Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

» Pt lut 20, 2009 22:56

Ale chyba tylko z tego???

» Pt lut 20, 2009 23:11

W niedzielę idę do Mamy-poszukam Garfieldów-dorzucę do srebra i wyślę-może pójda na bazarku-nadal musimy zbierac na virbagen :roll:

» Pt lut 20, 2009 23:47

kropkaXL pisze:Ale chyba tylko z tego???

Kasiu, niestety tylko

» Pt lut 20, 2009 23:49

kropkaXL pisze:W niedzielę idę do Mamy-poszukam Garfieldów-dorzucę do srebra i wyślę-może pójda na bazarku-nadal musimy zbierac na virbagen

Kasiu, kochana jesteś

a jak Glutka srebrem napoje, to mi się zrobi z niego niebieski....może go opchne jakoś korzystnie? :lol:

» Sob lut 21, 2009 0:03

milenap pisze:Dziś w trakcie pracy wyszłam do osiedlowego sklepu po bułkę, na środku drogi stanął przede mną biały, brudny kocur z urwanym uchem, cały we krwi stanął i zaczął miauczeć. Nie mogłam nic zrobić, był szef w biurze, a ja tam pracuje równe 5 dni, nie moge sobie pozwolić na jakieś akcje

Potem sie wyrwałam do domu po transporter, ale jak wróciłam to go nie było już po pracy szukałam go ponad godzinę-nie ma. Jutro pojade, jak da mi sie go złapać, to zawioze do lecznicy i bede błagać o dt.
Boje sie tylko, ze już go nie spotkam
Wyglądał strasznie, jakby poszarpany przez psa

Ja już naprawde zaczynam się bać wychodzić z domu, szczególnie w inne rejony miasta, nie znałam wcześniej dzielnicy, gdzie teraz mam biuro, no i całe 5 dni mi zajęło, żeby jakieś nieszczęście stanęło na mojej drodze

Biedaczek, przyjdzie do Ciebie po pomoc, napewno....

» Sob lut 21, 2009 0:47

Cameo, boję się bardzo jednego, ze on dziś przyszedł ostatkiem sił...

Oby nie.

Chciałam raz jeszcze BARDZO podziekowac KropceXL i Muac za ślicze rzeczy na bazarki i wszystkim, którzy licytowali Obrazek

» Sob lut 21, 2009 1:10

I chciałam jeszcze dziś naskarżyć na Melcie: ona bije Glusia :twisted:

Ten mały śledzik używa swojej slicznej główki i poprostu rzuca się na Glusia, unieruchamia mu głowe i gryzie go w czoło, kopie nogami po głowie... :roll:

Niestety, tempo jest takie, ze nie zdążyłam nic udokumetować :evil:

» Sob lut 21, 2009 2:03

Mela zamiast virbagenu dostała dziś chyba jakiegoś dopalacza w lecznicy...mam kolejną demolke w domu :twisted:

Szaleje non stop śledzik, Gluś wymięka :lol:

» Sob lut 21, 2009 2:08

dla mnie bomba

Sledzik gora:) bidny Glus

» Sob lut 21, 2009 3:50

Mila moze aloes sfermentowal i takie sa teraz efekty lepiej sprawdz, ale ostroznie tylko kropelke

Melcia miod lejesz na moje serducho litrami :1luvu:

» Sob lut 21, 2009 7:09

Lepsza w domu demolka niż szpital :lol:

-cieszmy sie z dobrych nastrojów!-idę do maluszków!

» Sob lut 21, 2009 7:58

Jeden maluszek jest w znacznie gorszym stanie-jedno oczko spuchniete troche i pokryte taka jakby przekrwioną błona jest mniejszy,dzikszy i słabszy.Ale mam wrażenia ,że przez te pare dni urosły-one chyba po prostu nie sa takie skurczone i przytyły.Saszetki z weglem nie zjedzone-za to chrupki tak

» Sob lut 21, 2009 15:58

Małgosia, aloes dobry, trzymam w lodówce, tak na godzinę przed podaniem nalewam do kieliszka troche, zeby sie ocieplił, więc to nie jego zasługa :wink:

Kasiu masz racje, lepsze demolka niż szpital milion razy!!!!

Kasiu, to się zmartwiłam tym maluszkiem

Kasiu, ale jak jedzą chrupki, to też powinno zagęszczać qpala, to dobrze, ze lubią. Ale to oczko takie było, czy sie pogorszyło?

Byłam szukać tego kota, nie ma

Melka i Glus po zastrzykach, na razie mamy kilka dni przerwy od weta!

Ide posprzątać demolke, bo jak rano wyszłąm, to dopiero wróciłam, w domu syfek. A jeszcze się dziś totalnie nie wyspałam, o 4 ktos mi próbował wejsć na balkon :strach:

prawdopodobnie sąsiad po imprezie pomylił drogi, ale się tak przestraszyłam, ze już zasnąć nie mogłam.

» Sob lut 21, 2009 16:05

Szkoda tego kota,ale Milenko-może on nie był poharatany,tylko to ucho tak krwawiło-jest bardzo mocno ukrwione-może da sobie radę?
A jesli chodzi o kotka-to trudno powiedziec czy to oczko takie było-widywałam je po ciemku,albo z daleka-a zreszta on jest bardziej dziki i nigdy blisko nie podchodził-pocieszające jest to,że nie ma wysięku.ani przy oczkach,ani przy noskach.Dzisiaj zmieniłam im budkę-bo tamta zdemolowały-troszkę się bałam,że mi uciekną,alepołową ciała włazłam do klatki i jakoś się udało!

» Sob lut 21, 2009 19:19

Kasiu, wiesz jak to jest, na 100% nie można nigdy powiedzieć co z nim było, bo to trzeba by dokładnie obejrzeć. No zobaczymy, mam nadzieje, ze sie pojawi, zebym chociaż mogła go obejrzec dokładnie.

Kasiu, to moze on już tak miał wcześniej? dobrze, ze nie ma zadnej wydzieliny. Mam nadzieje, że maleństwo szybko dojdzie do siebie!

A moje gady mi potowarzyszyły w sprzątniu i oczywiście w jedzeniu :twisted:

a teraz śpią grzecznie. Aparat mam już przygotowany w razie molestowania Gluśka przez Melcie :wink:

Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

Kto przegląda forum