkiem niechemicznym?
Chociaż jeżeli operacja mogłaby diametralnie zmienić wszystko, to może warto, póki kociak młody i silny.

» Pon lut 09, 2009 17:09

Ojej, biedny Pazurek. Napisz co wet powiedział. Kciuki!

» Pon lut 16, 2009 9:58

hop Pazurku. jaka diagnoza lekarza ad jelit?

» Pon lut 16, 2009 18:15

Naszego weta trudno teraz złapać. Jak tylko się do niego dostaniemy to będziemy rozmawiać o operacji. Po ostatniej rozmowie z mamą Eszy jesteśmy bardziej na "tak". chociaż to trudna decyzja. Boimy się, że jelitka Baleronika uodpornią się kiedyś na leki i wtedy będzie naprawdę źle...

Lżejsze leki, bezo-pety i inne rzeczy na poślizg nie dają efektu. Pazurek dostaje dziennie całą tabletkę Gaspridu.